Elijah Kamski - Connor i ???

76 9 3
                                    

*Connor pov*

- Znajdź Jerycho. Zniszcz lidera defektów. Zapomnij o twoich przeszłych... "porażkach". Chyba nie muszę Ci przypominać o androidce Todd'a Williams'a?

Amanda ⏬ - chłód

- Wybacz Amando. To już się nie powtórzy. - odpowiedziałem niepewnie.

- Pamiętaj. Nie znajdziesz lidera defektów. Rozmontujemy Cię. Jesteś maszyną Connor. Tylko maszyną.

Koniec transmisji.

Gdy otworzyłem oczy, Hank patrzył się na mnie zdezorientowany.
- Connor? Connor, do jasnej cholery!

- Wybacz poruczniku. Wysyłałem raport do Cyberlife. - odpowiedziałem.
Hank spojrzał na mnie i zaniemówił.
- I ty... Ty tak... Zamykasz oczy i... Ot tak? - otrząsnął się. - Dobra już... Chodźmy. To że zdradziłeś tego androida, musi nam się przydać.

Hank ⏬ - napięcie.

Powoli podeszliśmy do nowoczesnego domu, który stał na obrzeżach Detroit. Simon mówił, że Elijah Kamski wie, gdzie mogę znaleźć Jerycho. Musi mi się udać. Nie mogę zawieść Amandy.
Gdy zadzwoniliśmy do drzwi, otworzyła nam androidka - jeden z pierwszych modeli Cyberlife - Chloe. Zmierzyła nas wzrokiem, po czym spojrzała pytająco na Hank'a.
- Uhm... My... - zaczął. - Porucznik Anderson. Policja Detroit. Chcieliśmy zadac kilka pytań Panu... Elijah Kamskiemu.
Twarz adnroidki od razu zmieniła wyraz na przyjazny.
- Oczywiście. Proszę wejdźcie. - uśmiechnęła się i zaprosiła gestem do środka. - Elijah za chwilę was przyjmie. - poinformowała, zamknęła za nami drzwi i wyszła.
Hank rozejrzał się po nowocześnie urządzonym przedpokoju, po czym usiadł na fotelu w rogu.
- Ładna dziewczyna... - zaczął Hank.

- Chodzi Panu o tę androidkę? - spytałem. - Cóż... Uważam, że istnieją ładniejsze modele...

- AX400? - przerwał mi Hank.
Nie wiedziałem co odpowiedzieć. Czułem jak moje procesory zaczynają się gotować. Zauważyłem w lustrze, że mój LED świeci się na czerwono.
- M-Może... - wydukałem pod nosem.
Hank przewrócił tylko oczami i milczał.
W międzyczasie, moje oczy przykuło zdjęcie na jednej ze ścian... To był Elijah Kamski i...
- Amanda... - cicho wyszeptałem.
Według bazy danych, była nauczycielką Elijah... zmarła na raka płuc... 15 lat temu. Czyli Amanda istniała na prawdę?

Wtedy do pokoku wróciła Chloe.
- Elijah zaprasza. - uśmiechnęła się i otworzyła nam drzwi.
Dalej zobaczyliśmy basen z czerwona wodą. Wokół stało mniej więcej 10 identycznych Chloe. Rozmawiały, pływały i tym podobne. Wtedy Elijah Kamski wyszedł z basenu i założył czarny szlafrok.
Musieliśmy go przesłuchać. Naiwny Simonek wyjawił mi, że to on wie, gdzie jest Jerycho... Powie mi to choć za cenę życia.
- Porucznik Anderson z policji Detroit. Badamt sprawę defektów. Mamy do Pana kilka pytań. - przedstawił się Hank.
Elijah spojrzał na nas kpiąco i powoli podszedł do duzej szyby, zza której widoczne było Detroit.
- Defekty to... fascynująca sprawa, prawda? Doskonałe maszyny z wolna wolą... - wtedy do pokoju bez słowa wszedł android. Model AX400. Wyglądał jak... Dokładnia tak jak... Kara. Stanął przy Kamskim i patrzył mi w oczy badawczo. - Ale czym są zwykłe androidy? Plastikiem udającym człowieka? Wiem po co tu jesteście i nie ma potrzeby zaprzeczać, czy zadawać zbędnych pytań... Jerycho... Fascynująca sprawa... Twoim zadaniem jest znalezienie go... prawda Connor? - spojrzał na mnie.
Milczałem. On już i tak wszystko wiedział.
- Zanim jednak dam Ci to czego pragniesz... to co nakazuje Ci program... Chciałbym, byś pomógł mi w tym małym eksperymencie. - powoli wyjął pistolet z szuflady obok i podał mi go. - Zabij tego androida. - pokazał na AX400. - A dostaniesz to, czego szukasz. Albo oszczędź ją... Ale ja niczego Ci nie dam. Moim celem jest... Znalezienie odpowiedzi na pytanie "Czy maszyny są zdolne... do odczuwania empatii?".
Powoli przystawiłem lufę do głowy androida. Byłem gotowy oddać strzał. Wtedy spojrzałem jej w oczy. Znowu pomyślałem o niej... Gdzie ona jest? Czy myśli też o mnie? Czy żyje? Moja ręka zadrżała. Jej oczy... Wtedy usłyszałem cichy głosik w głowie.

"Kocham Cię"

Pociągnąłem za spust... Przerażony... Android upadł na ziemię.

Niestabilność systemu ⏬ -  69% - stabilny.

Upuściłem pistolet. Kamski zaśmiał się i rozkazał coś jednej z Chloe. Połączyła się ze mną i dała namiary Jerycha. Ja patrzyłem tylko w ziemię, oszołomiony...

Hank ⏬ - nienawiść

- Tu bydlaku... - krzyknął Hank.
Ostatnie co usłyszałem to strzał z pistoletu. Moja pamięć została przesłana do CyberLife tak czy siak. Powrócę do życia.

-???-

- Dziś wieczorem policja znalazła ciało jednego z największych geniuszy wszechczasów - Elijah Kamskiego. Został on zamordowany. Jako przyczynę śmierci podaje się utopienie we własnym basenie. Wiadomo, że porucznik Hank Anderson odwiedził go pięć godzin przed zgonem, ale więcej faktów poznamy wkrótce. Cały świat pozostanie w żałobie po tym wielkim geniuszu. Elijah zmienił nasz świat - na lepsze i gorsze. Czy śmierć tego człowieka to znak, że sytuacja wymyka się spod kontroli? Nieoficjalne dane mówią, że jest to już piąte morderstwo niesławnego seryjnego zabójcy "Kruka". Claire Ashbury - KNC.

Telewizja wyłączona.

Zabicie Elijah Kamskiego... To nie była łatwa sprawa...

Spojrzałem na swój plan działania...

Kto ma być kolejną ofiarą...

Prezydent Warren.

-----------------------------------------------------------

Hejka!

Sorry, że od dłuższego czasu nie pisałam. Na początku mój Wattpad stwierdził, że nie mam internetu (a wszystkie inne aplikacje działały. Potem musiałam uczyć się do sprawdzianów (oczywiście Emily dostała najwyższą ocenę... średnia 6.0 i tak tam)... Mam nadzieję, że przynajmniej ta część wam się spodobała. Mam też dla was zagadkę.

Co wyjdzie z połączenia horroru, filmogry, Happy Tree Friends i telenoweli?

Piszcie w komentarzach.

Dla mnie... Nie jesteś tylko maszyną...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz