Rozdział II

2K 148 217
                                    

Yamaguchi

- I co ci Odpisała Tsukki?

-Odpisała tylko, że nie ma nic przeciwko.

-No to chodźmy!

Gdy weszliśmy do domu od razu zdjeliśmy buty i poszliśmy w stronę kuchni by przywitać się z moją mamą.

Cześć mamo! - przywitałem rodzicielkę.

Ah, już jesteś... cie- moja mama trochę się zawiesiła gdy po chwili Tsukki wszedł do kuchni.

-Dzień dobry ciociu- przywitał ją Tsukki.

Moja mama kazała Tsukkiemu mówić na nią ciociu, tak samo zresztą jak jego mama kazała mi nazywać ją ciocią.

-Mam nadzieję, że nie przeszkadza Ci jeśli Tsukki zostanie na noc- powiedziałem, łapiąc się za kark.

-Oczywiście, że nie. Wyciągnijcie swoje stroje i włóżcie je do pralki, a potem chodźcie na obiad.

-Dobrze - odpowiedzieliśmy w tym samym czasie.

Szybko wyciągnęliśmy ubranie, wrzuciliśmy je go pralki i wróciliśmy do kuchni.

-Co będzie dzisiaj na obiad mamo? - zapytałem.

-Dzisiaj zjemy udon.

W tej samej chwili mama położyła dwie miski Udonu na wyspie kuchennej. Ja i tsukki wzięliśmy je i poszliśmy w stronę jadalni. Położyliśmy jedzenie na stole, usiadliśmy, pomodliliśmy się i zaczęliśmy jeść.

Gdy odłożyliśmy miski do zlewu złapałem Tsukkiego za rękę i poszliśmy do mojego pokoju, który był na góże.

Jak tylko weszliśmy zapytałem:

-To co chcesz robić?

-Obojętnie mi to.

-To może obejrzymy jakiś film? - zapytałem.

-Okej, a jaki?

-Możesz wybrać, ja w tym czasie pójdę po jakieś przekąski.

Pewnie wybierze horror albo jakiś thriller by móc potem żartować z tego, że się bałem.

~💮~

Gdy przyszedłem zauważyłem, że tsukki zdążył już przestawić moją szafkę nocną przed łóżkiem a na niej samej położył mojego laptopa.

-Już jestem Tsukki! - powiedziałem obładowany słodyczami i napojami.

-Połóż jedzenie na łóżko.

Zrobiłem to co powiedział Tsukki.

-Która tak wogóle jest godzina?

-Za dziesięć szósta.

-Czyli moja mama zaraz będzie wychodzić.

- Tadashi, Kei ja już wychodzę! Do Zobaczenia jutro! - Oho, o wilku mowa.

-Pa mamo!
-Do widzenia Ciociu!

Po pożegnaniu się wskoczyłem na łóżko i puściłem film. Tsukki wybrał "Countdown" słyszałem już o tym filmie, ale oczywiście nie miałem zamiaru go oglądać. Ogólnie nie przepadam za horrorami ani thrillerami, lecz dla tsukkiego robiłem wyjątki.

~💮~

Tsukishima

Właśnie zaczęły się napisy końcowe filmu, oczywiście Yamaguchi skończył wtulając się we mnie ze strachu. Nie powiem,że mi to przeszkadzało wręcz przeciwnie uważałem to za urocze.
Po chwili spojrzałem na zegarek:

już prawie Ósma.

-Yamaguchi

-t-tak..?

-Już prawie ósma, pójdę się myć. Ty tym czasie możesz wybrać następny film.

-D-Dobrze - odpowiedział powoli rozluźniając swój uścisk.

Przez to, że często nocowałem u Yamaguchiego a on u mnie, to zawsze mieliśmy w szafie zapasowe ciuchy dla tego drugiego. Dlatego też szybko wziąłem piżamę z szafy i poszedłem do łazienki która była tuż na przeciwko pokoju Yamaguchiego. Zdjąłem ubrania i wskoczyłem pod prysznic. Ciepłe strumienie wody bardzo pomagały na obolałe mięśnie po treningach. Szybko umyłem ciało i włosy, ubrałem się i poszedłem z powrotem do pokoju Yamaguchiego.
Gdy otworzyłem drzwi chłopak lekko się wzdrygnął.

-Szybko się u-umyłeś.

-Tia, teraz twoja kolej.

Po tych słowach Yamaguchi wstał z łóżka, wziął piżamę i poszedł do łazienki.
Ja w tym czasie zobaczyłem na jaki film się zdecydował. Na ekranie widniał napis "Joker".

Myślałem, że wybierze coś w stylu fantasy a tu prosze.

Po chwili postanowiłem pójść do kuchni by uzupełnić "zapasy".

Szybko zszedłem do kuchni, wziąłem pierwsze lepsze przekąski i nalałem picia do kubków. Zdążyłem wrócić przed Yamaguchim.
Minęło kilka minut i wznowiliśmy oglądanie.

~💮~

𝕋𝕥𝕚𝕡 𝕨𝕚𝕥𝕙 𝕪𝕠𝕦 | Tsukiyama haikyuuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz