6. Idź przed siebie a dotrzesz do celu

5 2 0
                                    

Wędrując po całym świecie wydawało mi się że widziałem już wszystko .
Głód , nędzę , rozpacz , smutek, bogactwo , szczęście , miłość , tęsknotę lecz nie widziałem tego co było bardzo potrzebne w tej podróży .
Otóż nie widziałem nadzieji a wiara była ma mocno osłabiona tak samo jak mój organizm .
Czułem że schudłem z jakieś 20 kg choć tak naprawdę pozbyłem się 10 .
Pozbyłem się 10 kilogramowego grzechu , którym była jedna kobieta .
Wyrzuciłem ją ze wspomnień , z życia mego .

Obiecałem że choćby nie wiem co nie zgładzę , nie zakocham się już nigdy .
Postanowiłem odnaleźć sens i czerpać przyjemność z tej wyprawy .
Odnaleźć nadzieję i wiarę , której tak jak wspominałem było mi jej brak .

Otworzyłem oczy na wiele spraw dopiero teraz na jednym ze wzgórzy , widok stąd był czymś niesamowicie pięknym .
Czułem się jak ptak , który szybował po niebie .
Czułem wolność i niezależność ale również i pustkę .
Usiadłem na samym brzegu , spojrzałem w przepaść a potem w dal a potem jeszcze raz w przepaść postanowiłem skoczyć mając nadzieję że w końcu skończy się to co już dawno powinno się skończyć .

- Witaj młody człowieku , życie ci nie miłe ? - zapytał drobny głos stojący za mną

Mówiąc szczerze nie słyszałem by ktoś się zbliżał może byłem zbyt zmęczony , może zbyt zamyślony i zapatrzony ?

- Owszem nie miłe lecz to nie tobie jest oceniać me poczynania

- Tu akurat się z tobą zgodzę , Bóg cię oceni słusznie

Przysiadła się do mnie młoda , drobna postać .
Przynajmniej takie miałem przeczucie wnioskując po jej głosie .
Ciężko było mi określić czy to osobnik męski , żeński ponieważ postanowiłem nie zaglądać , niewiedza była lepsza .

- A ty młody człowieku jak długo już tu jesteś ?

- Szczerze mówiąc to nie wiem , weszłam tu bardzo dawno możliwe że był to ranek

- Nie zauważyłem cię tu wchodząc

- Owszem ponieważ gnałeś przed siebie myślałam że spadniesz

- I nie zwróciłaś mi uwagi wcześniej ?

- Lubię patrzeć na samobójców

Zapadła niezręczna cisza , nie wiedziałem co powiedzieć .
Osoba ta wzbudzała negatywne uczucia .
Być może uraziła mnie , skrzywdziła .

- Ej chyba nie wziąłeś tego na poważnie ?
Nie jestem psycholką , po prostu wiedziałam że tego nie zrobisz

„Wiedziałam ” czyli jednak to kobieta tak jak przypuszczałem , chyba nie powinienem angażować się w tą znajomość .

- Jak widziałaś ?

- Ludzie , którzy tu przychodzą sami mają jakiś powód możliwe że problem ale chcą żyć , chcą iść dalej tylko muszą przemyśleć parę spraw

- Ale gdy jednak pochyliłem się bardziej zareagowałaś

- Nie mogłam patrzeć jak się męczysz , nie chcesz tego zrobić , boisz się .
Choć świat cię męczy , każdy twój oddech jest ciężarem lecz mimo to chcesz żyć chcesz kochać i być kochanym , poznać prawdziwy smak życia .
Chcesz nabrać sensu , pewnych wartości , doświadczeń .
Chcesz się uczyć , poznawać nową kulturę , sztukę .

- Nie mówisz tego o mnie , nie jestem tu z tego powodu , tak w ogóle nie wiem czemu z tobą gadam może czas załączyć tą rozmowę

- Nie spojrzałeś na mnie ani razu co znaczy że jakaś kobieta cię zraniła , więc dlatego tu jest .
Jesteś tu z powodu nieszczęśliwej miłości .

Ostatnia PodróżOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz