***
W nocy zamiast spać, potajemnie wymknąłem się z Akademika oraz wyszedłem niezauważalnie poza teren szkoły. Zadzwoniłem ponownie na numer Izuku, kilka razy nikt nie odbierał, jednak po kilku minutach odebrał ten sam złoczyńca co wcześniej.
- Czego znowu? - zapytał poirytowany moim wydzwanianiem.
- Chcecie odbić Izuku prawda? Chcę pomóc - powiedziałem prosto z mostu.
- Nie mieszaj się w to, będziesz miał kłopoty jak ktokolwiek się o tym dowie z twojego otoczenia - oznajmił niemile złoczyńca.
- Od kiedy złoczyńca martwi się o dobro bohatera? - zapytałem ponuro.
- Zamknij się - wycedził mężczyzna.
- Pozwól mi pomóc - błagałem go.
- Spotkajmy się pod mostem Wyoskiego, tam gdzie miał wypadek Izuku - powiedział chłopak i rozłączył się.
Bez zastanowienia udałem się w wyznaczone przez złoczyńcę miejce, gdzie chwilę później zjawił się wraz z innym złoczyńcą.
- Witaj Shoto Todoroki - przywitał mnie mężczyzna z ręką na twarzy - Od kiedy chcesz współpracować ze złoczyńcami?
- Robię to tylko dla Izuku, wiem że nic mi nie zrobicie - powiedziałem pewnie.
- Naprawdę myślisz, że nic ci nie zrobimy? - zapytał pogardliwie drugi złoczyńca, którego nie widziałem za dobrze z powodu ciemności.
- Hah~ to prawda, nic ci nie zrobimy ponieważ jesteś ważny nie tylko dla Izuku - odpowiedział złoczyńca z ręką.
- Co mam zrobić, żeby mu pomóc? - zapytałem, bo tylko to mnie interesowało.
- Najpierw załóż to - oznajmił lider i rzucił mi czarną maskę zakrywająca całą buzię poza oczami oraz płaszcz.
Zrobiłem tak jak kazał, i założyłem maskę, która dopasowała się do mojego kształtu twarzy.
- On naprawdę robi to co mu każemy - powiedział drugi do lidera śmiejąc się pod nosem.
~ Dla Izusia wszystko - odpowiedział ten z ręką i również zaśmiał się pod nosem.
- Ano wy byliście jego znajomymi? - zapytałem ciekawy.
- Znajomymi? Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, zresztą nadal nimi jesteśmy - odpowiedział chłopak z ręką.
- Ale Izuku chce być bohaterem, a wy jesteście złoczyńcami, jego obowiązkiem jako bohater jest złapanie was - powiedziałem ponuro.
- Myślisz, że damy mu się złapać? Nie ma ze mną szans - oznajmił lider - Poza tym, nie zrobił by czegoś by nam zaszkodzić.
- Gdyby mógł, wydałby nas
pro-bohaterom - stwierdził mężczyzna.- Dobra, chodź z nami, powiem ci jaki jest plan - powiedział przestępca.
- Napewno gorszy niż gdy Izuku nam pomagał - skomentował drugi gdy tylko wyszliśmy na ulicę, który miał blizny na całym ciele oraz czarne włosy.
- Zamknij się, ten też jest dobry - syknął niebieskowłosy i udaliśmy się do starego mieszkania, w którym nikt nie mieszkał.
- To nie nasza baza, więc nie musisz po wszystkim wzywać tutaj bohaterów - powiedział mężczyzna z bliznami.
- Ah, zapomniałem się przestawić, Jestem Tomura Shigaraki a to Dabi - przedstawił się lider i wskazał palcem na drugiego mężczyznę.
Dopiero teraz zauważyłem pełną twarz Dabiego, jego oczy wyglądały bardzo podobnie do mojego ojca, co nieco mnie zdziwiło.
CZYTASZ
Braciszku, Coś Nie Tak? / Villain Deku [Zakończone]
FanfictionIzuku ma brata bliźniaka imieniem Zekushi. Obaj z twarzy wyglądają tak samo, dlatego trudno jest ich od siebie odróżnić. Zekushi odziedziczył po matce quirk, jak i charakter ojca. Chłopak jest porywczy oraz nie dogaduje się ze swoim bratem. Jednak o...