Był kiedyś mur, którego strzegł
Rycerz czekoladowy
Po wieżach wielkich w ciemności szedł
By nikt nie stracił głowyW zamku żył bard, każdy go znał
Z cukru i białek śpiewak
Bezowo pił, bezowo grał
Do bezowego niebaW zamku też tym minister był
Ze słodkiego karmelu
Licząc i radząc karmelowo żył
U króla grzebiąc w portfeluI w zamku tym słona jak łza
Śmierć na każdego czeka
Wszak życie- tylko w teatrze gra
Potrzebują człowiekaWięc pazia strzeż, królowi radź
Królewnę witaj z rana
Z cukru był król, z piernika paź
Królewna z marcepana
CZYTASZ
Wiersze
PuisiNie oceniaj książki po okładce... Po opisie też lepiej nie, bo wypadam okropnie W ogóle zauważyłam, że na Wattpadzie jest bardzo dużo białych wierszy, a coraz mniej tych rymowanych... W ogóle we współczesnej poezji coraz więcej białych wierszy... Ch...