xvi.

735 89 10
                                    

          Drogi Cedricu,

          Jestem już w Hogwarcie. W końcu mam jakieś normalne obowiązki, za którymi jestem w stanie nadążyć i normalne posiłki. Ron i Hermiona są ze mną, ale i tak czuję się obco.

          W Proroku wspomnieli, że Syriusz został uniewinniony. Potwierdzili powrót Voldemorta. Czy naprawdę ktoś musiał zginąć, żeby to się stało? Myślałem, że wybuchnę czytając to przy śniadaniu, więc uciekłem.

          Dziś pod koniec eliksirów wylądowała na moim stoliku karteczka. Nie wiem kto jest nadawcą, ale na pewno nikt z Gryffindoru. Ma zbyt kaligraficzne pismo jak na nas. 

          Napisał(a) tylko "pozbieraj się w końcu". Nie wiem co o tym myśleć.

LISTY; h. potter x c. diggoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz