*Kiedy cie przeprasza *
------------------------------------
Nie Szłaś dziśaj do szkoły, nie dla tego że byłaś chora czy coś takiego, po prostu nie chciałaś patrzeć na ryj Bakugo. Co on sobie myśli. Będziesz się spotykać z kim che, on nie ma nic do gadania.
Namówiłaś jakoś mamę by nie iść, było trudno ale się udało. Tylko nie spodziewałaś się że się rozpada, i to mocno.
Było może około 17.00, ty właśnie miałaś iść kompać swoje młodsze rodzeństwo, taki bynajmniej miałas układ z mamą. (jak nie masz rodzeństwa młotrzego to załóżmy że masz)
Nagle ktos zadzwonił dzwonkiem do drzwi. Kiedy otworzyłaś je, odrazu chciałaś je zamknąć ale niestety czyjaś noga to uniemożliwiła.
Przed twoimi drzwiami stał przemokniety od deszczu..... Bakugo (A kto inny XD)
Ty-czego chcesz?
Bakugo- T.I ja.....
Ty- Bakugo pospiesz się, nie mam czasu.....Bakugo - przepraszam okej!!! Poniosło mnie wtedy....
Ty- i myślisz że Twoje przprzszam wystarczy by to naprawić???Mama-kochanie kto to??
Ty-mamo...... To tylko..... KolegaBakugo--ŻE CO PROSZĘ!!!!??
Ty-zamknij się już....Mama- T.I!! Wpuść więc swojego kolegę do domu a nie moknie.
Prychnełas pod nosem i go wpuściłaś. Poszliście do twojego pokoju, bo jak to twoje mama powiedziała "zajmij się swoim kolegą, później zajmiesz się rodzeństwem"
Więc gdy już byliśmy w pokoju, rzuciłam mu swój ręcznik by się wytarł. Ja usiadłam na kszesle biurka a on stał.
Bakugo-nie wieże ze cie przepraszam....
Ty- to nie rób tego..
Bakugo-he!!!!!
Ty- przecież nikt Ci nie każe, rób co chcesz.
Bakugo - wkurwiesz mnie już tym swoim gadaniem...
Ty-to wyjdź z tąd
Bakugo- O CO CI ZNKWU CHODZI NIE MUSIAŁEM TU PRZYCHODZIĆ!!!!
TY- O TO CHODZI ŻE.... że...
Bakugo--no co!!!
Ty- że tak naprawdę nie jestem twoją przyjaciółkąBakugo-co ty znowu pieorzysz.
Ty-Bakugo... Uderzyłeś mnie.. A wtedy bardziej bolało mnie to psychicznie niz fizycznie
Bakugo-....
Ty- wiem jaki masz charakter, i wiedziałam od początku w co się pakuję, ale miałam nadzeje ze dam radę cię trochę zmienić.W tym momencie chłopak cię przytulił z całej sieł, bardzo go uderzyły twoje słowa. I mimo tego co mówił o tym że ty przyjdziesz pierwsza do niego... Mylił się. Myślał że ty potrzebujesz jego, a jest całkowicie na odwrót, to on potrzebuje ciebie.
Bakugo- T.I błagam, wybacz mi...
Ty- Ba.... Bakugo?
Bakugo-żałuję tego co zrobiłem i żałuję mioch słów. Przepraszam...
Ty-na to czekałam... Na szczere przeprosiny.
Wtuliłas się w Kacchana, byliście, dłuższą chwilę w uścisku. Może faktycznie trochę zmieniłaś naszego Bakusia.
YOU ARE READING
Scenariusze z Bakugo Katsukim / My Hero Academia :)
Short StoryScenariusze z Bakusiem :))))))) Ściąga : (T.I)- Twoje imię (T.N)-Twoje Nazwisko (K.W)- Kolor włosów (K.O)-Kolor oczu Miłego czytania: PS-Wolno Pisane oraz może być tu dużo nie przyjemnych słów i przekleństw , a zresztą chyba znacie Kacchana (...