Jest to moja pierwsza książka. Staram się nie popełniać błędów, ale jakieś na pewno się znajdą.
Książka bazuje raczej na sadze A.Sapkowskiego, ale mogą pojawiać się wątki z serialu Netflixa i gier CD projekt Red. Akcja dzieje się przed Krwią Elfów...
Riana dostała w głowę poduszką, ale zamiast wykonać polecenie rzucającej, przewróciła się na drugi bok.
- Wstawaj!
Kobieta odsłoniła zasłony i zdjęła z brunetki kołdrę.
- Zo... Zostaw mnie!
Podniosła poduszkę i uderzyła nią swoją przyjaciółkę. Ta jednak była szybsza i zrobiła unik, przez co Riana skończyła na podłodze, wywołując śmiech u Astrid.
- Ja pierdolę! Pali się czy co?
- Nie pali się, ale już jest południe, a ty jeszcze śpisz. Znowu opuściłaś zajęcia.
- I co z tego? I tak jestem najlepsza.
- A ja muszę chodzić na zajęcia. To niesprawiedliwe.
Brunetka wstała z podłogi i zaczęła szukać swoich ubrań.
- Musisz czy chcesz?
- Co?
- Oj, przecież wiem, że chodzisz tam dla tego twojego Pankratza. Widziałaś gdzieś...?
Nie zdążyła dokończyć, bo blondynka - jakby czytając w myślach - rzuciła jej spodnie.
- Nieprawda, chodzę tam, żeby się czegoś nauczyć.
- Ta jasne, może pomijając twoje wzdychania do profesora, chodzisz tam tylko dla nauki. Wiesz może gdzie...
Znowu nie zdążyła dokończyć i dostała w głowę koszulą.
- Sprzątasz tu może czasem?
- Nie, po co?
- Denerwujesz mnie, wiesz?
- Bo nie doceniam tego twojego profesora?
- Nie o to teraz chodzi, i proszę, nie zaczynaj znowu.
Astrid zmieniła ton głosu na lekko wyższy.
- Co nie zaczynać?! Że ten twój ukochany to kobieciarz i łajdak?! Powinnaś przestać się za nim uganiać!
Riana w odpowiedzi również zaczęła krzyczeć.
- Przestań!
- Oj, dobrze to wiesz!
Blondynka ruszyła szybko w stronę wyjścia z pokoju.
- Jak chcesz na to dowodów, to ci je znajdę!
- Ty i te twoje jebane dowody! Naukowiec od siedmiu boleści się znalazła! Nigdzie cię nie chcieli to myślisz że tu zabawisz dłużej? Co?!
Dziewczyna przesadziła i dobrze o tym wiedziała, ale nie miała zamiaru przepraszać. Trzasnęła drzwiami zostawiając w pokoju brunetkę ze łzami w oczach.
*************************************** Kilka ogłoszeń parafialnych. Po pierwsze: OMFG 😮 Dziękuję😍
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Po drugie: dzisiaj rozdział w troszkę innej konwencji, taki wspominkowy. Niestety znowu troszkę krótszy, ale następny będzie na pewno dłuugi.
I po trzecie: jeszcze raz dziękuję za wszystkie gwiazdki ♥️