Nie nawidzę Cię

8 0 0
                                    

Obiecałeś, że do mnie wrócisz!

Nie nawidzę Cię z serca całego!

Czy ty robić to musisz?

Mówisz jedno, a chcesz drugiego.

Byłam idiotką, wierzącą w klamstwo!

Dlaczego mi to zrobiłeś?

Po co było te chamstwo?

Wiesz, że mnie zabiłeś?

Moje serce dalej wie,

Sentymentem Cię nie opuszczę.

Wydłubię Ci oczy i zmiarzdżę je!

Zniszczę, w kiblu spuszczę!

Jak ty moje zmiażdżyłeś serce.

Nie mogę znieść Twojego widoku.

Krwią ociekają moje ręce,

To przez Ciebie płaczę o zmroku!

Po co nadzieji mi narobiłeś?

Nie napisałeś wczoraj!

Wszystko zniszczyłeś!

Jest piekło...miał być raj,

Głupie ,,hej,, by wystarczyło.

Ale nie! Jaśnie pan by koronę stracił!

Chęci do życia mi zupełnie zmyło,

Będziesz jeszcze za to płacił!

Idioto bez uczuć, bezduszna cioto!

Myślisz, że możesz mieć każdą!

Nie rozumiesz, dlaczego robię to?

Byłeś dla mnie osobą ważną.

Nie mogę zmieść o Tobie myśli,

Wymazać chcę wszytskie wspomnienia

Pragnę byśmy chociaż na dwór wyszli,

Ale moja proźba bez nadzieji cienia.

Zadufany w sobie dupek!

To Twój opis palancie!

Jest z Ciebie dziwka i głupek,

Samolubny bajerancie!

Nawet zwracam się do Ciebie

W formie grzecznościowej.

Nie mam jak Ty do mnie

Szacunku ilości zerowej.

Mam odwagę w końcu to powiedzieć,

Jak mnie skrzywdziłeś!

Nie  wiem czy chcesz wiedzieć,

Wewnętrznie mnie zabiłeś!

Nie mam żyć po co, bo to sensu nie ma!

Chcę zamknąć na zawsze powieki,

Iskierka życia moja ziewa,

Pójdzie dziś spać na wieki...

,,Chyba widzę świat trochę inaczej niż wszyscy. Taka jest już dusza artysty.,,Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz