Obiekt SCP

17 3 2
                                    

Rozdział 5

~Perspektywa Torda~
Staliśmy w gapieni w dziwi i na to coś nie rzuciło się na nas ale dlaczego tylko się patrzyło
Edd: Proponuje się rozdzielić Tom i Tord pójdą w lewo a ja i Matt w prawo i może uda się nam go ominąć.
Nie wiem czy to ma sens ale tak zrobiliśmy nagle to coś rzuciło się w stronę chłopaków jedne co pamiętam to widok Toma która wybieg na przeciwko nich zamknąłem oczy bo wiedziałem co się stanie ale........Nie słyszałem krzyku Tom ani nic otworzyłem oczy Tom stał żywy chłopakom też nic nie było
Tom: Co jest tylko mnie nie atakujesz?
Edd: Może myśli że jesteś jednym z nich
Tom: Dlaczego?
Edd: Może dlatego że masz całe czarne
Tord: Czekaj Edd powtórz to co mówiłeś
Edd: Że ma całe czarne oczy
Tord: Nie to drugie
Edd: Że myśli że jesteś jednym z nich
W tym momencie sobie przypomniałem co ten doktorek mówił
Tord: Ty jesteś jednym z nich
Edd: Tak to powiedziałem
Tord: Nie ty na serio jesteś jednym z nich
Tom: Co ty pierdolisz papierosów ci zabrakło czy co?
Matt: Przypominam że mamy w pokoju potwora
Edd: Matt ma rację chyba lepiej będzie jak wyjdziemy
Chłopaki pszeszli obok tego czegoś i wyszli z pokoju zostawiając mnie samego z jakiegoś powodu nie mogłem się ruszyć tylko gapiłem się na to coś. W końcu odwróciło się w moją stronę już wiedziałem że jest po mnie
~ Perspektywa Toma ~
Widzę tylko Torda który stoi przed swoją śmiercią wszystko dzieje się tak jakby ktoś włączył tryb wolny nie wiem jak to zrobiłem ale nagle pojawiłem się przed Tordem (WTF to jest komentarz od twórcy jakby co no i też od Toma)
Tord: Ty mnie uratowałeś
Tak Tord uratowałem cię bo co miałem zrobić chociaż sama nie wiem jak ale to zrobiłem
Tom: Ta...
Tord: Dlaczego?
Co on kurwa zginąć chciał biedak papierosów zabrakło i już depresja
Tom: Wiesz czasem warto uratować wroga
Czekaj co ja powiedziałem?!
Tord: Naprawdę
Nie mów nic głupiego
Tom: Tak a kto by mnie wkurzał swoim gadaniem o broniach, Henati,komunizm, Norwegii, i ogólnie wszystkim co mówisz
Tord:😒
Dobra muszę przyznać nawet jak robi grymas to wygląda uroczo
Co się dziś ze mną dzieje
Edd: Dobra to przyjdziecie tu czy nie
Tom: Ta już idziemy
Wyszliśmy z tego pokoju i poszliśmy w lewo tylko coś nie pasowało było zbyt cicho zbyt bezpieczne i cały czas czuję się obserwowany i mam wrażenie że nas tu nie powinno być tak zdecydowanie nas tu nie powinno być
Tom:He..
Zauważam coś w kształcie kamery czekaj to jest..
Tom: Kamera?!
Tord: Co?
Tom: Nie było tu kamery prawdę?
Tord: Czekaj ale o co chodzi
Tom: No tam
Pokazuję ręką w stronę kamery
Tord: A kurwa a co jeśli nas
Edd: Szukają
Tom: To napewno ale radzę teraz z tąd iść bo mogę być blisko.
Otwieram kolejne dziwi a tam widzę strażników
Tord: Brawo Tom wykrakałeś
Edd: Uciekamy (albo jak kto woli run away)
Zaczęliśmy uciekać tylko trochę nam nie wyszło bo przestaliśmy myśleć i już po paru sekundach byliśmy złapani
~Perspektwa Torda~
Nie no my to udani jesteśmy zobaczymy gdzie nas zabiorą tym razem

(Hej tu ja czyli twórczyni jeśli ktoś się obraźł przez te żart o papierosach to przepraszam nie chciałam nikogo obrazić no to co pa)

Obiekt SCP (Poprawiane CHYBA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz