🦄🦄🦄
Jimin od razu po powrocie do domu rzucił się na swoje łóżko chowając twarz w poduszki, jak ta plotka się rozniesie po tej szkole to jest skończony. Czy marzenie o tym aby nikt mu w końcu nie dokuczał jest takie trudne? Tyle prosił aby w końcu mógł doznać spokój, po co jest Bóg? To tylko postać fikcyjna, tyle ile go prosiłem o spokój to za każdym razem wracałem do domu z świeżymi siniakami i czerwonymi śladami. Gdy usłyszałem powiadomienie na telefon spiąłem się. Bałem się. Wstałem z łóżka i podszedłem do rzuconego plecaka w drugim koncie i wyciągnąłem telefon. Wiadomość od nieznanego numeru... podawałem komuś swój numer? Pamiętam że zostawiłem telefon na ławce by podejść na środek klasy i się przedstawić. Siedziałem wtedy z Minem...a ja nie mam blokady. Westchnąłem z swojej własnej głupoty i otworzyłem na wiadomości.
Nieznany:
Hej! Tu Tae. Możesz się zastanawiać skąd mam twój numer a nawet możesz się wystraszyć... więc Min wziął twój numer telefonu jak się przedstawiałeś i go o to poprosiłem, proszę nie bądź zły (っ˘̩╭╮˘̩)っPatrzyłem przez kilka minut na wiadomość. No cóż, raz się żyje
Ja:
Hej...
Nic się nie stało, ale co chcesz?Nie zabrzmiało zbyt niemiło? Wzruszyłem ramionami czekając na wiadomość
Tae:
Nie myśl źle o tej akcji przed szkołą. Nie wiedziałem jak mam inaczej zareagować z resztą. Wiem pewnie, że nie chcesz żadnych współczuć. Chcę się z tobą zakolegować, może później zaprzyjaźnić...
Proszę nie odtrącaj mnieTen brązowo włosy jest dziwny... Może w końcu nie będę gnębiony?
Ja: ummm, zgoda...tylko ze mną jest naprawdę ciężko.
🦄🦄🦄
Macie taki króciutki na dobry dzień 🦄🦄🦄
CZYTASZ
change | VMin
Fanfiction[ZAKOŃCZONE] nowy rok, nowa klasa, złe przeżycia, gnębienie... o tym jak Park Jimin zmienił szkołę z tylko mu wiadomych powodów. o tym jak piękny chłopiec wchodzi do szkoły przykuwając od razu wzrok innych. W jego oczach zamiast widzieć szczęście w...