PORWANIE

182 13 3
                                    

Siedziałaś w salonie i oglądałaś telewizję.
Leciałaś po kanałach.
Nic ciekawego, zatrzymałam się na wiadomościach.


Wiadomości !!!!

Uwaga dziś o 15.05 sostałam zamordowana grupka 19 letnich uczniów.
O morderstwo podejrzewany jes Ticcy Tobby
Prosimy zachować ostrożność!

...

Ale ty musisz iść do sklepu....
Bo inaczej nic nie zjesz.
Ehhh
No to idziemy. Ubrałaś na siebie czarną bluzę, czarne spodnie, i czarne buty.
Był więc mogłaś się bardziej zamaskować.
Wyszłaś z domu i zamknęłaś go na klucz.
Szłaś chodnikiem w świetle lamp. Wiedziałaś że to niezbyt bezpieczne. Lecz wolałaś nie schodzić z chodnika.
W pewnym momęcie czekała cie najgorsza droga.
Jak już mówiłaś mieszkasz Obok Lasu więc aby szybko się przedostać do sklepu trzeba się udać krętą i porośniętą ścieżką przez las...
Jesteś z byt leniwa aby iść z 3 kilometry do sporzywczaka.
Więc skręcasz w prawo i od razu wchodzisz do lasu

TY Pov


Szłam krętą drogą po lesie
( dam wam zdjęcie ale jeśli ktoś nie ma internetu to opiszę na dole)

Szłam krętą drogą po lesie( dam wam zdjęcie ale jeśli ktoś nie ma internetu to opiszę na dole)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Było już naprawdę ciemno. W telefonie miałaś włonczoną latarkę.
Szłaś powolnym krokiem.
Nagle usłyszałaś coś w krzakach. Szybko zaświeciłaś tam latarką.
Nic...
Jednak.....
Z krzaków......
Wyskoczył.....




































Zając?
...
Szybko uciekł. I wtedy zastanowiła cie jedna rzecz. Zające same z siebie nie biegną w kierunku ludzi.
Zaświeciłaś jeszcze raz latarką w tanto miejsce stało tam 2 chłopaków...... W tym Jeff
- Panie Jeff?
J- kurwa! (T.I)?!
- t-tak
J- Uhhhhh
Zobaczyłaś wiego ręce nóż
-ty...
J-...
- TY CHCIAŁEŚ MNIE ZABIĆ?!
J- nie ja! Tylko on... Ups
??? - serio Jeff?! Teraz się Wycofasz?!
J- KURWA Toby! To jest moja uczenica! Nie mogę jej zabić!
T- a to niby czemu...?
J-uhh emmm
T- nooo właśnie.
T- dobra mniej y to za sobą
- NIE
Zaczęłaś biec przed siebie.
J- (T. I) zaczekaj!
T- za nią!
Biegłaś tak szybko że gdybyś się o coś potknęła to byś na pewno sobie kark złamała.
Obejrzałaś się za siebie Jeff biegł tuż za tobą.
Wiedziałaś co zrobić w pewnym momęcie gwałtownie zachamowałaś i zaczęłaś biec w przeciwnym kierunku.
Jeff obejrzał się za tobą prubując za hamować jak ty. Niestety przeszkodziło mu w tym drzewo.
Walną w nie z takim impetem że asz kilka szyszek spadło na jego
Głowę
Tobby już miał cie trafić siekierą lecz.... Korzeń innego drzewa postanowił sobie wystawać z ziemi
Chłopak zaczepił nogą o korzeń i upadł na ziemię.
Wydał z siebie taki odgłos jak typowa zabawka dla psa.
Zatrzymałaś się i spojrzałaś na chłopców. Obaj byli nie przytomni
A gdyby tak..... Ich porwać?
Jak pomyślałaś tak zrobiłaś. Byli mega cierzcy ale i tak dałaś radę.
Wzięłaś dwa krzesła i line od samochodu. Związałaś ich i ustawiłaś w kuchni. Sama poszłaś do pokoju spać.



















=============================
Nieźle nam idzie! Jestem pod wrażeniem!

"creepypasta szkoła!!" - Kara_THE_flower! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz