Rozdz. 19 Wieczysta Przysięga

203 15 5
                                    

Pod działaniem zaklęcia kameleona chowałam się teraz pod ścianą mugolskiego sierocińca. Wcześniej przenieśliśmy się już kilka razy, podążaliśmy za matką Voldemorta jak zdążyłam się domyśleć. On sam nic nie mówił w czasie tej podróży, kazał mi tylko siedzieć cicho za każdym razem kiedy chciałam coś powiedzieć. Wpatrywał się w każdą scenę z największym skupieniem jakby chciał z niej wchłonąć jak najwięcej. Z przerażeniem zorientowałam się że właśnie obserwujemy scenę narodzin małego Toma Riddla a zarazem śmierci jego matki. Voldemort patrzył na wszystko z przerażającym milczeniem i spokojem. Kiedy jego matka zmarła, a pokój opustoszał, podszedł do niej i pocałował ją w czoło.

- Byłabyś ze mnie dumna mamo. – powiedział szeptem. Nie martw się, w przyszłości zemszczę się za wszystko co nas spotkało. Narcyzo! Wracamy. Resztę historii już znam.

Przenieśliśmy się spowrotem do czasów teraźniejszych, dla pozostałych osób obecnych w pokoju nie było nas zaledwie ułamek sekundy. Voldemort jakby spokojniejszy usiadł spokojnie na kanapie i czekał. Po upływie kilkunastu minut w końcu w pokoju pojawił się Regulus, Stworek, Lucjusz oraz jego skrzat Zgredek. Malfoy i skrzat ukłonili się Czarnemu Panu, on z lekkim uśmiechem odkłonił się i ręką wskazał abyśmy wszyscy zajęli miejsca siedzące. Po chwili zaczął swoją przemowę.

- Tak więc zebraliśmy się tutaj, aby z pomocą tych oto skrzatów domowych wymazać tożsamość pannie Arianie Black, za to że śmiała ruszyć to co nie należało do niej i jednocześnie stanowi to zagrożenie bezpośrednio dla mnie a pośrednio dla powodzenia całej naszej misji zawładnięcia światem. Domyślam się, że Narcyza oraz Severus są na tyle dobrzy w oklumencji, że mogą bez obaw mówić sobie wszystko. Tak więc podejrzewam, że Severus Snape wie o wszystkim tym o czy wie również Narcyza Black. W końcu Narcyza skrycie darzy Severusa uczuciem. Natomiast Narcyzę darzy uczuciem Lucjusz MAlfoy, którego umysł jest za to odczytać tak łatwo jak dobrą książkę. Severus Snape jednak jest bez pamięci zakochany w niejakiej Lilly. Bardzo interesująca historia. Sam jestem ciekaw jak to się skończy. Regulus Black natomiast jest na tyle pochłonięty tym, aby w końcu sprawdzić samego siebie, że nie interesują go wasze pokrętne gierki i motywy. Wystarczy jedno słabe ogniwo w waszej wspaniałej grupie a ja i tak będę wiedział więcej niż byście chcieli. Jak już mówiłem, umysł Pana Malfoya czyta się jak dobrą książkę. Was wszystkich łączą pewnego rodzaju więzi i byłbym głupi aby przypuszczać, że Narcyza lub Severus będą na tyle lojalni aby trzymać język za zębami. Dlatego wszyscy zasługujecie na poznanie prawdy. Stworzyłem 5 horkruksów, czyli przedmiotów zawierających cząstki mojej duszy, aby stać się nieśmiertelnym. Pierwszym z nich jest ten oto dziennik, który nieopatrznie znalazła i użyła Ariana Black poznając tym samym najgłębsze zakamarki mojej duszy. Za to powinna spotkać ją kara śmierci, czego nie zrobię, nie zabiję tej dziewczyny ze względu na was. Ostatnim czego bym chciał to utrata waszej lojalności i tak wiernych i oddanych sojuszników. Ariana więc zostanie skazana na zaklęcie Utraty tożsamości – dlatego też wezwałem Lucjuszu ciebie i twojego domowego skrzata. Skrzaty domowe za pomocą zmieniacza czasu są w stanie to zrobić lepiej niż my, czarodzieje, bez efektów jakie ma zwykłe zmienianie przeszłości. Kolejnym Horkruksem jest Pierścień mojego przodka – Marvolo Gaunta, który stworzyłem zabijając własnego ojca i ukryłem samodzielnie w domu moich przodków. Następnym jest Puchar Helgi Hufflepuff, który leży w skrytce banku Gringotta należącym do rodziny Black, został tam ukryty za pomocą Narcyzy i Bellatrix. Kolejny horkruks to medalion mojego przodka Salazara Slytherina, który Narcyza razem z Lucjuszem ukryli i skutecznie zabezpieczyli w odległej jaskini. Następny Horkruks to Diadem Roveny Ravenclaw którego położenie odkryłem dzięki Szarej Damie – duchowi wierzy Ravenclaw. Na razie diadem pozostaje przy mnie i ukryję go samodzielnie. Dziennik pozostawię tobie Lucjuszu, abyś w końcu mógł dowieść swojej przydatności. Ukryj go dobrze i użyj w wypadku kiedy mnie cokolwiek się stanie. Zobowiązuję cię do tego, aby po mojej ewentualnej śmierci podjąć próbę przywrócenia mnie do życia za pomocą dziennika. Planuję stworzyć jeszcze dwa horkruksy, z racji tego że 7 jest najpotężniejszą magiczną liczbą, jednak jeszcze nie wiem kiedy i co to będzie. Dlaczego wam o tym mówię? Ponieważ zasługujecie naprawdę. Jednak nie mogę ryzykować tego że kiedykolwiek dostanie się ona w niepowołane ręce, dlatego proszę was o powstanie. Złożycie wszyscy wieczystą Przysięgę. Skrzaty również. Podnieście swoje różdżki i powtarzajcie za mną:

Podwójne życie Narcyzy BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz