Przepraszam za długą nieobecność.
🐬Haru🐬
Od kilku dni Haru chciał ze mną porozmawiać, ale ja nie miałam czasu, ponieważ miałam sporo na głowie. Przez ostatnie kilkanaście dni rzadko, co się widywaliśmy. Nasze drogi się rozeszły..? A może my nieświadomie to robimy? Nie wiem.Wiem jedno, że nie chce kończyć naszej znajomości. Zbyt wiele dla mnie znaczy.
Zbliżał się weekend wielkimi krokami, a ja i tak nie miałam chwili by odetchnąć, bo miałam duże egzaminów. Jednak uznałam, że jeśli się z nim nie spotkam to będzie tylko coraz gorzej.
Napisałam mu SMS
-"Hej. Możemy się spotkać w piątek. Pamiętam, że chciałeś o czymś porozmawiać."Odpisał mi krótko i zwięźle
-" Będę czekać w naszej kawiarni o 16"🐬🐬🐬🐬🐬
Idę właśnie do umówionego miejsca. Przez oszklona część kawiarni zauważyłam, że Haru jest już w środku. On też mnie chyba dostrzegł, ponieważ na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech.
Gdy byłam coraz bliżej stolika, przy którym siedział wstał i tak, jak zawsze przytulił mnie na przywitanie.
Zaraz potem zajęliśmy miejsca na przeciwko siebie i zamówiliśmy coś do picia.Rozmawialiśmy niby tak, jak zawsze, ale on był jakiś spięty. Robiło się już powoli ciemno, a ja dostałam wiadomość od mamy, że mam wracać do domu, ponieważ ma do mnie sprawę. Nanase uznał, że mnie odprowadzi.
🐬🐬🐬🐬🐬
- Długo będziesz jeszcze omijał prawdziwy temat tego spotkania? - zapytałam przerywając ciszę, na co jego mięśnie się spięły.
Widziałam, że intensywnie myśli, aż w końcu odetchnął, chyba po to aby się uspokoić.
- Dobra słuchaj [T.I.] nie będę owijać w bawełnę. Wiesz, że nie jestem dobry w sprawach emocjonalnych.. - zerknęłam na niego i się zaśmiałam, ponieważ większość emocji u niego to jest obojętność. Na to on spojrzał na mnie i odwrócił głowę w drugą stronę. Wtedy też dostrzegłam lekko zaróżowione policzki. - Ee..
- No powiedz to, bo zaczynam się martwić...
On stanął w miejscu i złapał mnie za dłoń, abym i ja się zatrzymałam.
- Kocham cię - powiedział niewyraźnie.
Coś chyba przewróciło się w moim brzuchu, a oczy uznały że chcą wyjść; szczęka mi odpadła. Nagle jakby czas na chwilkę przestał funkcjonować i się zatrzymał, jak i moje serce. Po chwili w głowie usłyszałam jego dudnienie.
Błękitnooki lekko ścisnął moją dłoń, czym wybudził mnie z transu.
Uniosłam wzrok na jego twarz, która była lekko zmieszana. Przytuliłam się do niego i tak trwaliśmy aż do chwili gdy telefon mi nie zawibrował.- Ja ciebie też. - szepnęłam, gdy wypuszczając go z objęć, a moja głowa była blisko jego ucha.
🐋Makoto🐋
Spacerowaliśmy z Makoto po mieście, gdy nagle zaczęło padać. Nie byliśmy na to przygotowani, a jego dom znajdował się bliżej. Zaproponował bym do niego wpadła. Z początku odmawiałam, ale co chwila kropel spadało więcej.Zielonooki przepuścił mnie w drzwiach. Ledwo co zdążyłam przekroczyć próg a już dwie małe istotki wisiały na mnie.
- [T.I.] - krzyczeli rozpromienieni.
- Ren, Ran [T.I] ma dziś wolne. - powiedziała pani Tachibana. Bliźnięta posmutniała i puściły mnie.
Makoto przejął ode mnie płaszcz i odwiesił go.
CZYTASZ
Preferencje - Free!!!
De TodoW preferencjach pojawią się takie postacie jak: Haruka Nanase Rin Matsuoka Makoto Tachibana Nagisa Hazuki Kisumi Shigino Sousuke Yamazaki Aiichiro Nitori Ikuya Kirishima