Czas się zatrzymał

22 1 0
                                    


O poranku chłopak odkrył, że czuje się znacznie lepiej. Rozdzierające boleści głowy ustąpiły miejsca nieprzyjemnemu ucisku. Skóra w miejscu, gdzie uderzył go pocisk, nie bolała już przy każdym ruchu. Zawdzięczał to troskliwości szesnastolatki, która opiekowała się nim każdego dnia. Aryjczyk przyodział przygotowane na oparciu krzesła czyste, lecz zaznaczone czasem i pracą ubrania. Gdy wyszedł z pokoju jego oczom ukazał się niewielki, prostokątny stół, przy którym siedziała czteroosobowa rodzina. Wokół panowała radosna atmosfera. Zobaczył dziewczynę z poprzedniego dnia. Uśmiechnął się nieśmiało na jej widok. Gdy szatynka zauważyła zmieszanie chłopaka, przedstawiła się:

- Nazywam się Aviva Rosenberg, to moja matka - Abigail, ojciec Jeremiasz i młodszy brat Nathanael. Tydzień temu znalazłam cię kilka kilometrów stąd. Miałeś ranę od strzału i poważnie rozciętą głowę. – Spojrzeniem domagała się wyjaśnień.

Chłopak dotknął obandażowanego czoła.

- Podczas ćwiczeń jeden z żołnierzy bez ostrzeżenia wypuścił w moją stronę pocisk. Wybiegłem do lasu i ... - przerwał, gdy ujrzał wystraszone miny swoich słuchaczy.

- Jesteś z Szkoły Oficerskiej, która obozuje 20 kilometrów stąd? – spytała roztrzęsionym głosem Aviva.

Nagle do przytłumionego umysłu chłopaka wdarły się fakty. Ciemne, kręcone włosy dziewczyny, specyficzny akcent i domek daleko od innych ludzi... Oni byli Żydami. On - Aryjczykiem.

Jego organizm zareagował jak w niebezpieczeństwie. Wybiegł z chaty. Musiał ochłonąć.

Spoczął dopiero pod drzewem na skraju lasu. Był na siebie wściekły. Złość tak bardzo w nim buzowała. Nie mógł pogodzić się, że od śmierci uratowali go Żydzi.

Poczuł czyjąś obecność. Aviva bezszelestnie podeszła do załamanego chłopaka. Bez słowa objęła go. Chłopak zatracił się w tym uczuciu ukojenia i błogości, które przyniosły poranne promienie słońca i bliskość tajemniczej dziewczyny. Czas się zatrzymał.

Aviva. ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz