Śmiercionośna aura

16 2 0
                                    


Wszystko w domku wyglądało tak, jakby ktoś wyszedł tylko na kwadrans. Jakby miał zamiar tu wrócić. Kap, kap... Kropelki wody kapały z niedokręconego kranu. Na stole stały niedopite szklanki z rozcieńczonym mlekiem i talerze z niedokończonym śniadaniem. Nic nie przypominało o tragedii, która zaszła tu przed chwilą. Jednak w powietrzu unosiła się śmiercionośna aura, a w głowach nastolatków na nowo odtwarzały się przerażające sceny. Nadal kurczowo trzymali się za ręce. Nie mogli zrozumieć, co zaszło. Dziewczyna zanosiła się płaczem na widok czarnobiałej fotografii.

Aviva. ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz