Długo mieszkałam z moim synem. Nigdy nie myślałam że coś takiego może mnie spotkać. Gdy patrzyłam na niego, przepełniało mnie dziwne uczucie podobne do wzdęć żołądka. Było intensywne jak kolory moich ubranek na MovieStarPlanet, na koncie które stworzyłam mając 8 lat.
Postanowiłam mu o tym powiedzieć. W końcu rozmowa z ludźmi jest ważna aby uchronić się od nieuleczalnych, jak głupota antyszczepionkowów, chorób.
- Słuchaj... Musimy pogadać... - zaczęłam. Nagle zdałam sobie sprawę że brzmiało to źle jak mój śpiew. Przecież nie chce zerwać z moim synem i potencjalnym senpaiem!
- Chcesz zerwać ze swoim synem i potencjalnym senpaiem? - zapytał Kisiel. Wiedziałam że tak to odbierze.
- Nic z tych rzeczy! Po prostu nie wiem jak to ująć...- Na końcu zdania postawiłam kropek jak lodu, żeby zaznaczyć że jestem chłodna i powinien mnie ogrzać swoim ciałem.
- Chyba się w tobie zakochałam...- Ponowiłam sztuczkę z kropkami. Dodaje to większej powagi sytuacji opisywanej przez narratora utworu literackiego w języku polskim opublikowanym przez polskie wydawnictwo (tu wpisz nazwę).
Kisiel patrzył na mnie zszokowany. Wydaje mi się że ta informacja mogła być dla niego szokująca.
- Jestem w szoku - Wydusił z siebie. Wiedziałam że to powie. Znam go na wylot. Pewnie nabyłam te więź gdy przewiercił moje ciało na wylot podczas tej wspaniałej walki parę rozdziałów temu.
- Pocałuj mnie kochany. Wyglądasz tak samo jak twój ojciec. - Chciałam zakomunikować synowi że wygląda tak samo jak jego ojciec. Ta informacja może się mu kiedyś przydać na przykład przy fałszowaniu dokumentów.
- Też cię kocham... Ale nie mogę tego zrobić. - tym razem to on postawił kropki. Wiedziałam że to już nie przelewki. To ciało stałe a mianowicie lód.
- No dobrze. W takim razie będę musiała cię zabić. - Tak też zrobiłam. Wykonałam obrót zamachnelam się, pokazałam serduszko, znak pokoju oraz rocka za pomocą rąk, a później opublikowałam tiktoka. Jestem popularna w sieci więc teraz pora na morderstwo mojego jednorodzonego.
- C- co ty robisz?!? - krzyknął na mnie. To dodało mi jeszcze wiekszej motywacji do działania.
Zgoliłam mu brwi i wysłałam do szkoły. Nie będzie miał tam życia (czyli tak jak planowałam). Dzieci nie dadzą mu spokoju z dręczeniem. Później usiadłam w miękkim fotelu, wzięłam do ręki gazetę o przyjemnej piaszczystej fakturze i zaczęłam czytać. Tak właśnie skończyła się moja historia. Czuję się spełniona. Nic już mnie nie trzyma na tym świecie pełnym ludzi którzy cię trzymają na tym świecie. Mogę umierać spokojnie.
........................................................................
Koniec.
CZYTASZ
Senpai x You (Spicy story) - SKOŃCZONE
Romance"Wzruzająca opowieść o miłości i poświęceniu. Nawet najtwardszym zakręci się łezka w oku" -Krystyna Czubówna "Wręcz wyśmienite. Już dawno nie czytałem czegoś tak dobrego" -Stephen King "Wspaniałe. Mocne, ale ze smakiem." - Pani od łubudubu