3/10
Wybrałaś się na mały spacer w samotności. Przechadzałaś się po ulicach Seoulu bez konkretnego celu. Patrzyłaś na tych wszystkich ludzi ,którzy wracali skądś. Zastanawiałaś się dokąd tym ludziom tak śpieszno. Nigdy do tego się nie przyzyczaisz, nie przyzwyczaisz się do szybkiego ruchu w Korei. W Polsce ludzie robią wolniej wiele rzeczy, nigdzie się nie śpieszą przez co czasami można się wkurzyć ale co na to poradzić.
Myśląc o tych wszystkich różnicach między Polską ,a Koreą uderzyłaś w coś twardego. Siła uderzenia była na tyle mocna ,że upadłaś na ziemie :
-O mój Boże tak bardzo Panią przepraszam- powiedział nieznajomy
-Nie ,nie to ja przepraszam...zamyśliłam się.
-Pozwoli Pani sobie pomóc - podał Ci rękę ,by pomóc Ci wstać. Niewiele myśląc chwycilaś ją i wstałaś z ziemi i dopiero wtedy bliżej przyjżałaś się nieznajomemu:
-Ooo ale przystojny
-Dziękuje - odpowiedział
-Czekaj CO? Powiedziałam to na głos?!
-Tak - zarumieniłaś się - Jestem Eun Tak* ,a Pani?
-Mój boże tylko nie Pani ,zgaduje ,że jesteśmy w tym samym wieku ,więc mów mi T/I - uśmiechnełaś się ,a Eun Tak odwzajemnił to.Zaczełaś rozmawiać z chłopakiem. Był miły i zabawny. Zaczeliście powoli iść przed siebie nie przestając rozmawiać. Dowiedziałaś się ,że studiuje to samo co ty/Chodzi do równeległej klasy co ty. Gdyby nie to ,że masz chłopaka...niee Eun Tak nie jest w twoim typie (czyt.Johhnny type).
Po godzinie rozmowy chłopak w ramach przeprosin zaprosił Cię na Ramen. Nie miałaś nic zaplanowanego na później ,więc bez problemu zgodziłaś się. Kiedy zbiliżaliście się do domu twojego nowego kolegi zadzwonił twój telefon. Dzwonił Johnny:
-Halo ?
-T/II - rzekł radośnie
-No co tam chciałeś? - zapytałaś
-A co nie mogę zadzwonić do mojej girl? -zapytał lekko rozbawiony - Co ciekawego porabisz?
-Idę zjeść Ramen z moim nowym kolegą - powiedziałaś uśmiechnięta
-aaa oka--CZEKAJ CO ? RAMEN? Z NOWYM KOLEGĄ?
-Taaaak
-Nie możesz!! WIESZ CO TO ZNACZY ?!
-yyy ,że jesteśmy głodni ?
-NIEEEE , gdzie jesteś ? Już po ciebie jadę
-John---
-Wyślij mi sms'em PA I NIE RUSZAJ SIĘ - i tu się rozłączyłByłaś zaskoczona jego zachwaniem ale wyśłałaś mu swoją bieżącą lokolizacje. Zapytałąś jeszcze Eun Tak'a o znaczeniu jedzenia Ramenu ale on odpowiedziła to samo co ty. Powiedziałaś mu też ,że innym razem zjedzą go ,gdzyż twój boi po ciebie jedzie. Zanim przyjechał zdążylście wymienić się numerami i umówić się na następne spotkanie . Kiedy Johnny podjechał wyparował z samochodu jak błyskawica:
-T/I nic Ci nie jest ? Gdzie on jest ? huh? - zaczał rozglądać się na boki
-Johhny spójrz na mnie...wdech i wydech , wdech i wydech - chłopak powtarzał za tobą - A teraz powiedz o co chodzi ?
-Wsiądźmy do samochodu - złapał Cię za rękę i poprowadził do pojazdu.W aucie zapanowała cisza ,a po wjeściu Johnny ani na chwile nie puszczał twojej ręki nawet prowadząc. Pojechaliście pod twoje mieszkanie i w ciszy z niego wysiedliście. Powoli zaczynałaś się domyślać o co chodzi. Wchodząc do mieszkania udaliście się porosto do salonu. Siedzieliście w chwile w ciszy ,aż w końcu twój chłopak zaskoczył cie miliardem pytań o dzisiejsze zdarzenie. Lekko zbita z tropu opowiedziałaś mu co się stało:
-Kochanie ? - zapytałaś - Czy ty jesteś zazdrosny ?
-Nieee - spojrzałaś na niego wymownie - No dobra tak ! Zbyt bardzo Cię kocham i nie lubię jak któs dotyka tego co moje
-Oj Johnny ,Johnny...jesteś zgubiony - i kończąc to zdanie lekko go pocałowałaś.Już chciałaś się od niego odsunąć ale nie pozwolił Ci na to. Zaczął pogłębiać go. Posadził Cię na swoich kolanach ani na chwilę nie przestając cię całować. Zaś ty nieświadomie zaczęłaś wiercić się. Chłopak jęknął :
-Nie wierć się
-Dlaczego? - zapytałaś ,a chłopak przysunął Cię bliżej i poczułaś jego męskość. Zarumieniłaś się i przypadkowo się o nią otarłaś
-Teraz to już nie wytrzymał - i zaniósł Cię do sypialniDelikatnie położył Cię na łóżku i zaczął całować twoją szyje przy okazji zostawiając na niej malinkę. Pomiędzy wami czuć było "to" napięcie i prawdopodobnie nic nie było wam w stanie tego przerwać. Obje zaczęliście zdejmować z siebie ubrania niczym wygłodniałe lwy. Johnny nie był by sobą ,gdyby nie zatrzymał się na chwile podziwiając twoje ciało.
W końcu przeszliście do rzeczy. Było wam tak przyjemnie i tak dobrze ,że przez przypadek powiedziałaś :
-Oh da-- i tu się zatrzymałaś wolałaś tego nie dokańczać
-Oh daddy ? huh ? - sapnął - Trzeba było tego nie mówić - szepnął Ci na uchoI tak oto zabawa zaczynała się rozkręcać. Po każdej ekstazie zaczynaliście od nowa. Aż w końcu zmęczeni zasnęliście w swoich ramionach. Ta noc była jedną z najlepszych nocy jakie przeżyłaś. Bo był to wasz pierwszy raz.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*Kompletnie zmyślone imię
CZYTASZ
Reakcje Nct 127 | ft. Lucas jako poradnik flirtowania
FanficTytuł mówi wszystko A KSIĄŻKA JESZCZE WIĘCEJ Ot10 + Lucas +gif'y Mogą występować wulgaryzmy, treści seksualne i inne, czytasz na własną odpowiedzialność I oczywiście jest CRINGE.🙃 ~TeTejj #1 kpop - 16/04/2021