5/10
-Juuuuż - narzekał Yuta
-Jeszcze nie...20 minut temu przyszliśmy - odpowiedziałaś mu
-Jak to ?! uugh
-Nie narzekaj...została mi tylko sukienka do kupieniaRazem z Yutą przechadzaliście się po galerii w celu kupienia strojów odpowiednich na ślub. Będzie to twoje drugie spotkanie z rodzicami Yuty ,a pierwsze z resztą jego rodziny ,bo to jego najbliższa kuzynka bierze ślub. Strasznie się tym denerwowałaś ,więc chciałaś wyglądać idealnie. Pomimo tego ,że nic nie jest idealne. Po 30 minutach w końcu znalazłaś idealną. Sukienka była[długość] i koloru[kolor] co idealnie komponowało się z pięknymi zdobieniami. Już miałaś wychodzić z przebieralni by pokazać się Yut'cie ale stwierdziłaś ,że będzie to niespodzianka. Tak ,więc zadowolona pobiegłaś z sukienką do kasy. Oczywiście kiedy chciałaś za nią zapłacić ,twój gentelman Ci nie pozwolił ,bo jak to powiedział "Pozwól mi się poczuć jak Ci bogaci chłopcy w tych wszystkich dramach". I tak oto zakończyły się wasze zakupy.
Nadszedł dzień ślubu. Byłaś strasznie podekscytowana by zobaczyć typowe japońskie wesele ale też i strasznie zdenerwowana tym czy rodzina twojego ukochanego Cię zaakceptuje. Idąc w stronę placu na ,którym miał się odbyć ślub zauważyłaś zdenerwowaną pannę młodą:
-Wszystko w porządku ? -zapytałaś
-Tak...znaczy nie ,bo ja....a nie ważne..
-ważne! To jest twój dzień...nie możesz być zdenerwowana
-Bo ja...chyba nie chcę za niego wychodzić... - zaskoczyła Cię tym
-A-ale dlaczego ?
-Widzisz tego chłopaka w niebieskim garniturze ? Otóż...chyba to jego bardziej kocham - "To się porobiło" pomyślałaś
-Pozwól ,że udziele Ci pewnej rady...powiedziałaś ,że CHYBA kochasz bardziej jego - i tu wskazałaś na chłopaka w niebieskim garniturze- Ale nie powiedziałaś ,że nie kochasz jego- wskazałaś na pana młodego -...musisz podjąć decyzje zgodnie z twoim sercem ale nie możesz też wykonywać jej zbyt pochopnie...miłość do kogoś nigdy nie znika...jedynie możesz pokochać kogoś bardziej...obydwaj Panowie są tego warci...ale musisz wybrać jednego...albo teraz zranisz jednego z nich przy tym lekko raniąc siebie...albo później zranisz ich obydwóch raniąc siebie 2 razy mocnej...zastanów się. Pamiętaj zawsze na mnie liczyć , pomimo ,że się ledwo znamy - uśmiechnęłaś się
-Dziękuje T/I
-ooo skąd wiesz jak mam na imię ?
-Yuta mi o tobie dużo opowiadał - lekko się zrumieniłaś. Tym samym podprowadzając dziewczynę do jej ojca.W tłumie ludzi wyszukałaś Yutę. Siedział on w drugim rzędzie od przodu też rozglądając się z tobą. W końcu napotkał twój wzrok i szczęka mu opadła:
-Wyglądasz prześlicznie - powiedział kiedy dosiadłaś się do niego
-Dziękuje ty też wyglądasz niczego sobie - Yuta chciał coś jeszcze powiedzieć ale przerwało mu rozpoczęcie uroczystości.Panna młoda wybrała jednak chłopaka przy kobiercu przy tym mówiąc "Mam nadzieje ,że pokocham Cię jeszcze bardziej". Wzruszyło Cię to.
W końcu nadeszła najlepsza część ,a dokładnie i ujmując....PARTY TIME. Oczywiście na początku zaczęło się nudno...wiecie pierwszy taniec i tak dalej. A potem uhuhu. Przetańczyłaś z Yutą pół nocy i do tego wcale nie wypiliście tak dużo. Nadszedł czas ,aby zatańczyć wolnego. Oboje zbliżyliście się do siebie i poruszaliście się w rytm muzyki przy tym wyglądając jakbyście byli tylko wy na parkiecie:
-Yuta pójdziesz ze mną do naszego pokoju ,bo muszę zmienić buty? - zapytałaś szeptem
-JasneWraz z końcem tańca poszliście do waszego pokoju. Wchodząc od razu zaczęłaś się rozglądać z swoimi butami na zmianę. Niestety musiałaś się schylić ,a chłopak sprytnie to wykorzystał. Kiedy podnosiłaś się do góry wpadłaś na niego:
-Nie wiem czy mogę Cię puścić - rzekł
-Yuta co się dzi-- przerwał Ci pocałunkiemNikt w życiu tak Cię nie pocałował jakby był wygłodniałym zwierzęciem. Nie pozostawałaś mu dłużna zaczęłaś nawet walkę o dominację ale natychmiast ją przegrałaś. Chłopak zaczał odpinać zamek sukienki. Normalnie byś spanikowała ale nie tym razem. Tym razem ty też tego chciałaś równie mocno jak on. Wylądowałaś na łóżku w samej bieliźnie. Zaczełąś powoli rozpinać koszule chłopaka on w tym czasie pieścił twoją szyje. W końcu dobrałaś się za zamek od spodni. Robiłaś to jak najwolniej i jak najdelikatniej doprowadzając chłopaka do szaleństwa.
Wasza gra wstępna nie trwała z długo. Bo już po chwili chłopaka znalazł się w tobie. a początku strasznie cię bolało ale potem...sama przyjemność. Pomieszczenie rozbrzmiewało w waszych jękach i zgaduje ,że gdyby nie to ,że nie jesteście u siebie. Byłyby one jeszcze głośniejsze.
I tak oto spędziłaś ślub w Japoni. Twoja najlepsza noc ever.
CZYTASZ
Reakcje Nct 127 | ft. Lucas jako poradnik flirtowania
FanficTytuł mówi wszystko A KSIĄŻKA JESZCZE WIĘCEJ Ot10 + Lucas +gif'y Mogą występować wulgaryzmy, treści seksualne i inne, czytasz na własną odpowiedzialność I oczywiście jest CRINGE.🙃 ~TeTejj #1 kpop - 16/04/2021