9

475 31 11
                                    

Zamknąłem oczy i byłem spowrotem w naszym domu. Tylko zastanawia mnie czemu leżę na ziemi. Znaczy na podłodze, Ziemia nadal leży sobie na kanapie.

Pers. Słońce

Wstałem z niemałym bólem. Leżenie na podłodze dłuższy czas w jednej pozycji nie należy do najprzyjemniejszych.

Wziąłem sobie kanapkę, bo jedna mi została, i usiadłem przy Ziemi. Nieumyślnie zacząłem głaskać jego głowę. Robiłem tak aż zobaczyłem że on zaczyna otwierać oczy.

- Jak się czuje mój skarb? - odwrócił oczy i nie chciał się na mnie popatrzyć. - Ja... Przepraszam że to zrobiłem. Ja naprawdę tego żałuje.
- No i c-co z tego.? - jego głos był ledwo dla mnie słyszalny. Łamał się też co chwilę.
- To z tego że nie chce aby coś ci się działo.
- Słabo się czuje... zadowolony?!

Pers. Ziemia

Gwałtownie odwróciłem się w stronę Słońca ale szybko tego pożałowałem bo złapał mnie ogromny ból całego ciała. Moje ciało zostało sparaliżowane. Czułem jak w kącikach oczu zbierają mi się łzy, a później powoli wypływają.

- C-co się dzieje?! - ostrożnie wziął mnie w swoje ramiona a ja z całej mojej pozostałej siły go przytuliłem.
Powiedziałem, a raczej wyszeptałem
- W-wszy..stko mnie b-boli..

Poczułem jak Słońce także mnie przytula.
- Będziesz mógł się znów położyć i odpocząć, ale najpierw odpowiedz mi na pytanie. Czy wiesz z jakiego powodu czujesz ten ból?
- T-tak...to..przez ludzi...
- Musimy się ich jak najszybciej pozbyć i przeprowadzić rytuał.
- Du-dużo osób już zabiłeś...g-gdy podwyższyłeś tempe-raturę..

Słońce położył swoją rękę na moim czole.
- Nadal masz gorączkę... Powinienem ich wszystkich, zabić teraz, ale to pogorszyłoby tylko twój stan. Musimy znaleźć jakiś sposób na przeniesienie cie na daleką odległość.
- Znam sposób... Legenda, znasz jej treść? - troszkę odsunąłem się od niego.
- Tak, nie mów mi że...
- Posiadam tą moc, ale nie jestem pewny czy w tym stanie dałbym się przenieść na bardzo dużą odległość. Na jak dużą?
- Kilka trylionów lat świetlnych.
- W tym stanie przeniesienie się tam najpewniej zabiłoby mnie. Czy musiałbym przenieść kogoś jeszcze?
- Nie, tylko musiałbyś się dwa razy przenieść.
- No to musimy poczekać aż odzyskam energię na to.

Położyłem głowę na jego ramieniu.

- M-mogę pójść spać?
- Zaniosę cię do pokoju.

Gdy podniósł mnie do góry o mało nie pisnąłem i ze strachu że mnie upuści złapałem się jego szyi. Jak ja polecę, to i on.

- Nie musisz się bać, nie upuszczę cię. - uspokoiłem się na te słowa. Troszkę się rozluźniłem i zabrałem ręce z jego szyi. Oparłem się o jego klatkę piersiową i zamknąłem oczy. Mogłem usłyszeć jego bicie serca.

Poczułem dotyk na czole i usłyszałem słowa.
- Śpij dobrze kochanie..

Zasnąłem w jego ramionach.

Tak jak napisałam w innych książkach. Czy moglibyście mi przypomnieć o rozdziale gdy nie pojawi się w ciągu 2 tygodni? Po prostu mi psamujcie xd, nie będe zła

Earth x Sun PL Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz