Zamknąłem oczy i byłem spowrotem w naszym domu. Tylko zastanawia mnie czemu leżę na ziemi. Znaczy na podłodze, Ziemia nadal leży sobie na kanapie.
Pers. Słońce
Wstałem z niemałym bólem. Leżenie na podłodze dłuższy czas w jednej pozycji nie należy do najprzyjemniejszych.
Wziąłem sobie kanapkę, bo jedna mi została, i usiadłem przy Ziemi. Nieumyślnie zacząłem głaskać jego głowę. Robiłem tak aż zobaczyłem że on zaczyna otwierać oczy.
- Jak się czuje mój skarb? - odwrócił oczy i nie chciał się na mnie popatrzyć. - Ja... Przepraszam że to zrobiłem. Ja naprawdę tego żałuje.
- No i c-co z tego.? - jego głos był ledwo dla mnie słyszalny. Łamał się też co chwilę.
- To z tego że nie chce aby coś ci się działo.
- Słabo się czuje... zadowolony?!Pers. Ziemia
Gwałtownie odwróciłem się w stronę Słońca ale szybko tego pożałowałem bo złapał mnie ogromny ból całego ciała. Moje ciało zostało sparaliżowane. Czułem jak w kącikach oczu zbierają mi się łzy, a później powoli wypływają.
- C-co się dzieje?! - ostrożnie wziął mnie w swoje ramiona a ja z całej mojej pozostałej siły go przytuliłem.
Powiedziałem, a raczej wyszeptałem
- W-wszy..stko mnie b-boli..Poczułem jak Słońce także mnie przytula.
- Będziesz mógł się znów położyć i odpocząć, ale najpierw odpowiedz mi na pytanie. Czy wiesz z jakiego powodu czujesz ten ból?
- T-tak...to..przez ludzi...
- Musimy się ich jak najszybciej pozbyć i przeprowadzić rytuał.
- Du-dużo osób już zabiłeś...g-gdy podwyższyłeś tempe-raturę..Słońce położył swoją rękę na moim czole.
- Nadal masz gorączkę... Powinienem ich wszystkich, zabić teraz, ale to pogorszyłoby tylko twój stan. Musimy znaleźć jakiś sposób na przeniesienie cie na daleką odległość.
- Znam sposób... Legenda, znasz jej treść? - troszkę odsunąłem się od niego.
- Tak, nie mów mi że...
- Posiadam tą moc, ale nie jestem pewny czy w tym stanie dałbym się przenieść na bardzo dużą odległość. Na jak dużą?
- Kilka trylionów lat świetlnych.
- W tym stanie przeniesienie się tam najpewniej zabiłoby mnie. Czy musiałbym przenieść kogoś jeszcze?
- Nie, tylko musiałbyś się dwa razy przenieść.
- No to musimy poczekać aż odzyskam energię na to.Położyłem głowę na jego ramieniu.
- M-mogę pójść spać?
- Zaniosę cię do pokoju.Gdy podniósł mnie do góry o mało nie pisnąłem i ze strachu że mnie upuści złapałem się jego szyi. Jak ja polecę, to i on.
- Nie musisz się bać, nie upuszczę cię. - uspokoiłem się na te słowa. Troszkę się rozluźniłem i zabrałem ręce z jego szyi. Oparłem się o jego klatkę piersiową i zamknąłem oczy. Mogłem usłyszeć jego bicie serca.
Poczułem dotyk na czole i usłyszałem słowa.
- Śpij dobrze kochanie..Zasnąłem w jego ramionach.
Tak jak napisałam w innych książkach. Czy moglibyście mi przypomnieć o rozdziale gdy nie pojawi się w ciągu 2 tygodni? Po prostu mi psamujcie xd, nie będe zła

CZYTASZ
Earth x Sun PL
FanfictionZa namową pewnej osoby będe pisać taką książeczkę. Będzie to yaoi które będzie czasem zawierać przekleństwa więc jeżeli komuś nie będzie pasować to proszę po prostu tego nie czytać. Okładka nie należy do mnie więc jeżeli autorowi nie będzie pasować...