Jeszcze zaspany mężczyzna delikatnie wiercił się na łożu lecz zastygł czując opór innego ciała. Przetarł zmęczone oko odgarniając kruczoczarne zabłąkane kosmyki włosów. Poprawił swoją opaskę i nerwowo zaczął się ubierać, robiąc wszystko by nie zwracać uwagi na wybudzającego się kochanką. Zdążył zaledwie założyć lnianą koszulę, gdy poczuł na sobie palący wzrok drugiego. Wyczulone życiem w lasach zmysły zarejestrowały ociężale podnoszące się ciało, a elf nie chętnie odwrócił głowę w stronę swego wroga. Pragnął uniknąć tej rozmowy.
- Roche nie uważasz, że warto o tym zapomnieć? - rzekł dowódca komanda Scoia'teal patrząc intensywnie na twarz Vernona, jakby widział ją po raz pierwszy. - Żałujesz tego co między nami zaszło? Ja czuję się jakbym zdradzał swój lud, jakby to był błąd, piękny, ale błąd. Obydwaj walczymy o wolność swoich ludzi, jednakże po przeciwnych stronach. Nasze ideały się wykluczają, a my nawet nie mamy wybory, musimy być wrogami. Do tego Saskia...- kontynuował Iorweth, a potok słów wypływał z jego ust. Dowódca tajnych sił Foltresta tylko przyglądał się mu, widząc jak ciało elfa spina się pod wpływem wypowiedzianych przez siebie słów.
- Tego pragniesz? - zapytał śmiertelnie poważnie Roche, utrzymując kontakt wzrokowy z Iorwethem. Był żołnierzem jego życie opierali się na konkretnych decyzjach, a ją musiał poznać, niezależnie od swoich emocji. Przyglądał się elfim rysom twarzy kochanka, tak złudliwie niewinnym, że nikt kto wcześniej nie poznał go nie potrafiłby dostrzec ile osób zginęło z jego rąk.
Iorweth już w pełni ubrany nałożył kołczan na plecy i przewiesił sobie łuk, nie wspominając o ostrzu przy jego pasie.
- Wrócę - wymamrotał cicho elf wychodząc, lekko zamykając drzwi. Vernon doprowadził go wzrokiem, by po chwili przenieść spojrzenie na wschodzące słońce, nadające światu żywych barw.
Nie wróci - pomyślał gorzko Roche___________________
Kompletnie nie nadaję się do pisania, ale cóż trzeba próbować. Proszę oceniajcie, piszcie o nieścisłościach itp.
CZYTASZ
Wrogowie
Short StoryDowódca niebieskich pasów w swym życiu miał sposobność poznać przywódcę komenda Scoia'teal, jednak ich losy potoczyły się inaczej niż wszyscy się spodziewali. ________ Tutaj potrzebna jest korekta...