To co dalej...?

189 7 4
                                    

Wtf... czemu czytacie to coś? Ta książka jest słaba xD
Niestety jak zwykle moje obietnice by to poprawić nie spełniły się... dlaczego? Jeśli cie to bardzo interesuje to zmarnuj swoje 5 min i poczytaj.

Miałam i dalej mam, lecz mniejsze wypalenie. W dużym, paromiesięcznym kryzysie z weną przymuszalam się do pisania. Wykształciłam niezdrowe nawyki, że książka musi być idealna, bez skazy. O innych nawet nie wspomnę. W konsekwencji nie tylko jakoś szła się jebać, to też motywacja do pisania zrobiła wakacje... I to 2-letnie. Ta książka była ostatnią jaką napisałam z przyjemnością, a nie z przymusu(no prawie, bo poczatkowo miala być dłuższa), bo sporo mam rozbudowany pomysł to trzeba to napisać. Tutaj fabuła jest prościutka i może dlatego udało mi się skończyć.

Czy wrócę do naprawy tego bagna tutaj? Chciałabym. Wstyd mi, że to co pisałam w ten sposób przeczytało tyle osób. Do tego ostatnio wiele myślałam nad powrotem do pisania. Kiedyś to kochałam i duża część mnie tęskni za tym. Wszystko stoi pod znakiem zapytania, trochę marna odpowiedź, co?

WrogowieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz