[ talking squirrel ]

544 37 18
                                    

GOTHAM NEWS

Ubiegłej nocy zorganizowana grupa przestępcza założona przez do tej pory nieuchwytnych zbiegów szpitala psychiatrycznego Arkham, zanana jako The Maniax, dokonała napadu i masowego morderstwa w Supermarkecie Gotham City, w godzinach wieczornych. Dzisiejszego ranka niczego nieświadomi klienci znaleźli w lodówkach poćwiartowane ciała oraz usadzone zwłoki przy kasach. Najgorsze, jednak spotykało niezidentyfikowanego poszkodowanego, którego ciało zostało poćwiartowane na małe kawałki i zapakowane w ponad 300 pustych opakowań po słodyczach...

Nie wierzę, że zapakowałaś ją jak żelka — odezwał się rozmarzony Jerome, podpierając głowę na dłoniach.

Nie wierzę, że zjadłeś 300 opakowań żelek — odgryzła się Erin, rozkładając nogi na szklanym stoliku, na którym leżała czytana przez nich wcześniej gazeta.

Dla ciebie wszystko, piękna —rudzielec puścił jej oczko, obejmując ją ramieniem, za co dostał pstryczka w nos. — Tak w ogóle muszę Ci coś pokazać

Ale ja nie chcę — oznajmiła dziewczyna, mierząc go zaniepokojonym wzrokiem. — Zjem sobie krewetki.

Och, całe szczęście nie pytałem Cię o zdanie — zaśmiał się Valeska, po czym chwycił ją w pasie i przerzucił sobie przez ramię.

Puszczaj mnie psycholu — zaczęła wrzeszczeć Erin, okładając go pięściami po plecach, a kiedy to nie podziałało, kopnęła go w krocze. Jerome od razu padł na kolana, a ona oddaliła się na bezpieczną odległość.

Jak ja dam Ci krewetkę, to już nigdy nie u...

Jerome, coś się stało? — zapytał Theo, który pojawił się przed nim.

Oczywiście, że nie. Wygłupiamy się. — oznajmił pogodnie.

Erin, wszystko gra? — tym razem zwrócił się do niej, a ona zerknęła na Jerome'a, który już udawał martwego.

Jasne.

To wspaniale — mężczyzna klasnął w dłonie i odszedł.

Zrobiłeś się strasznie potulny, wiesz? — wyszczerzyła się dziewczyna, ale Valeska wstał i obrzucił ją zimnym, przeszywającym spojrzeniem. — Oj no nie gniewaj się.

Wcale nie jestem potulny — oburzył się rudzielec, wracając do salonu i rozsiadając się w fotelu. — Jeszcze zobaczysz. Będziesz się przed mną kłaniać.

— Świetna ta bajka o gadającej wiewiórce, która każe mi się kłaniać, ale wiesz, że nie nadajesz się na lidera, nie?

— A to niby dlaczego? — Jerome spiął się cały, przechylając lekko głowę.

Nie masz tego czegoś — oznajmiła Erin, zaciskając pięść w górze. — Tylko jak to się nazywało... Ach wiem. Piątej klepki.

— Ha ha ha — zaczął chłopak z irytacją — Myślałaś kiedyś nad zmianą branży? Z idioty na błazna?

— Myślałeś kiedyś nad zmianą branży, z z chuja na dupka? — Erin podeszła do niego bliżej, zaszczycają go nienawistnym spojrzeniem. — Niby to samo, ale dupek bardziej pasuje do twojej żałosnej osobowości bez jaj.

— Jak tak bardzo Ci to przeszkadza, to idź do Richarda, Roberta albo Arnolda — wykrzyczał w końcu. — Może oni będą mieli więcej jaj, kiedy będą Cię zbiorowo...

Z pewnością — dziewczyna nie pozwoliła mu dokończyć i wyszła z salonu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 19, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

 |Jerome's Obsession|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz