Urodziny

730 22 0
                                    

                     Następnego dnia

Pov.Marcin
Siedziałem sobie na dole jak zwykle myśląc o Amerykance aż nagle z myśli wyrwał mnie jej krzyk dochodzący z góry.
L-Marcinaaa!
M-Tak Lexy? -Mówiąc to zacząłem iść w stronę schodów .
L-Zabrał byś mnie do maca ? Bo Dżulia Kołstera pojechała z Kacprem a Stuart gdzieś jest z Agatą .
M-Tak jasne !
Po chwli usłyszałem zamykające się drzwi i zobaczyłem schodzącą dziewczynę po schodach , zaczekałem na Lexy aż zejdzie ze schodów i później razem poszliśmy do samochodu . Droga do maca minęła jak zwykle w wesołej atmosferze i nie było się bez ploteczek i słów takich jak FUCK YOU MARCIN albo też JESTEŚ GUPI CZY GUPI ale nam takie przezywanie się nie przeszkadza . Po 10 minutach byliśmy już w Macu , gdy poszedłem odebrać nasze zamówienie to właśnie w tedy przypomniało mi się że moja mama ma urodziny . I by było wszystko ok ale nie mam dla niej prezentu , ani dla siebie koszuli . Postanowiłem że zapytam Lexy czy nie chciałaby pojechać ze mną do galerii i pomóc mi w wybraniu jakiegoś prezentu i koszuli. Gdy wróciłem z zamówieniem to od razu zaproponowałem to dziewczynie a ona się zgodziła . Gdy byliśmy już w galerii północnej to zaszliśmy do adidasa ponieważ uznałem że buty to będzie dobry zakup . Gdy ja wybierałem buty to zobaczyłem jak Lexy przygląda się Białemu dresowi , ale wiedziałem że nie ma pieniędzy na karcie.
M-Ej Lexy ! Mogłabyś wyjść przed sklep?
L-Yes , przecież i tak nie mam money on card

Ok więc teraz tylko wziąć Lexy dres i buty . Trochę drogo wyszło bo dres razem z bluzą 450 zł a buty 300 zł , no ale cóż przynajmniej Lexy będzie szczęśliwa . Podszedłem do Lexy i powiedziałem.
M-Wiedziałem że nie masz pieniędzy na karcie więc proszę , kupiłem ci ten dres.
L-Jeju Marcin , jesteś kochany , thank you .

Dziewczyna mnie przytuliła w podziękowaniu , mógłbym ją przytulać cały czas , czułem jej zapach perfum . Gdy się od siebie oderwaliśmy to miałem jeszcze jedną prośbę .

M-Lexy , czy mogłabyś mi towarzyszyć na urodzinach mojej mamy?
L-Jasne .
M-Tylko wiesz , będziesz musiała na pierwszy dzień założyć jakaś sukienkę bo przyjedzie cała moja rodzina .
L-Ok , ale na drugi dzień będę mogła mój nowy dres?
M-Oczywiście że tak , ale czemu go chcesz założyć? Masz też inne ładne .
L-Bo jest od ciebie.

Pov.Marcin
Gdy byliśmy już w samochodzie to Lexy zaczęła nagrywać insta story .
L-Hey guys zobaczcie jakie Marcin kupił mi piękne dresy . No look at this beautiful dres ! Thank you Marcin.
L-Dla ciebie wszystko .

Dziewczyna wyłączyła insta story i później jeszcze chwile rozmawialiśmy o wyjeździe ale długo nam to nie zajęło ponieważ byliśmy już w domu X a trzeba było się już pakować bo jutro już wyjeżdżamy .

Nie wiem jak to się stało że się kochamy | M&L Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz