* Czarny Kot*
Walczę już nie wiem ile. Wiem że Biedronka ma jakiś plan, ale mogłaby się trochę pośpieszyć. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam. Nie chcę używać kotaklizmu w razie gdyby Biedronka by go potrzebowała do swojego planu. Ale jeżeli się nie pośpieszy, to nie będę miał innego wyjścia.
Ten jednorożec nie odpuszcza. Ciągle atakuje, a ja ledwo odbijam jego ataki. Teraz czas na jakiś plan działania, bo jeżeli nic nie wymyślę to zostanie ze mnie mokra plama. Myśl kocie, myśl. Co by zrobiła Biedronka? Pewnie popatrzyła by wokół i znalazła jakieś przedmioty do stworzenia jakiś szalonych planów. Taaa... to nie dla mnie.
Biedronka mówiła że ten jednorożec dezorientuje światłem, a potem atakuje. Może uda mi się coś z tym wymyślić. Błysk, atak, błysk, atak, błysk, atak, błysk, atak, bły... MAM! Może gdybym znalazł coś czym można by przygasić to światło, to może udało by się wyprowadzić więcej ataków. Jedyny problem jest taki że nie wiem czym...
*Marinette*
Jestem niedaleko Nino. Stąd widzę że jest tylko z Alyą, mam nadzieję że im nie przeszkodzę, i że Alya się na mnie zdenerwuje że nie mam dla niej miraculum. Ale ona jest moją fanką, także nie powinna się denerwować. Poza tym ona wie że jej ufam. Razem z Nino pokazali, że umieją zachować zimną krew w trudnych sytuacjach. Nie poddają się bez walki.
Jestem praktycznie nad nimi, i mnie zauważyli. Chyba wiedzą po co tu jestem, bo ich miny stały się trochę bardziej poważne. Jedyne co mnie dziwi, to to, że Alya nie wiedziała że jest atak akumy. Zwykle jest pierwsza do ogłoszenia tego wszystkiego na swoim blogu. Trudno, trzeba się pospieszyć. Nie wiem ile Czarny Kot wytrzyma sam z ofiarą akumy.
Wylądowałam zaraz przed nimi. Oni odsunęli się tylko o krok, by zrobić mi trochę miejsca.
- Witajcie, dawno się nie widzieliśmy! - Przywitałam się z moimi przyjaciółmi, i wytłumaczyłam im całą sytuację. Trochę im miny zrzedły, ale co mogę na to poradzić? Nie ja wysyłam te akumy, a potrzebuję pomocy. Aż mi się przypomniała sytuacja kiedy Królowa Os (?), kiedy to Cloe użądliła moich prawie wszystkich przyjaciół. Wtedy zrozumiałam że nie zawsze jestem sama.
Adrien może nic do mnie nie czuję, ale go kocham choćbym nie wiedziała co by zrobił. Z drugiej strony, Luka jest przy mnie przez cały czas. On nie wie że jestem Biedronką, i że mam dużo problemów, ale i tak mnie wspiera. Z jeszcze innej strony, Adrien jest Czarnym Kotem, a Czarny Kot kocha Biedronkę, a ja jestem Biedronką. To wszystko jest takie pogmatwaneee!
Koniec tych rozmyśleń! Mam robotę to zrobienia. Adrien... to znaczy Czarny Kot długo już nie wytrzyma, chyba że wymyślił jakiś plan. W każdym bądź razie, muszę się pospieszyć.
- Nino, oto miraculum Żółwia. Będziesz go używał do ochrony innych. Kiedy zadanie zostanie wykonane, zwrócisz miraculum do mnie. Czy przyjmujesz to zadanie? - Czekam bardzo krótką chwile zanim przyjął miraculum.
- Oczywiście, nie ma problemu! - Odpowiedział pełen entuzjazmu. Założył swoje miraculum, co było zieloną bransoletką, i wypowiedział potrzebne zdanie. Wayzz został wsiąknięty, a na jego miejsce pojawił się lateksowy strój superbohatera.
- Wybacz mi Alya, ale dzisiaj nie mam miraculum dla ciebie - Przeprosiłam ją, i podeszłam bliżej by położyć jej rękę na ramieniu.
- Nic się nie stało, może następnym razem? - Spytała się, i zrobiła coś podobnego do oczu szczeniaczka.
- Może następnym razem. A teraz czas dopaść tę akumę! - Powiedziałam nieco głośniejszym głosem i razem z Pancernikiem pobiegliśmy w stronę rozgrywającej się walki.
******************************
Oto koniec rozdziału 17.!
Mam szczerą nadzieję że wam się ta historia jeszcze podoba.
Mam jedne wielkie wiadomości, a mianowicie, wróciłam do szkoły!!! W Norwegii pomyśleli sobie że nie wielkiego zagrożenia zakażenia wirusem jeżeli będziemy przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Nie nosimy maseczek, ale myjemy ręce tysiąc razy w ciągu dnia.
Teraz mam egzaminy końcowe w szkole, ale mam wielką nadzieję że uda mi się pisać rozdziały na czas.
Osoby stale sprawdzające tą historię zapraszam do zaobserwowania mojego kanału by być na bieżąco z informacjami. Postaram się co tydzień napisać kiedy będą nowe rozdziały z moich historii.
A na razie dziękuje wszystkim za uwagę.
Do zobaczenia w następnym rozdziale!
Cześć ^_^
CZYTASZ
Zaakumatyzowana ( miraculous FF )
FanfictionHejka! Mam na imię Marinette. Jestem uczennicą gimnazium w Paryżu, a w wojnych chwilach projektantką mody, twórczynią okładek na albumy i superbohaterką o imnieniu Biedronka. Codziennie napotykam nowe wyzwania. Jak poradzę sobie z tym wszystkim sama...