Lea Ortaga to 15-letnia blondynka mieszkająca w Hollywood.
Jej mama jest znaną stylistką gwiazd. Dostała propozycję pomocy przy projekcie Stranger Things. Lea wieloma prośbami w końcu wkupiła się w łaski mamy i jedzie z nią na plan serialu.
Czy ud...
Weszłam do domu. Tata siedział w salonie z mamą i oglądali film. Postanowiłam im nie przeszkadzać i po cichu poszłam do pokoju. Umyłam włosy i ubrałam się w różową piżamkę w kwiaty. Dopiłam herbatkę którą wcześniej zrobiłam i poszłam spać.
Niedziela. Najgorszy dzień bo po niej od razu poniedziałek. Jest godzina 8.36. Westchnęłam, wstałam i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam szare dresy i bordowy crop top z krótkim rękawkiem. Związałam włosy w luźnego koczka i postanowiłam się spakować bo w końcu jutro wyjeżdżam. Po spakowaniu pierwszej walizki zrobiłam sobie 15 minut przerwy. Jest 9.50. Postanowiłam wstawić post na insta:
𝗟𝗲𝗮𝗼𝗿𝘁𝗮𝗴𝗮_
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
♥️ 💬 𝗹𝗶𝗸𝗲 𝗶𝘁 @𝗺𝗮𝘅𝗵𝗲𝘀𝘀𝗲𝘅 𝗮𝗻𝗱 𝟭𝟬 𝟲𝟳𝟴 𝗟𝗲𝗮𝗼𝗿𝘁𝗮𝗴𝗮_ Hi guys. What is your fav emoji? 🥵🥴 ____________________________________ @𝗨𝘀𝗲𝗿𝟲𝟵 😍☺️😆 @𝗺𝗮𝘅𝗵𝗲𝘀𝘀𝗲𝘅 nasza ulubiona 😏😏😏 @𝗟𝗲𝗮𝗼𝗿𝘁𝗮𝗴𝗮_ 𝗺𝗮𝘅𝗵𝗲𝘀𝘀𝗲𝘅 no serio XD 😏 @𝗿𝗼𝘀𝗲𝘀𝗮𝗹𝗺𝗼𝗻𝗺𝗮𝗿𝘆 😜🤓🤠🤧❤️ @𝗨𝘀𝗲𝗿𝟴 fuj lol co to ma być @𝗨𝘀𝗲𝗿𝟮𝟬 𝗨𝘀𝗲𝗿𝟴 zgadzam się @𝗷𝗮𝗰𝗸𝗱𝗴𝗿𝗮𝘇𝗲𝗿 hi 🤚🏻 @𝗟𝗲𝗮𝗼𝗿𝘁𝗮𝗴𝗮_ 𝗷𝗮𝗰𝗸𝗱𝗴𝗿𝗮𝘇𝗲𝗿 hi ✋🏻
Co tu się odwaliło?! Czy w tym momencie napisał do mnie sam Jack Dylan Grazer czy to fake konto? No muszę od razu sprawdzić. Zrobiłam jak pomyślałam i od razu kliknęłam.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
No nie. Jak to możliwe? Zaczęłam piszczeć. Akurat moja mama przechodziła obok mojego pokoju a że miałam drzwi otwarte to weszła, spojrzała na mnie jak na debilke, wzruszyła ramiona i wyszła. Nawet nie zwróciłam na nią zbytnio uwagi. Uspokoiłam się i dalej zaczęłam pałować drugą walizkę i torbę (tak zabieram pół szafy XD)
>>>>>>>>>> Magia czasu <<<<<<<<<<<
Po spakowaniu wszystkich toreb, walizek i mojego plecaczka była 15.48. Tak wiem pakowałem się wieczność ale cóż jak trzeba to trzeba. Poszłam na dół pooglądać trochę telewizję. Siedział tam mój tatuś. - Hej - powiedziałam - co oglądasz? - zapytałam od niechcenia - Hej córciu. Lecą ,,Przyjaciele'' oglądasz ze mną? - spytał - Jasne, bardzo lubię ten serial - taka była prawda. Jak nie ST to Przyjaciele. Taki standard. Carole zeszła na dół ze swoimi walizkami. - Gdzie twoje walizki Lea? Jeśli są w pokoju to znieś je już do przedpokoju. - oznajmiła moja mamusia. - Dobrze już po nie idę - odpowiedziałam i udałam się do pokoju słyszałam tylko jeszcze mamę - Patric'u zrobisz kolację? - spytała taty - Tak kochanie już idę - powiedział tata i udał się do kuchni. Zniosłam walizki a kolacja już czekała. Pięknie pachniało w całek kuchni. - Co na kolacje? - zapytałam z ciekawości - Naleśniki z syropem klonowym i z borówkami - powiedział dumnie - O tak. Dziękuję. - podbiegłam i przytuliłam tatę. - No, jesz je ostatni raz i przez miesiąc ich nie będziesz jadła - tata się zaśmiał - No tak haha - również zaśmiałam się Po zjedzeniu przebrała się w moją piękną różową pidżamkę i poszłam spać. 𝗡𝗶𝗲 𝗺𝗼𝗴𝗲̨ 𝘀𝗶𝗲̨ 𝗱𝗼𝗰𝘇𝗲𝗸𝗮𝗰 𝗷𝘂𝘁𝗿𝗮!
𝗦𝗶𝗲𝗺𝗸𝗮 Taki dość luźny rozdział. A jake są wasze ulubione emoji? / 😍🥴🤤🥺😏😡🤭
