- 𝙃𝙚𝙟 𝙇𝙚𝙖. 𝙈𝙤𝙯̇𝙚𝙢𝙮 𝙘𝙝𝙬𝙞𝙡𝙠𝙚 𝙥𝙤𝙜𝙖𝙙𝙖𝙘?
- Um, jasne. - powiedziałam
- Chcesz iść dzisiaj do skateparku? Słyszałem że dobrze jeździsz na desce. - spytał
- W pożądku. Ktoś jeszcze idzie?
- Możliwe że Jack. - odparł - A i mów mi Jae. Wszyscy przyjaciele tak mnie nazywają. - Uśmiechnął się.POV Jaeden
Tak naprawdę nikt z nami nie pójdzie. Chce spędzić z Lea'ą trochę czasu. Ona mi się cholernie podoba. Mam nadzieję że wybierze mnie, a nie tego dupka Noah.POV Lea
Ruszyłam w stronę mojego ulubionego miejsca w limuzynie. Czekały tam na mnie Sads i Mills.
- Co tak długo? - narzekała Sadie
- Jae mnie zatrzymał. - odparłam
- Uuuuu, to już ,,Jae'' a nie ,,Jaeden''? - zapytała Millie z uśmieszkiem
- Mówcie co chcecie, ja kocham Noah. - odpowiedziałam jak naburmuszona sześciolatka.
- Gotowa na twój pierwszy debiut na ekranach? - spytała Sads zanim pojazd ruszył.
- Stresuje się.
- To normalne. Na pewno sobie poradzisz. - uśmiechnęła się, i auto ruszyło.
W pewnym momencie mój telefon zaczął wibrować.
Kogo znowu niesie?
Pomyślałam i wzięłam telefon do ręki.𝗡𝗼𝗮𝗵 ✌🏻 𝘇𝗺𝗶𝗲𝗻𝗶𝗹
𝘁𝘄𝗼́𝗷 𝗻𝗶𝗰𝗸 𝗻𝗮
𝗞𝘀𝗶𝗲̨𝘇̇𝗻𝗶𝗰𝘇𝗸𝗮 ❣️𝗞𝘀𝗶𝗲̨𝘇̇𝗻𝗶𝗰𝘇𝗸𝗮 ❣️ - ale mam uroczy nick 😻
𝗡𝗼𝗮𝗵 ✌🏻 - czekam jaki ty mi ustawisz 😏𝗞𝘀𝗶𝗲̨𝘇̇𝗻𝗶𝗰𝘇𝗸𝗮 ❣️ 𝘇𝗺𝗶𝗲𝗻𝗶𝗹
𝗻𝗶𝗰𝗸 𝗡𝗼𝗮𝗵 ✌🏻 𝗻𝗮
𝗞𝘀𝗶𝗮̨𝘇̇𝗲 🥰𝗞𝘀𝗶𝗮̨𝘇̇𝗲 🥰 - idealnie ❤️
𝗞𝘀𝗶𝗲̨𝘇̇𝗻𝗶𝗰𝘇𝗸𝗮 ❣️ - dokładnie ☺️Wyłączyłam telefon z uśmiechem na ustach. Jakie to urocze!
Dojechaliśmy. Jeszcze nigdy nie byłam tak zestresowana jak w momencie wysiadania z limuzyny.
- Pani Lea Ortaga? - zapytał mnie facet w czarnych ubraniach.
- Spokojnie Lea. To ochroniarz, twój ochroniarz, bo wiesz, teraz będziesz gwiazdą. Każdy takiego ma. - odpowiedziała półszeptem Millie.
- Tak, to ja. - odpowiedziałam mężczyźnie.
- Zaprowadzę panią, do pani przebieralni.
- Idź, musisz przymierzyć stroje, tam powinna być twoja mama. - powiedziała Sadie
- Okej, to do zobaczenia!
- Pa! - powiedziały dziewczyny.
Ruszyłam za mężczyzną do, jak to on ujął, mojej przebieralni.
Na drzwiach wejściowych widniało moje imię. Ale ze mnie gwiazdunia wow.
Weszłam, a moim oczom ukazała się biała, skórzana kanapa, toaletka, oraz duża szafa. Była tam również łazienka. Wszystko wyglądało jak na filmach.
Zauważyłam kobietę na kanapie. Była to moja mama.
- Cześć mamo! - przywitałam się z nią
- Cześć kochanie. Szybko Przymierzaj strój, zaraz będą fryzjerzy i makijażyści. - powiedziała, i w pośpiechu podała mi jednoczęściowy, czerwony strój kąpielowy.
Po wizycie wszystkich specjalistów od wyglądu, wyglądałam jak żywcem wyciągnięta z lat 80-tych. Przyznam że podobał mi się mój strój. Ładny, czerwony kostium kąpielowy, do tego loki upięte w luźnego kitka. Całość dopełniał lekki makijaż, polegający na rzęsach i lekko różowej, brokatowej pomadce.
- Wszystkie osoby grające w scenie na basenie, prosimy na plan! - usłyszałam głos reżysera.>>>>>>>>>> Magia czasu <<<<<<<<<<<
- Świetnie ci poszło Lea. - pochwalił mnie Dacre
- Dziękuję. - uśmiechnęłam się, i ruszyłam poszukać dziewczyn. Muszę im powiedzieć że podobno dobrze mi poszło.
Okazało się, że prawie cała ekipa je teraz lunch, nie było tylko Noah i Finn'a. Ci zawsze coś kombinują, żadna nowość.POV Noah
- Finn, stary chodź już bo głodny jestem. - poganiałem chłopaka.
- Poczekaj, muszę odpisać Max i idziemy. - odpowiedział, nawet na chwilę nie odrywając wzroku od ekranu telefonu.
- Piszesz z nią odkąd skończyliśmy nagrywać naszą scenę, a to było godzinę temu. Boże chłopie ile można?
- Dobra, możemy iść.
Ruszyliśmy w stronę stolika, przy którym reszta już zajadał się jedzeniem.
- Już jesteśmy. - odparłem, i ruszyłem w stronę miejsca obok Lea'i
- Właśnie rozmawialiśmy o tym, jak twoja dziewczyna świetnie gra. - powiedział Gaten puszczając mi oczko.
- To znaczy... my nie jesteśmy oficjalnie parą - powiedziała zmieszana Lea.
- Pora to zmienić. - powiedziałam i objąłem ją ramieniem. - Lea'o Ortaga'o, czy chcesz zostać oficjalnie moją dziewczyną? - zapytałem patrząc jej w oczy.
- Myślę że jak najbardziej tak. - powiedziała i uśmiechnęła się. Nie czekając na to co zrobi, pocałowałem ją. Wszyscy przy stoliku zaczęli wiwatować, a dziewczyny piszczały. Gdy Lea się ode mnie oderwała była czerwoniutka.
- Kocham cię. - powiedziałem
- Ja ciebie też. - odpowiedziała
- Weźcie bo zejdę zaraz. - powiedziała podjarana Sadie.
- Zaraz cukrzycy dostanę. - Odparła Millie.POV Lea
Więc jesteśmy oficjalnie razem! Nie mogę uwierzyć! Jak ja go uwielbiam!
- A teraz wybacz Noah, ale porywamy twoją dziewczynę. - odparła Sadie, i wzięła mnie pod pachę, co spowodowało że wywróciłam się z ławki.
- Nic ci nie jest? - zapytał z troską Noah
- Na szczęście nie. Martwcie się o Sadie, bo nie wiem czy wróci tu cała i zdrowa. - powiedziałam, a reszta wybuchnęła śmiechem.
𝗪𝘀𝘇𝘆𝘀𝗰𝘆 𝘀𝗮̨ 𝘁𝘂 𝗸𝗼𝗰𝗵𝗮𝗻𝗶 𝗶 𝘀𝗲𝗿𝗱𝗲𝗰𝘇𝗻𝗶, 𝘄𝘀𝗽𝗮𝗻𝗶𝗮𝗹𝗶 𝗹𝘂𝗱𝘇𝗶𝗲.

CZYTASZ
𝗜 𝗹𝗼𝘃𝗲 𝘆𝗼𝘂 𝘁𝗼𝗼, 𝗵𝗼𝗻𝗲𝘆 Noah Schnapp
FanficLea Ortaga to 15-letnia blondynka mieszkająca w Hollywood. Jej mama jest znaną stylistką gwiazd. Dostała propozycję pomocy przy projekcie Stranger Things. Lea wieloma prośbami w końcu wkupiła się w łaski mamy i jedzie z nią na plan serialu. Czy ud...