Jak dojechaliśmy szybko wyszłam z samochodu i poszłam do tak zwanej bazy, czyli domu dla naszego gangu. Weszłam do domu i od razu poszłam do salonu gdzie siedział Mike z Zackiem.
- hej - powiedział Mike. - coś się stało?
- jesteście wszyscy dupkami- powiedziałam- każdy bez wyjątku.
- ktoś ci złamał serce- powiedział Zack.
- Tak! Kto normalny całuje mnie wszędzie, potem idze do mojego wroga, potem znowu mnie przeprasza, A potem idze do mojej byłej przyjaciółki?!
- ouu, dlatego płakałaś - powiedział Tyler.
- nie odpuszczę mu, nie wie z kim zadarł. Tyler jedziemy pod szkołę- powiedziałam.
- no i wraca Stara Rosie- westchnął Mike.
- dokładnie - powiedział Zack.
- pojedziemy do szkoły Ale pierw muszę się przebrać w coś czarnego, przecież tak nie pójdę.- powiedziałam.
- Okej. - westchnął Tyler.
Po 15 minutach byliśmy już U mnie w domu. Pobiegłam do szafy i wyjełam ubrania w których będę wyglądać bardziej...groźnie? Chyba tak. Więc ubrałam się tak trochę na alternatywkę.
Gdy się ubrałam zeszłam na dół. Tyler robił coś na telefonie więc mnie nie zauważył.- Ekhem, jedźmy.- powiedziałam.
- woow, yym, dobra dawno Cię takiej nie widziałem.
- Ja siebie też. Ale teraz chodź. - załapałam go za rękę i pociągnęłam go do samochodu. Po 10 minutach byliśmy już przed szkołą. Zauważyłam że wszyscy wychodzą więc spojrzałam na telefon która jest godzina była już 14.39?! Tak szybko? Nieważne. Wyszłam z samochodu i poszłam do wejścia szkoły. Zawsze tam jest z Diegiem ale już go się nie boję, bo nie jesteśmy razem i mogę się obronić. Nie mogłam się obronić bo mamy kodeks w gangu że jeżeli z kimś jesteśmy nie możemy używać przemocy wobec drugiej połówki. Nieważne. Podeszłam do nich i walnełam Alana z plaskacza.
- jesteś dupkiem, żałuję że Ciebie poznałam.
- Rosie? To ty? Boże nie poznałem Cię.- powiedział Alan.
- nie zmieniaj tematu. Nie wchodź mi w drogę bo pożałujesz. Poprostu znikni z mojego życia tak samo Mi'a i Amber.
- To był zwykły pocałunek. Po prostu poprosiła mnie czy bym jej nie pocałował pierwszy i ostatni raz bo wie że z nią nie będę. A ty mnie uderzyłaś
- To było zwykłe uderzenie. Ale nie obiecuję czy to będzie ostatni raz. Pa.
- czekaj, pogadamy na spokojnie.
- nie mamy o czym gadać. Ktoś na mnie czeka, pa.
Nie zdążył już nic powiedzieć bo odeszłam. Poszłam w stronę Tylera. Powiedziałam ciche jedźmy do bazy i poszłam do samochodu. Po chwili wszedł tez Tyler i od razu pojechałam.
Jak dojechaliśmy obrazu weszłam do środka i poszłam do salonu i ciągle się uśmiechałam.
- no witam - powiedziałam do Mik'a i Zack'a
- oho co taka szczęśliwa?- spytał Mike.
-... i tak to się skończyło. - opowiedziałam im cała historię. W trakcie przyszedł Tyler.
- Ja myślałem że ona tam pójdzie tylko pogadać A ja sobie patrzę ta do niego podchodzi daje mi z plaskacza A ta się cieszy. Naprawdę dawno nie widziałem takiej Rosi.
- spoko ja siebie też.- powiedziałam.
- okej.
Pogadaliśmy chwilę ale musiałam iść do domu. Oczywiście odwiuzł mnie Tyler. Poszłam do pokoju, wzięłam piżamie i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic. Przyszłam do pokoju. I poszłam spać z myślą że jutro jest piątek i weekend.
#######
Przepraszam za wszelkie błędy. Poprawie.
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Wroga
RomanceCo się stanie gdy dwoje nastolatków spotka się w nieodpowiedniej porze o nieodpowiednim czasie? Wszystkie podobieństwa w tej książce do innych książek są zbiegiem okoliczności. Sama wymyślałam tą książke. Książka Aktualizowana.