Gdy byłam przed szkołą zauważyłam tam Tylera. Gadał z Alanem. Stwierdziłam że nie będę im przeszkadzać bo nawet nie wiem co tu robi Tyler. Nie będę ich podsłuchiwać więc do niego napisałam.
Do Tyler❤🐮 :
Hej, przyjechał byś po mnie? Nie chcę mi sie tu siedzieć.Na odpowiedź nie musiałam długo czekać.
Od Tyler❤🐮 :
Jasne, już jestem bo akurat gadałem z... Alanem.Do Tyler❤🐮 :
Po co?! Okej nie ważne już idę.Dobrze wiem że z nim gadał ale nie powiem mu tego, chciałam sprawdzić czy mnie okłamie. Poszłam w jego stronę A on dalej z nim gada. Nieważne.
- hej - powiedziałam do Tylera. - jedziemy tam gdzie zawsze, a i muszę z Tobą.
- hej - odpowiwdział- masz klucze i idź do samochodu
- przyjechałam swoim. - powiedziałam uśmiechnięta.
- taak?
- noo
- to sie pościgamy, zobaczymy czy dalej jesteś w formie haha.
- haha bardzo śmieszne, pamiętaj że to ty zawsze ze mną przegrywałeś. Jak każdy.- ostatnie zdanie powiedziałam pod nosem.
- dobra, dobra ić już.- powiedział.
- no i do tego doszło ze mi zaczął rozkazywać - prychnełam - To ja już jadę tam gdzie zawsze!- powiedziałam A gdy rozchylał usta szybko powiedziałam - pa!- i uciekałam do samochodu.
Pov Tyler
Wyjechałem z naszej bazy bo strasznie nudno. Nie było nikogo oprócz Mika, ale on pracuje. Za niedługo mamy jakąś misję, no ale nieważne. Pojechałem pod szkołę Rosie. Usiadłem na ławce i chciałem już napisać do Rosie czy wpada ale ktoś mi przeszkodził.
- ym, hej- powiedział Alex. Okeej.
- hej?- odpowiedziałem.
- em, okej wale prosto z mostu. Łączy Cię coś z Rosie?
Powiedział A ja parsknełem śmiechem. Ja i ona? Czasami może się coś zdaży ale tak to nie jesteśmy parą.
- niee, nie łączy mnie nic z nią.
- oou, to dobrze?
- okej, ale jak coś mi się u ciebie nie spodoba to nawet nie próbuj jej tknąć.
Powiedziałem i w tym samym czasie przyszedł mi sms. Ooo o wilku mowa.
Od Rosie❤😻:
Hej, przyjechał byś po mnie? Nie chcę mi sie tu siedzieć.Do Rosie❤😻:
Jasne, już jestem bo akurat gadałem z... AlanemPo co miałbym ja okłamywać.
Od Rosie❤😻:
Po co?! Okej nieważne, już idę.- Alan Rosie zaraz tu będzie.
- to ja już może pójdę.
- hej - powiedziała Rosie tylko do mnie. - jedziemy tam gdzie zawsze, a i muszę z Tobą porozmawiać
- hej - odpowiedziałem- masz klucze i idź do samochodu
- przyjechałam swoim. - powiedziała uśmiechnięta
- taak?
-noo
- to sie pościgamy, zobaczymy czy dalej jesteś w formie haha
- haha bardzo śmieszne, pamiętaj że to ty zawsze ze mną przegrywałeś. Jak każdy.- ostatnie zdanie powiedziała pod nosem.
- dobra, dobra idź już.- powiedziałem.
- no i do tego doszło ze mi zaczął rozkazywać - prychneła - To ja już jadę tam gdzie zawsze!- powiedziała A gdy rozchylałem usta szybko coś powiedziała - pa!- i uciekała do samochodu
- okej stary, ja lecę. - powiedziałem.
- spoko, narka.
- pa.
15 MINUT PÓŹNIEJ.
Pov Rosie.
- jest ktoś w domu?- zapytałam gdy weszliśmy do domu.
- chyba nie, poczekaj. JEST KTOŚ?!- krzyknął. Chyba nikogo nie było.
- no chyba nikogo nie ma.- spojrzałam na niego A on na mnie. Widziałam ten jego błysk w oku. Nie powiedział wam jednego O nas. Można tak powiedzieć że jesteśmy przyjaciółmi z korzyściami. Patrzyliśmy tak sobie w oczy A on się ciągle do mnie zbliżał. Gdy już był milimetr czekał na mój ruch A ja odrazu wpiłam się w jego usta. Podniósł mnie A ja oplotłam nogi o jego ciało A ręce o kark. Poszedł w stronę salonu i posadził nas na sofie. Ja siedziałam na nim okrakiem. Gdy brakowało nam tchu oderwaliśmy się od siebie a gdy chciałam się poprawić, niechcący otarłam się o jego krocze. Usłyszałam jak wziął więcej powietrza do ust.
- Rosie jak nie chcesz żebym wziął Cię tu i teraz to tak nie rób.
- A kto powiedział że nie chce?
*******
WITAM XD DZIŚ TEŻ JAKIŚ NIE ZADŁUGI ALE NAJLEPSZE MOMENTY BEDĄ W NASTĘPNYM ROZDZIALE. MYŚLAŁAM O MARATONIE BO MAM KILKA ROZDZIAŁÓW DO PRZODU.
Przepraszam za błędy.
CZYTASZ
Przyjaciel Mojego Wroga
RomanceCo się stanie gdy dwoje nastolatków spotka się w nieodpowiedniej porze o nieodpowiednim czasie? Wszystkie podobieństwa w tej książce do innych książek są zbiegiem okoliczności. Sama wymyślałam tą książke. Książka Aktualizowana.