Imagine Lee Felix

Rozdział 8

T/I] - twoje imię
* * - myśli bohaterów

W dialogach:
Pochylone - po polsku
Pochylone i pogrubione - w innych językach

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pov. Bang Chan

Niedziela po południu. Z całym zespołem byliśmy w wytwórni na treningu...

Kikla godzin po tym jak przyjechaliśmy zaczął dzwonić do mnie telefon. - Ej chłopaki ja idę odebrać telefon, a wy kontynuujcie trening... Zaraz wrócę. -  ruszyłem w kierunku szatni. 

- A kto to do ciebie tak wydzwania ?  - zapytał I.N.

- Właśnie nie wiem... Dobra ćwiczcie ja zaraz wrócę. 

Rozmowa...

- Halo? Z kim rozmawiam ? - zapytałem po odebraniu telefonu.

- Cześć, z tej strony Paula przyjaciółka [T/I].

- O cześć ... Co się stało, że do mnie dzwonisz ? - trochę zdziwiłem się,  że dzwoni do mnie jedna z przyjaciółek [T/I]...

^^^^^^

- Ty sobie żartujesz co nie?! - strasznie się wystraszyłem, gdy usłyszałem co stało się [T/I].

- Nie... Proszę jak możesz to zadzwoni do niej i powiedz, żeby dziś została w domu. Bo mnie się nie posłucha, a ciebie jako idola może tak... 

- Wiesz co... Zadzwonię tylko jak możesz to podaj mi numer telefonu do jej szefa i do niej. 

Po podaniu numeru telefonu do [T/I] rozłączyliśmy się, a ja od razu napisałem do niej wiadomość i zadzwoniłam do jej szefa.

Podczas rozmowy z jej szefem przedstawiłem się jako jej brat i wyjaśniłem mu wszystko co się stało i poprosiłem o wolne dla niej...

Gdy po skończonej rozmowie nie zobaczyłem żadnej wiadomości od [T/I] to zacząłem do niej dzwonić. Po kilku prubach dzwonienie odebrała i usłyszałem jej głos w tamtym momencie spadł mi odromny kamień z serca.

Rozmowa ...
 ^^^^

- Kim ty dla mnie jesteś, żeby mi rozkazywać ?! - podniosła lekko głos, gdy zadała to pytanie to od razu chciałem wyznać jej swoje uczucia, ale nie chciałem stracić jej znajomości .

- Twoim przyjacielem, a poza tym traktuje cię jak siostrę. Po prostu zależy mi na... Twoim dobrze. -  powiedziałem smutno.
 ^^^^

Koniec rozmowy...

Po rozmowie z nią, wszystkie wspomnienia i uczucia co do niej wróciły... Nie wiem co się zemną  dzieje, ale od tamtego momentu gdy spotkałem [T/I] w parku... Zdarzają się takie chwilę, gdy ciągle o niej myślę... Tamtego dnia gdy Hyunjin ją pocałował, a ja dowiedziałem się o tym to wkurwiłem się tak , że biedak dostał taki opierdol jakiego jeszcze żadnemu nie zafundowałem...

A potem jak przytuliła mnie w parku... To było piękne uczucie, chciałem doznawać tego uczucia codziennie. Pomimo moich starań pozbycia się tych uczuć i myśli do niej, nie dałem rady... Po prostu postanowiłem, że nie powiem jej o swoich uczuciach, ale pomimo to postaram się ją wspierać gdy będzie tego potrzebowała.

POV [T/I]

Skip time... 4 sierpnia

I tak oto nareszcie nadszedł dzień wyjazdu do Korei Południowej. Nawet moi rodzice razem z siostrą postanowili mnie odstawić na lotnisko. Po dojechaniu na lotnisko pożegnałam się z nimi i obiecałam, że po wylądowaniu do nich napiszę.