Ostatni Wiersz

12 2 1
                                    

Znów pytam jak bliski jest koniec, gdy stoję i patrzę wam w twarz.
Czekam na prostą odpowiedź, bo życia straciłem już smak.
Pytań miałem tysiące, starałem podobać się wam.
Dziś jedno jedyne bieżące, czy umrzeć już muszę tu sam.
Wybaczam wrogą ich grzechy, żegnam braci i siostry.
Świat będzie istniał po wieki, umrą tylko wyjątki.
Choć gorycz wielką mam w sercu, i jeszcze jedno pytanie.
Może jest trochę bez sensu, jak umiesz odpowiedz mi na nie.
Co czujesz gdy mnie wyśmiewasz ?
Jak uśmiech fałszywy mnie rani?
Gdy czuję pogardę na plecach?
Mój ból tak bardzo cię bawi?
Z jednej strony rozumiem, a nawet wam bardzo współczuję.
Życie nie szczędzi nikogo , tak dobrze wiem o czym mówię.
Łatwiej jest gnębić jednostkę, niż samemu naprawiać ten świat .
Wiem że to takie proste , gdy każdy naprawi się sam.
Udawać nie mogę już więcej , że wszystko jest niby normalne.
Ostatnie słowa na pętlę , najwięcej znaczą tu dla mnie .
Usiądę wygodnie w fotelu, a może na krześle bujanym.
Ucieknę od wszystkich problemów, ucieknę od wszystkich twarzy.
Przeprasza za to że byłem, i słowa składałem po słowie.
Ostatni będą pierwszymi, jak mówi to mądre przysłowie.
Tragedia nie zawsze to dramat , czasami to dobra komedia.
Śmierć życiu jest zawsze pisana , przegrana to czasem wygrana.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 12, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nocna Paranoja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz