~ 37 ~

449 16 0
                                    

Pov. Marcin

Wszyscy siedzieliśmy w kuchni. No prawie wszyscy. Kacper dalej siedział w swoim pokoju.. rozmawialiśmy o tym jak uratować Julkę aż w końcu książe sie zjawił.

KB: Idę na spacer.. nie wiem kiedy wrócę.
S: Stary tylkp nie zrób niczego głupiego..

Pov. Kacper

Oczywiście.. dostałem sms'a o Julce.. poszedłem tam. Zabrali mnie do niej.. siedziała przywiązana do krzesła.. ten facet przyłożył broń do mojej skroni..

TJ: Ostatanie słowo?
KB: Julcia.. zrywam z tobą.

To były najboleśniejsze słowa jakie powiedziałem w całym moim życiu.. ale teraz mogę jej pilnować.. związali mnie ale ja siedziedziałem na lodowatym betonie.. dziewczyna patrzyla ptrosto w moje oczy zresztą ja w jej też. Widziałem w nich pełno bólu i cierpienia.. jej oczy były takie pytające.. - Czemu..? - to dla nas skarbie. Dla nas wszystkich.

J: Czemu?
KB: Co czemu?
J: Jestem aż taka zła?
KB: Julcia.. jesteś idealna. Jesteś kochana, trostkliwa, słodka, urocza.. jesteś moim ideałem. Ale teraz musi tak być..
J: Nie rozumiem... jak musi być?!
KB: Musimy być oddzielnie żeby zobaczyć że nie potrafimy tak żyć kochanie..
J: To.. - nie dokończyła.. zaczęła płakać z bólu.. człowiek który miał czelność nazywać sie jej ojcem postrzelił jej nogę.. miałem ochotę stać i wyjebać mu ale nie mogłem.. miałem dosłownie związane ręcę.. patrzyłem tylko jak jej spodnie powoli nasączają sie krwią z rany a z jej oczu wypływa nasa łez którym towarzyszy ten kłujący w serce krzyk.

KB: Przestań!!
TJ: Wedle życzenia.. - nagle do piwnicy weszło 3 mężczyzn i wynieśli dziewczynę z pomieszczenia.
KB: Czemu jej to robisz?
TJ: Ohh Kacperku.. przypomnij sobie tego pana z przedszkola który chciał sie tylko pobawić..
KB: Nie.. to nie ty..
TJ: Tak to ja. Pszczółko..

Pov. Lexy

Kacper juz długo nie wracał.. było grubo po 2 w nocy.. wszyscy sie martwili. W końcu Klaudia powiedziała cos strasznego..

Pov. Marcin

Gdzie on jest?! Dzwoniliśmy do niego tyle razy.. nie odbiera. Wszyscy czekamy aż w końu sie odezwie. Klaudia cały czas bardzo nerwowo chodzi po pokoju i wyraźnie nad czymś rozmyśla..

Pov. Klaudia

Myslałam i myślałam. W końcu musiałam im powiedzieć.. to było za dużo..

K: Przepraszam!! - krzyknęłam i strasznie sie rozpłakałam. Ciężko było mnie uspokoić ale po jakis 15 minutach im sie to udało..
L: O co chodziło?
K: Bo Kacper do stał sms..
M: Jaki sms?!
K: Tam było że ma przyjść w ciągu najbliższej godziny do starej churtowni albo ja zaibiją!!
S: O nie.. musimy tam jechać!
A: Policja juz tu jedzie.
L: Okey. Trzeba obmyślić jakiś sensowny plan..

Skip time

Policja przyjechała jakieś 20 minut temu.. z tego co wiem to Marcin z Alanem mieli iść tam. Za nimi ma być policja.. ja martwiłam się o Alana ale nie az tak bardzo.. Lexy zaś gdy tylko chłopcy przekroczyli próg wymyślała najgorsze scenariusze ich śmierci.

Pov. Julka

Obudziłam się odziwo na czymś miękkim. Nie było to najwygodniejsze ale lepsze od podłogi albo krzesła. W tym momencie zoriętowałam się co oni mi zrobili.. leżałam nago na starym łóżku i nigdzie nie widziałam Kacpra. Nagle włączył się mały bardzo stary telewizor. Normalnie dostałam zawału i zdązyłam go zwyzywać (musiałam to dodać). Zobaczyłam jednak że był to monitoring.. mój Kacper leżał na podłodzę bez silny.. podszedł do niego mój ojciec.

Patrzyłam bezsilnie jak ten człowiek tak poprostu go gwałci.. krzyczałam, płakałam ale nic to nie dawało.. byłam w najgorszym koszmarze.

Później przyszło po mnie dwoje typów ktrórzy związali mi ręcę i prowadzili gdzieś.. było mi strasznie zimno bo nadal byłam naga.. weszliśmy do pomieszczenia w którym leżał Kacper.. patrzył w ścianę i nie chciał się odwrócić. W końcu mnie rozwiązali a ja podbiegłam do niego i zaczęłam do niego mówić.. ten powoli odwrócił się w moja stronę. Na początku był zdziwiony moim brakiem ubrań ale po chwili przytylulił się do mnie. Teraz uratować nas mogła tylko reszta Teamu..

Totalnie nie miałam pomysłu na ten rozdział. Jest on beznadziejny moim zdaniem ale cóż, nic innego nie wymyślę.

Za wszystkie błędy przepraszam.

Team X - a co jeżeli..?❤❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz