~ 43 ~

455 17 1
                                    

Za wszystkie błędy przepraszam

Pov. Julka

Obudziłam się w szpitalu.. nikogo nie było w mojej sali. Nie miałam siły żeby się podnieść. Zakaszlałam tylko i spojrzałam w sufit. Po chwili przyszła do mnie pielęgniarka. Przywitała się i mówiła coś o lekarzu. Nie słuchałam jej za bardzo.. ciekawiło mnie teraz jak ojciec mógł zrobić mi takie świństwo..

Pov. Kacper

W tym szpitalu jest strasznie nudno. Stuart wraz z Lexy i Marcinem mieli dziś przyjechać ale podobno Klaudia z Damianem w szkole coś przeskrobali i nie przyjechali.. pytałem lekarzy i pielęgniarki o Julkę ale dużo mi nie powiedzieli. Ciągle słyszałem tylko - jest w śpiączce - i tyle. Żadnych informacji. Czułem się w miarę dobrze ale lekarze zabronili mi wstawać z łóżka. W tej chwili wydaje mi się, że wraz z kolegą z łóżka obok obejrzeliśmy już wszystkie dobre seriale na netflixie.

W pewnym momencie jeden z odcinków przerwała nam jedna z pielęgniarek. Spojrzałem na godzinę, to jeszcze nie pora na leki czy zastrzyki. Ona podeszła do mnie..

Pielęgniarka: Twoja Julka się obudziła - powiedziała z uśmiechem starsza pani.
KB: Mogę do niej iść?? - czułem się w tej chwili jak małe dziecko proszące rodzica o lizaczka.
Pi: Niestety, nie wpuszczą cię tam. Będa robić jej badania a ty nie możesz wychodzić z łóżka.
KB: No proszę.. tylko na chwilkę.
Pi: Spokojnie, jeszcze kilka dni i się zobaczycie. - Kobieta szczerze się uśmiechnęła po czym wyszła z sali.

Byłem trochę zawiedziony ale też szczęśliwy. Nie mogłem się doczekać tego momentu, w którym wreszcie zobaczę Julcię.

Pov. Dawid

Po udawanej rozmowie z Klaudią policjanci zaprowadzili mnie do aresztu. Oczywiście tkwiłem tam bez telefonu i innych metalowych przedmiotów. Mam nadzieje, że Klaudia załatwiła sprawę.

Pov. Stuu

Chwilę przed tym zanim wraz z Marcinem i Lexy wyjechaliśmy w terenu domu X zadzwonił do mnie telefon. Okazało się, że to dyrektorka.. Podobno Klaudia z Dawidem byli wczoraj na imprezie i uprawiali sex.. taka plotka chodzi po szkole. Dyrektorka oczywiście zadzwoniła na policję, więc ta dwójka jest teraz na komisariacie. W jednej chwili krew mnie zalała. Wysłałem Marcina po nich. Ja w tym czasie czekałem aż przyjadą i wytłumaczą mi tą sytuacje.

Pov. Lexy

No to nieźle się urządzili. Nie wiem z kim ta dwójka ma na pieńku ale nieźle ich załatwili. Na 100% wyjdzie to do internetu i będzie huczało o całym zajściu.

Jakoś około 14 przyjechał Marcin z Klaudią. Nie chciałam słyszeć jak dziewczyna kłuci się ze Stuartem ale musiałam być w pomieszczeniu obok. Gdy tylko brunetka weszła do domu Stuu zaczął swoją gadkę.

S: Czemu wy musicie mi robić takie problemy?
K: Problemy? To nie moja wina że ta laska nagadała wszystkim że podobno spałam z Dawidem.
S: Dobrze.. jak to było?
K: No wczoraj spałam do 20 a potem robiłam lekcje do późna, przecież wiesz że tak było.
S: A Damian co robił?
K: Nie wiem. Raczej siedział u siebie w pokoju.
S: Na 100% nie był u ciebie w pokoju?
K: Tak. Dobrze wiesz, że normalnie nie rozmawiamy ze sobą często.
S: Ale plotka powstała.
K: To ta laska sobie wszystko wymyśliła bo jest zazdrosna!
S: Masz się z nią pogodzić!
K: Że co?! To ona ma do mnie problem nie ja do niej!
S: Nie obchodzi mnie to. Masz coś zrobić, żeby nikt się o tym nie dowiedział!
K: Ale to nie moja wina!
S: Od kąd tu jesteś są same problemy z tobą!
K: Czyli mam sie wyprowadzić?! Dobrze! - ostatnia krzyknęła dziewczyna i pobiegła do pokoju. Ja chcąc nie chcąc musiałam iść porozmawiać z Burtonem.

L: Stuart?
S: Co znowu.
L: Nie powinieneś tak naskakiwać na nią, you know? - usiadłam na kanapie obok niego.
S: Wiem, ale czy ja proszę o tak dużo?
L: Stuu, wiem że to nerwowy okres dla ciebie. Julka i Kacper w szpitalu, odcinki i w ogóle ale spróbuj ją zeozumieć. Ona ma 14 lat. Bardzo przeżywała zaginięcie Julki, to postrzelenie bardzo ją zmartwiło. W dodatku szkoła i nauka.
S: Ja chce ją zrozumieć..
L: Widzisz, ona nie chce cię zawieść. Dlatego tyle sie uczy, odmawia sobie przyjemności. Ta sprawa to nie była jej wina.
S: Wiem..

Pov. Klaudia

Usiadłam przed książkami i starałam się skupić na tym co robie. Jednak rozmowa ze Stuartem cały czas chodziła mi po głowie. Postanowiłam włączyć sobie muzykę na słuchawkach. Przy okazji napisałam do mojej przyjaciółki Weroniki o lekcje. Dziewczyna odpisała mi prawie odrazu wysyłając zdjęcia z kilku przedmiotów.

Wszystko skończyłam około 16. Byłam juz trochę głodna więc postanowiłam zrobić sobie coś do jedzenia. Schodząc usłyszałam dziwną rozmowę..

M: I co teraz? W końcu agnecja też się dowie.
S: Nie wiem. Musimy to jak najszybciej wyjaśnić.
M: Ta dwójka będzie nam do tego potrzebna.
S: Wiem. Plus jest taki że Klaudia ma chłopaka.
K: Poprawka, miała chłopaka. - powiedziałam podchodząc do chłopaków.
M: Zerwaliście?
K: Jak widać plotki zawsze działają - wzruszyłam ramionami po czym poszłam spokojnie do kuchni.

Siedział tam Dawid. Nie wiedziałam, że już wrócił.

K: A ty już w domu? - zapytałam podchodząc do lodówki.
D: Jak widać - powiedział oschle. Nie mieliśmy zbyt dobrej relacji ale on nigdy tak do mnie nie mówił.
K: Coś nie tak? - zapytałam zamykając drzwiczki od mikrofali.
D: Sama sobie zobacz. -w tej chwili coś przyszło na mój telefon.

Była to wiadomość od czarnowłosego. Wysłał mi link z wiadomości czy coś takiego. Było tam nasze zdjęcie..

W szkole średniej ****** ostatnio głośno jest o przykrej sytuacji między dwójką uczniów. 14-letnia Klaudia Flis została zgwałcona przez 16-letniego Dawida Tyrsa w jednym z Warszawskich klubów. Ta dwójka należy do znanego Teamu X. Stuart Burton nie chce udzielać nam jakich kolwiek informacji na ten temat. Czyżby młody chłopak popełnił błąd przyjmując dwójkę niewyżytych nastolatków do tak poważnego projektu?

Mocno mnie to zirytowało. Jak oni mogli napisać coś takiego?! O mało nie rzuciłam miską płatków o podłogę. Usiadłam i w ciszy zjadłam swój posiłek. Teraz wiem co muszę zrobić..

Postanowiłam przejść się. Poprostu wyszłam z domu nikomu nie mówiąc gdzie idę i jak długo mnie nie będzie. Wiem że to nierozsądne ale w tej chwili tylko to potrafi mnie uspokoić. Szłam przez kolejną alejkę parku gdy nagle podeszła do mnie babeczka z mikrofonem i facet z kamerą.

??: Witam wszystkich, właśnie na obrzeżach jednego z Warszawskich parków spotkałam Klaudię Flis. Jak wyglądają twoje relacje z Dawidem Trys po tym co stało się między wami?
K: Powiem w prost. Między nami nic nie zaszło-
??: A jednak w twojej szkole jest o tym dość głośno, jak to wytłumaczysz?
K: Da mi pani dojść do słowa? Dziękuje. Tego wieczoru siedziałam nad książkami dość długo i nigdzie nie wychodziłam tak samo jak Dawid. Całą sytuacje wymyśliła jedna osoba. A teraz dajcie w święty spokój.

Szybko odeszłam od tej wredoty i poszłam dalej przed siebie. Skręciłam w kilka uliczek dzięki czemu ominęłam spotaknie tych ludzi po raz 2. W domu X byłam jakoś przed 18. Spokojnie weszłam i odrazu poszłam do pokoju w którym była Lexy.

L: Hi.
K: Cześć Lexy.
L: Gdzie byłaś?
K: W parku.
L: Okey.
K: Mamy dziś nagrywki?
L: Z tego co wiem to tak. O 20 nagrywamy chowanego.
K: Spoko - powiedziałam po czym poszłam się odświerzyć.

Zmyłam sraty makijaż i zrobiłam sobie brwi, kreskę, wytuszowałam rzęsy i użyłam pudru. Przeczesałam włosy po czym ubrałam moje ulubione szare dresy z czerwono-białymi paskami na bokach i do tego wzięłam opcisłą, zielonkawą koszulkę. Po chwili Stuart wołał na nagrywki więc szybko założyłam buty i zeszłam na dół.

Dziwny ten rozdział. Nie podoba mi się :/
Dłuższy trochę wam dałam :3

Team X - a co jeżeli..?❤❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz