~ 30 ~

562 17 0
                                    

Sen Kacpra

Byłem na pogrzebie. W około trumny stał cały Team X. Julka płakała najbardziej i była przytulona do Lexy. Klaudia też płakała.. ale był z nią Dawid. Był też Stuu i Marcin ale nie było mnie. Podszedłem do trumny a w niej leżałem ja..

J: Czemu on?! Wszystko przez ten pieprzony wypadek!
L: Dżulia.. będzie dobrze..
J: Nie będzie dobrze! On sobie podciął żyły! Wszystko przeze mnie!
L: Nie obwiniaj się tak.. to też moja wina.
J: Mogłam umrzeć z nim ale zadzwoniłaś po karetkę.. kurwa czemu?!
KB: Jula! Jestem tu..

Dziewczyna spojrzała w moją strone i podeszła. Jednak nie przytulała mnie tylko jakiegoś typa..

J: Dziękuje że przyjechałeś.. kochanie.

Kochanie?! Ona ma chłopaka? Nie.. Czemu?!

KB: Jula czemu?! Zabiłem się z mojej miłości do ciebie a ty masz jakiegos typa?!

Byłem zły. Nagle siedziałem.. w tej przekletej trumnie. Patrzyłem na nich.

J: K- Kacper?
KB: Nie Julka.

Znowu zaczęła płakać. Powoli podeszła do mnie złapała mnie za ręke.. wyrwałem ją. Kocham ją ale ona ma przecież kogoś. Zacząłem płakać i na nia krzyczeć. To było za dużo..

Koniec snu

Pov. Kacper

Obudziłem się dośc późno. Julki już nie było obok mnie więc wstałem i poszedłem do kuchni po szklankę wody. Zastałem tam blondynkę robiącą śniadanie.

J: Oo wstałeś już.
KB: Tak..
J: Stało się coś?
KB: Powiem w prost. Masz chłopaka?
J: Uh.. nie?
KB: Jak masz to okej. Pytam tylko.
J: Tak mam chłopaka.

Wiedziałem.. czyli nasze wspólne noce i pocałunki nic dla niej nie znaczyły. Ku*wa czemu ja musze być taki głupi..

J: Halooo Kacper! Śniadanie gotowe.
KB: Aa.. okej. Dzięki.
J: Nie ma za co. - uśmiechnęła się i tez zaczęła jeść jajecznicę. Dalej myślałem o moim śnie i nie umiałem się skupić na niczym. Reszta dnia minęła spokojnie.

Pov. Julka

Wieczorem musieliśmy się zacząć pakować bo domek mieliśmy tylko na jedną noc.

J: Kacperrrr!
KB: tak?
J: Musimy sie pakować.
KB: Mamy jeszcze 3 godziny. Chodź.
J: Gdzie?
KB: Niespodzianka.

Gdzie my znowu idziemy? Ubrałam buty i wyszliśmy. Szliśmy chwilę przez las a potem.. ujrzałam białą altankę przy ozdobioną światełkami. W środku była pizza i wino.

J: Boże Kacper... - nie wiedziałam co mam powiedzieć.
KB: Podoba ci się?
J: Tu jest.. pięknie! - mocno przytuliłam chłopaka. Potem usiedliśmy razem na kocyku i jedliśmy pizze.
KB: Wina? - zaproponował chłopak.
J: Jasne - odpowiedziałam z uśmiechem.

Siedzieliśmy tak i patrzyliśmy na łąkę i jezioro które było niedaleko. Cały czas jednak miałam w głowie jedno pytanie. Po co on to robi? Może się we mnie zakochał.. Nie. Jula jesteście tylko przyjaciółmi. Jestem z tym całym Tomkiem żeby o nim zapomnieć ale to jest śliniejsze ode mnie.. spojrzałam w jego niebieskie oczy.. było w nich widać te iskierki szczęścia.

KB: Jula.. muszę ci coą powiedzieć.
J: Słucham cię uważnie.
KB: Wiem że masz chłopaka ale nie mogę tak dłużej.. - zrobiłam zdziwioną minę ale tak naprawde cieszyłam się jak małe dziecko.
J: Wiem Kacper. - w tej chwili wpiłam sie w jego usta.. był zdziwiony ale oddał pocałunek. To był najlepszy moment w moim życiu. W końcu oderwaliśmy się od siebie.

KB: Kocham cię Julcia.. - ja po tych słowach położyłam głowę na jego kolanach..
J: Ja ciebie też. - uśmiechnęłam się..

Po tym wydarzeniu poszliśmy się spakować i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Jechaliśmy chyba z 2 godziny.

Pov. Kacper

Boże co się niedawno stało. Ona mnie kocha.. jestem taki szczęsliwy.

Gdy dojeżdżaliśmy do domu X dziewczyna spała więc powoli otworzyłem jej drzwi i wziąłem ją na ręce.

J: Kacper? - wymamrotała.
KB: Śpij kochanie..

Zaniosłem ją do mojego pokoju bo u Lexy była niezła impreza a mulatka była pijana. Poszedłem więc po nasze rzeczy i postanowiłem wziąść prysznic.

Gdy wyszedłem z łazienki blondynka już nie spała. Robiła coś w telefonie.

KB: Idziesz sie myć? - zapytałem wychodząc z łazienki.
J: Tak tak - odpowiedziała nie odrywając wzroku od telefonu. Potem położyła go na łóżko i poszła się wykąpać. Zkorzystałem z okazji i zobaczyłem jej telefon. Był odblokowany.. pisała z tym całym Tomkiem. Dalej z nim jest..

Do: Tomuś❤

Kocham cię skarbie

Do: Małpeczka🙊❤

Ja ciebie też

Do: Tomuś❤

Okej ja idę się myć i zaraz wracam😘

Do: Małpeczka🙊❤

Będę czekał😏😚

Fajnie.. mówi że mnie kocha, całuje ale dalej jest z tym typem. Przepraszam Jula ale musze.. postanowiłem sprawdzić zdjęcia jakie do siebie wysyłali.. zamurowało mnie.

Do: Tomuś❤

Małpeczka🙊❤ wysyła zdjęcie

Do: Małpeczka🙊❤

Łoooo ale cycki.. już niemogę sie doczekać naszego kolejnego spotkania😏❤

Do: Tomuś❤

Ja też. Ale pamietaj układ taki jak zawsze🤭

Do: Małpeczka🙊❤

Pamiętam pamiętam😉❤

Jezu Julka.. czemu ona wysłała mu nudesa?! Nagle usłyszałem dźwięk przekręcania się zamka w drzwiach. Szybko odłożyłem telefon i wziąłem swój. Udawałem że coś robie.

J: Juz jestem.
KB: Okej. Wiesz chciałbym z tobą porozmawiać.
J: O czym? - zapytała i usiadła obok mnie.
KB: Jesteś dalej z tym swoim chłopakiem?
J: Nie. Zerwałam z nim przed tym jak poszłam sie wykąpać a co?
KB: Jestes pewna?
J: Tak kochanie.
KB: Oh naprawdę - pokazałem jej telefon z ostatnimi wiadomościami.
J: Kacper ja..
KB: Poprostu powiedz czy naprawdę mnie kochasz.
J: Kocham cię!
KB: Więc z nim zerwij.

Już się nie odezwała tylko zabrała telefon i napisała mu że z nimi koniec. Ulżyło mi trochę.

KB: A ja też będe dostawał takie zdjęcia?
J: Jakie zdjęcia?
KB: Takie nudesy jakie mu wysyłałaś.

Dziewczyna zrobiła buraka i patrzyła na mnie.

J: Zobaczymy.. - odpowiedziała i położyła się plecami do mnie.
KB: Toć żartuje. Nie muszę oglądać twoich nagich zdjęć, wystarczysz mi ty. - mówiąc to zrobiłem jej malinkę na szyji. Potem nie wiem nawet kiedy zasnąłem..

Ups. Jakoś tak wyszło. 🤭

Przepraszam za wszystkie błedy.

Team X - a co jeżeli..?❤❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz