Nina

53 9 3
                                    

・*:.。. .。.:*・ kwarantanna・*:.。. .。.:*・

Czas: 14:00
Miejsce: jakieś zadupie

Dzisiaj źle się czułam, więc nie poszłam do szkoły. Cały dzień nic nie robiłam, czekałam tylko na wieczór, bo miał przyjść do mnie Filip, mój chłopak. Jesteśmy ze sobą rok i bardzo dobrze się nam układa, dużo czasu spędzamy razem, co ułatwia nam to, że mieszka kilka domów dalej. W sumie cała ta wieś to jedna ulica z kilkoma latarniami na krzyż. Ma to jednak jakieś plusy.
Po spóźnionym śniadaniu szybko sięgnęłam po mój wibrujący telefon, aby tylko nie wybuchł od liczby przychodzących wiadomości.

Po odblokowaniu zauważyłam tonę wiadomości na czacie z Alaską i Venice i ze zdziwieniem zauważyłam, że na grupie klasowej miała miejsce podobna sytuacja. Najpierw otworzyłam konwersację z dziewczynami :

Venice: NINAA NIE UWIERZYSZ CO SIĘ STAŁO!

Alaska: robią nam w szkole kwarantannę XDD
Alaska: masz szczęście że cię nie ma dzisiaj, bo też byś tu teraz z nami ugrzęzła

Venice: Ogólnie to ktoś zgłosił, że Pablo był we Włoszech i może zarażać, więc przyjechała policja i zabrali go na badania.

Alaska: wynik okazał się pozytywny.

Potem odtworzyłam vlogi, które dziewczyny dla mnie nagrały. Na nich pokazały całą szkołę i burdel jaki się w niej dzieje (z czego były bardzo zadowolone). Wybuchnęłam śmiechem jak zobaczyłam Kristel z megafonem biegnącą w stronę rodziców. Na jednym filmiku był też brat Venice z przyjaciółmi, których Alaska nagrywała z ukrycia i pokazywała w ich stronę środkowy palec.

Nina: A czemu jesteście na nich wkurzone? XD Chodzi o te narkotyki?

Venice: Z tym się nic nie zmieniło - dalej zachowują się podejrzanie.

Alaska: chodzi o to, że cieszą się z tego, że zostają w szkole. Podobno to ich przed kimś uratuje, ale niczego więcej nam nie powiedzieli ʘ‿ʘ

Nina: a wiadomo co będzie z lekcjami?

Alaska: taaa oczywiście są już
normalnie jutro, nie mogli ich sobie przecież odpuścić, nawet w takich okolicznościach! (ノಠ益ಠ)ノ

Nina: A tak naprawdę to wy w jakiś sposób zgłosiłyście Pablo prawda? XD

Venice: aż tak jesteśmy przewidywalne?

Alaska: szczerze to czekałyśmy aż spytasz XD

Venice: skorzystałyśmy tylko na tym, że jest głupi. Sam głośno chwalił się tym w szatni Majkelowi.

Nina: A ktoś wie?

Venice: tylko mój brat, a jak on wie to ta jego zgraja pewnie też

Nina: ale za to teraz będziecie mogły ich mieć na oku i dowiedzieć się prawdy o tych narkotykach

Alaska: w sumie...

Venice: właśnie coś chyba jest nie tak, nie tylko dlatego, że się cieszą z powodu kwarantanny, ale dzisiaj po dostaniu wiadomości ostro się wkurzył i od razu pobiegł do chłopaków, więc chyba mają jakieś kłopoty

Nina: to dajcie mi później znać i trzymajcie się!

Alaska: ciao ヽ(*≧ω≦)ノ

Venice: bye (✿◠‿◠)

Alaska: WIEDZIAŁAM, ŻE SKOPIOWAŁAŚ SOBIE MOJE EMOTKI

Zaśmiałam się, bo byłam pewna, że pisząc to siedziały dokładnie koło siebie. W tym momencie do pokoju wszedł Filip.

- Hej - podszedł do mnie i mnie przytulił- co tam?

- Słyszałeś o tym co wydarzyło się w mojej szkole? - spytałam z uśmiechem.

- Nie - odpowiedział, po czym usiadł koło mnie na łóżku, aby posłuchać.

Przez następne 20 minut opisywałam mu co dzieje się w szkole i jak wygląda harmonogram uczniów oraz pokazałam wszystkie filmiki, które nagrały dziewczyny. Wiedziałam, że nie byłyby złe, bo mimo, że znamy się tylko kilka miesięcy to bardzo szybko się zaprzyjaźniłyśmy, a już po miesiącu zapoznałam je z Filipem. One również wiedziały o jego przeszłości : o tym, że był uzależniony od narkotyków i nimi dilował . Było to jednak dużo wcześniej przed tym jak się poznaliśmy. Na szczęście wyszedł z tego i nie zadaje się już z tamtymi ludźmi.

Po tym jak pokazałam mu filmik, na którym z ukrycia nagrywają Nasha i jego bandę oboje zaczęliśmy się śmiać. O nim i jego podejrzanych interesach Filip również wiedział, gdyż Venice podzieliła się tym z nami, na którymś z naszych spotkań.

- Czyli jej brat z kolegami też tam utknęli - stwierdził po chwili Filip.

- Tak, ale są z tego o dziwo zadowoleni - zaśmiałam się.

- Czemu? - dociekał ze zdziwieniem w głosie Filip.

- Chyba komuś wiszą kasę czy coś takiego - odparłam.

- Hah, dziwne... - odparł chłopak.

👑Corona Time👑 - school quarantine Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz