- SZNEJP NIE UDA NAM SIĘ TEGO PRZEŻYĆ! - krzyknęła makglonagul.
Snejp spojrzał na nią ledwo żywy.
- Mam plan, musimy przyzwać ULTRA ARBUZA !
Obydwoje rozpadli się w konfetti.
- HA! WYGRAŁEM HOGFART JEST MUJ!!111!1!!!.
Nagle coś jebło i rozwaliło pół hogfartu a z tamtąd wyleciał Ultra Arbuz!
- NADSZEDŁ TWÓJ KONIEC FILCZOMORCIE NEO! - mówiąc to z olbrzymią prędkością poleciał prosto w Filczomorta i zajebał mu gonga na ryj.
---------------
Makglonagal szturchała kijem śpiącego Arbuza.
- Kurwa Arbuz wstawaj zesrałeś się.
CZYTASZ
HARI POTA I NARODZINY W HOGFARCIE
Fiksi Penggemarzjebane gówno napisane w najgorszy możliwy sposób. Potrzebne 200IQ aby zrozumieć o co chodzi lol