Dziś miał się odbyć mój pierwszy dzień pracy u tego całego Rosji. Właśnie doszedłem pod podany adres i zapukałem do drzwi. Otworzyła mi je niska, kształtna kobieta o krótkich blond włosach.
-Ty pewnie jesteś Litwa!- powiedziała na co klasnęła w dłonie.
-To Rosja nie mieszka sam?- zapytałem „zdamszczonym" głosem.
-Nieeee, coś ty! Mieszkam tu ja, on, Białoruś, Łotwa, Estonia.
-Czy ja trafiłem do jakiegoś domu publicznego??- spytałem sam siebie w głowie robiąc poker face'a.
-Ahh! Zapomniałam się przedstawić, jestem Ukraina, siostra Rosji.- powiedziała lekko podskakując na co jej, chyba, biust wydał dziwny dźwięk.
-W co ja się wkopałem??- znów spytałem sam siebie.- Tak, tak miło mi.
Nagle zauważyłem jak w drzwiach pojawił się Rosja lekko przesuwając swoją siostrę w bok.
-Widzę, że już przyszłaś. Zapraszam do środka.- powiedział zapraszając mnie gestem ręki do środka.
Będąc w środku Rosja zaprosił mnie do głównego pokoju gdzie właśnie stała Ukraina, jakiś dzieciak wyglądający na 12 lat, nieco wyższy ode mnie chłopak w okularach i urocza dziewczyna również nosząca strój na wzór tych „pokojówkowych".
-No dobrze, otóż to jest Litwa i od dzisiaj będzie z nami mieszkała i tutaj pracowała.- zaczął mówić Rosjanin.- Z kolei to są Łotwa ciotwa, taki tam kurdupel...
-Panie Rosjo nie jestem mały! Mam 15 lat i byłbym wyższy gdyby mi pan ciągle nie naciskał na głowę!- powiedział najniższy chłopiec.
-On ma 15 lat?! Wow, nieźle, tego to bym się w życiu nie spodziewał!
-Czy ktoś cię pytał o zadanie Łotewko??- zapytał Rosja i wyciągnął zza pleców... kran!?
-N nie...- odpowiedział przerażony.
-Właśnie, więc dasz mi dokończyć, да?- zapytał uderzając kranem o dłoń.
-T tak, przepraszam...!- opuścił głowę.
-To jest Estonia, można stwierdzić, że nasz informatyk.- wskazał na okularnika.- To Białoruś, moja młodsza siostra.- pokazał na tą śliczną dziewczynę, której kolor włosów oraz oczu był zbliżony do jego.
-Starszy bracie, pozwól, że sama się przedstawię.- powiedziała.- Więc ja jestem jego dziewczyną, a w przyszłości weźmiemy ślub, dlatego łapy precz od mojego Rosyjki, bo ci je poucinam!!!!!- wykrzyknęła i wyciągnęła nóż.
-Słodka, ale szalona, ehehe....
-To nieprawda....- szepnął mi do ucha Rosja.- A ta na końcu to jest moja starsza siostra Ukraina i chyba już ją poznałaś.
Na te słowa tylko kiwnąłem głową.
-Przygotowaliśmy ci też twój własny pokój. Jest on na górze. Jak będziesz mieć problemy z walizkami to poproś Łotwę i Estonię.- dodał jeszcze Rosja.
Po tym wszyscy rozeszli się oprócz Łotwy i Estonii.
-Będziesz mieć własny pokój? Zazdroszczę!- powiedział Łotwa.
-Nie podoba ci się „mieszkanie" ze mną??- zapytał go Estonia.
-Ale wieeeesz, posiadanie własnego pokoju jest fajniejsze.- odpowiedział.- Tak w ogóle ile masz lat Litwo??
-Łotwo! Nie zadaje się tak od razu takich osobistych pytań!- skarcił go okularnik- Może się zapytasz najpierw czy pomóc jej z walizkami.
-Dobrze, wybacz Litwo.... Pomóc ci z walizkami?
Znowu tylko skinąłem głową.
-Dlaczego normalnie nie odpowiesz?- spytał Estonia.
-Pokojówki mają zwyczaj być cicho...- szybko odpowiedziałem.
-To ty jesteś taką prawdziwą co są w filmach i książkach?!- zapytał Łotwa.
-No ja nie wiem co ty, dziecko, za filmy oglądasz!- powiedziałem w myślach- No.
-Krócej nie dało się odpowiedzieć?- parsknął Estonia.
-A co ja mam kurwa napisać esej, że jestem pokojówką?!- zdenerwowałem się.
-Dobra, może po prostu zaniosę z Łotwą te walizki.- przewrócił oczami okularnik, a następnie złapał moje walizki i zabrał mnie do mojego nowego pokoju.
***
Nastała noc. Jeszcze nie spałem tylko leżałem na łóżku „bawiąc się" telefonem. Nagle zza ściany usłyszałem głos Estonii.-Ta cała Litwa to jest jakaś dziwna, czyż nie?- spytał.
-E ej...! No, ale co ty robisz...?!- krzyknął zapewne Łotwa. W jego głosie było słuchać zmieszanie, lekkie przerażenie i niepewność.
-Co oni tam wyprawiają??
Zacząłem szukać jakiejś dziury w ścianie czy czegoś, aby ich podglądnąć, muszę wiedzieć co oni tam robią. Nie było żadnej. Podeszłem więc do okna, otworzyłem je i wszedłem na zewnętrzny parapet. Miałem nadzieję, że się nie zarwie pode mną.
Zacząłem powoli iść po nim parapecie w stronę pokoju chłopaków. Kiedy stanąłem przy samym końcu wychyliłem głowę na tyle, abym mógł zobaczyć co się dzieje w ich pokoju.
Tak po krótce to Estonia podciągał Łotwie bluzkę i robił malinki na szyi, a ten zaczął piszczeć, że ma się uspokoić i przestać. No pan pedofil! Również nie podoba mi się ten cały Estonia.
______________________________________
Hej, hej, hej ogólnie ostatnio watt daje dupy i nie mogę przeglądać swoich książek. Też macie taki problem?? Albo wiecie jak to naprawić?? Bo już serio mnie to irytuje ;-;
CZYTASZ
Pokojówka Licia
Short StoryTolys Laurinaitis, czyli w skrócie Litwa jest dosłowną pokojówką, ze względu na to, że często jest mylony z dziewczyną. Robi po prostu to co one, czyli zajmuje się domem swojego pana itp. Jednak pewnego dnia.... Proszę, nie pytajcie co mi siedzi w g...