6

130 9 6
                                    

spędziłam z chloe ponad cztery godziny w galerii.
chyba się myliłam.
wcale nie była taka wredna i egoistyczna.
dużo się śmiałyśmy i kupiłyśmy dużo ciuchów, w tym sukienkę na imprezę.
później chloe zadzwoniła po kierowcę, żeby po nas przyjechał.
kiedy wróciłyśmy, postanowiłyśmy, że zrobimy sobie maseczki i posiedzimy w saunie.
nawet nie wiedziałam, że w tym domu jest sauna.
przyłączył się do nas noah.
śmialiśmy się i rozmawialiśmy o wszystkim.
w końcu czułam się komfortowo w ich towarzystwie.
było już po północy, więc poszłam wziąć kąpiel.
potem położyłam się do łóżka, jeszcze nigdy nie było mi tak wygodnie i zasnęłam.

skip time

obudziłam się z bólem głowy.
ostatnio często tak mam.
w losowych momentach dostaję migreny i muszę potem się z tym męczyć.
nie biorę tabletek, bo mi nie pomagają.
wstałam szybkim ruchem z łóżka i zrobiło mi się ciemno przed oczami.
głowa zaczęła pulsować, a ja osunęłam się na podłogę.
to nie było nic poważnego, ale zrobiło mi się niedobrze.
wstałam z podłogi, tym razem powoli.
sprawdziłam godzinę w telefonie.
zegar na ekranie wskazywał dziesiątą.
podeszłam do szafy i wzięłam z niej biały top na ramiączkach i czerwone spodnie dresowe.
nie chciałam jeszcze ubierać sukienki.
poszłam do toalety i ubrałam się w przygotowane ciuchy.
potem przemyłam twarz jakimś żelem, umyłam zęby i związałam włosy w kucyka.
wyszłam z łazienki i zeszłam po schodach na dół.
w kuchni siedziała tylko chloe, widocznie noah spał, a dorośli byli w pracy.

-hejka- powiedziałam.

-cześć, jak się spało?- zapytała chloe.

-normalnie- parsknęłam śmiechem.

-tak ogólnie to bardzo wygodnie- dodałam po chwili.

-to super- powiedziała.

-idziesz na tą imprezę u jack'a? bo w sumie to mi nie odpowiedziałaś wczoraj- powiedziałam.

-noah idzie, ja chyba zostanę-

-no proszę, pójdź ze mną, będę się sama nudzić, znam tam tylko kilka osób-

-chyba chodzi o to, żebyś poznała kogoś, prawda?- zapytała chloe.

-no tak, ale ty mi ułatwisz zadanie, jak mnie przedstawisz- powiedziałam.

-no dobra, znajdę ci przyjaciół jak tak bardzo chcesz- zaśmiała się dziewczyna.

-znajomych- poprawiłam ją.

___

pierwsza z czterech części maratonu.
czekajcie na kolejną.

maybexno :)

turtles ~ noah schnapp, finn wolfhardOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz