11.

69 5 3
                                    

Obudziłam się z potwornym bólem głowy. O nie proszę tylko nie kac.
Nie pamiętam nic z poprzedniej nocy więc musiało być zajebiście. Na szczęście przygotowałam się na to i zamontowałam kamerkę w pokoju aby wiedzieć potem co tam się odpierdalało. Rozejrzałam sie i zobaczyłam że leżę w nie swoim pokoju. OwO to pokój Slendiego.

Kurwa to pokój Slendiego. O nie, nie, nie. Musiał mnie tu przynieść najebaną i naćpaną i pewnie jeszcze całe łóżko mu zażygałam. Ehh Slendi może być troszeczkę zły ale chyba nie ma go w pokoju. Może uda mi się wyjść i schować się w swoim pokoju. Bardzo powoli i ostrożnie wstałam z łóżka aby nie chałasować i powoli wyszłam z pokoju. Zamknęłam za sobą drzwi i odetchnęłam z ulgą.

- No cześć zjebie.

- Kurwa mać pajau prawie żem na zawał przez ciebie umarła

Czego ten zjeb odemnie chce. O nie on może coś pamiętać z tego co sie wczoraj odpierdoliło a ja nic nie pamiętam. Oby był ułomny i wszystko zapomniał.

- A tak wogóle to czego chcesz?

- Od ciebie nic ale idę do twojego faceta.

Że. Co. Kurwa. Slender nie jest moim facetem chyba że wczoraj naprawde coś takiego się odjebało.

- On nie jest moim facetem kurwa no.

- To czemu spałaś w jego pokoju?

Emm. Kurwa no faktycznie to że czasem śpie u niego może wyglądać troche dwuznacznie ale nie wiedziałam że ktoś kiedyś pomyśli że jesteśmy razem.

- Em, wiesz, ty nie masz skrzydeł i ty nie masz takich problemów jak ja że muszę ciągle chodzić do niego po leki nasenne w środku nocy a zostaje u niego bo czasem te leki nie działają i musze ich więcej wziąść.

- A nie możesz mieć tych leków u siebie?

- Raz mi się przedawkowało i prawie umarłam więc nie.

- Nie wiedziałem że jesteś tak zebana że trzeba cię ciągle pilnować

No i zjeb se poszedł. To ja biegnę do pokoju oglądać film z kamery. Raz jak biegłam musiałam się oczywiście wyjebać na ryj ale szybko wstałam i biegłam dalej.

Jak tylko wbiegłam do pokoju to doznałam szoku. Czemu jest tu tak kurwa czysto? Wczoraj nie wiadomo jakie akcje się tu odpierdalały a ja widzę że ktoś nawet podłogę umył. Coś mi tu kurwa nie pasuje i to bardzo. Hmmmm. A jebać ide film oglądać.

Obejrzałam go chyba ze trzy razy i za każdym razem śmiałam się i załamywałam tak samo. Ciekawiło mnie tylko to co działo się jak wyszłam z Jeffozjebem z pokoju. Niestety nigdy się tego nie dowiem.

Poszłam i jebłam się na łóżko a potem poczułam, że mam coś pod dupą. Wyjęłam to i okazało się, że to karteczka z literkami. No kurwa zajebiście. Ale były tam też obrazki i jakaś strzałeczka która wskazywała piwnicę. A te literki to się okazało że to podpis Slendiego i podpisał to bo chyba myślał że pomyśle że to od offa.

Yyhgyyhyyyggyhhyyuhyyhyyyy6yyy
Slendi przecież mi mówił że da mi coś potem ale nie dał bo sie najebałam.
Musze szybciutko zapierdalać do piwnicy.

Jak sie zjebałam ze schodów to sobie chyba dupe połamałam. No ale ważne że żyje to biegne na drugie schody i wywalam drzwi z kopa. Tak wgl to tu nima jednej piwnicy tylko taki labirynt z pokojami bo to taka piwnica ale ulepszona i ne wnikam ile dzieci umarło kopiąc te tunele xD.
Zobacyłam Slendiego i podeszłam do niego. On nic nie mówił ale też podszedł do mnie i mnie przytulił. Po chwili zorientowałam się że mnie teleportował. Nie zdążyłam zauważyć gdzie jestem bo coś przypierdoliło mi w głowę i straciłam przytomność.








Don't go to sleep ♡ Jeff the killer ♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz