Tulpa - pamiętnik

1 - Zaczynamy!

Okej, będę teraz korzystać z poradnika z Tulpa.pl, tego dla opornych, ale spokojnie, będę wklejać kawałki tutaj i po kolei opowiadać wam, co robię i jak sobie wyobrażam. Jestem strasznie podekscytowana!

"W tej części poradnika znajdziesz krótkie opowiadanie, w którym krok po kroku przeprowadzę cię przez proces tworzenia tulpy. Usiądź wygodnie w swoim ulubionym miejscu i czytaj. Możesz najpierw zapoznać się z treścią, a potem zamknąć oczy i dopiero wtedy rzeczywiście stworzyć tulpę, albo czytając od razu skupić się na tym, co sobie wyobrażasz."

No dobra, więc ja wcześniej częściowo zapoznałam się z tym poradnikiem, ale nie czytam go jakoś dokładnie, tylko po prostu chciałam mieć taki ogólny wygląd na to, jak to właściwe wygląda. Więc mam usiąść w ulubionym miejscu, więc ja myślę, że wybiorę huśtawkę w moim ogrodzie, prawie
całkiem otoczoczoną drzewami.

"Zanim zaczniesz, zastanów się: dlaczego chcesz mieć tulpę? Nie musisz odpowiadać pełnym zdaniem – skup się na pragnieniu, które się pojawia, gdy cię o to pytam. Trzymaj się go, bo to ono będzie przewodnikiem dla ciebie i twojej tulpy."

Ja na to pytanie nie odpowiedziałam już wcześniej, w poprzednim rozdziale, więc teraz nie będę tym skupiać, ale tak na szybko, to po prostu chciałabym mieć kogoś, kto mnie zrozumie, a jako że tulpa byłaby częścią mnie, to po prostu no jasne, że rozumiałaby mnie. Jeśli mam skupić się na pragnieniu, to myślę, że mi to wyjdzie bardzo dobrze, więc możemy przejść do dalszej części. Jestem już strasznie podekscytowana!

"Na początek wyobraź sobie dom, w którym czujesz się bezpiecznie i dobrze. Przyjrzyj się, jak wygląda? Jeśli widzisz go z zewnątrz, a siebie w środku – spójrz na swoje dłonie. Podnieś głowę. Już jesteś we wnętrzu. A konkretniej w pokoju, w którym na jednej ścianie są drzwi prowadzące na zewnątrz, a na drugiej ścianie – do pozostałej części domu."

Żebym jakby lepiej wiedziała, co pisze, jak pisze i żebym mogła się z wami podzielić wszystkimi moimi obecnymi uczuciami, piszę to po prostu za pomocą tego takiego mikrofonu przy klawiaturze, a potem po prostu sobie jeszcze zzdytuję ten tekst, żeby był poprawny.

No więc, z tego co się orientuję, to ten dom, co mam sobie wyobrazić, to już jest po prostu tworzenie Eonderlandii. W moim przypadku będzie to mały domek w górach zrobiony z ciemnego drewna, dookoła są drzewa i rośliny, często można zobaczyć jakieś małe zwierzęta, a czasem nawet więsze. Jeśli chodzi o wnętrze, to drewno nie jest pomalowane. Na każdej ścianie jest duże okno, na takim poziomie, żeby można mieć wgląd na wszystko co jest dookoła. Dom ma podział jedynie na izbę i łazienkę. W lewym w rogu, po lewej od drzwi, które są również drewniane, stoi nawet duże łóżko, z metalowymi poręczami i nóżkami, z dużym miękkim materacem i czarną pościelą w jednorożce. Z dwóch stron łóżka są dosyć pokaźne biblioteczki, napełnione książkami. Jest tam też szafka nocna - mała, drewniana, z lampką.
Obok biblioteczki, w stronę drzwi, stoi duża szafa z lustrem, a naprzeciwko jest kuchnia. Biała lodówka, grafitowy blat, na nim kuchenka indukcyjna, mikrofalówka, ekspres do kawy oraz maszynka do waty cukrowej. Nad blatem są szafki drewniane, otwierane. Natomiast na prawo od sypialni jest salon z dużą czarną kanapą, naprzeciwko której stoi mały stolik kawowy, a pod nim czerwony dywanik. Naprzeciwko stoi szafka, na której stoi duży telewizor, a przy ścianie jest czarny kamienny kominek. W łazience jest prysznic połączony z wanną, zwykła biała umywalka, a nad nią lustro i szafka obok toalety, a naprzeciwko pralka.
Okej, nie wiem jak wy ja to widzę już oczami wyobraźni.