2 - pierwsze próby!

148 10 3
                                    

Hej! 

Chyba delikatnie zmieni się format... Ale nieważne ^^

Od ostatniego rozdziału minęło trochę czasu, ja podjęłam dużo prób komunikacji, często zapominałam o Theo, ale zawsze przepraszałam i komunikowałam się z nim wtedy częściej, bo czym zapominałam na dzień-dwa :v 

Ale postanawiam poprawę, tak samo jak z tą książką - będzie więcej rozdziałów i będą częściej, obiecuję!

No więc, przechodząc do prób, mam kilka autorskich, jak i podjebanych pomysłów (przepraszam za wulgaryzmy, tak już mam!) co do komunikacji z naszymi tulpami, przedstawię je Wam teraz i po krótce opiszę, jak to wyszło u mnie, dlatego nie będzie to długi rozdział. No i warto od razu zaznaczyć, że niestety nie udało mi się uzyskać żadnej odpowiedzi/nawiązać kontaktu, duh.

Sooo, here we gooooo! *insert Mario screaming meme here*

Rozmawianie z tulpą

To chyba najbardziej oczywista, "najprostsza" i jedna z podstawowych form forcingu (komunikacji, tak najprościej), polega, no, na rozmawianiu w myślach z naszą tulpą, o wszystkim, od naszych ulubionych piosenek, przez to, jak minął nam dzień, po wpadkach za bycia 4-letnim kaszojadem. Ja osobiście robię głównie to, ale przytłacza mnie brak odpowiedzi, czuję się, jakbym rozmawiała sama ze sobą <;

II Wyobrażanie sobie sytuacji z udziałem naszym oraz naszych tulp

Cóż, nie chodzi tu o nakładanie (jakby widzenie tulpy w rzeczywistości,w skrócie), tylko bardziej o "fantazjowanie" o niej, przykładowo zamykanie oczu i wyobrażanie sobie, że siedzimy gdzieś razem, najczęściej w wonderlandzie. U mnie wyglądało to tak, że jakoś miałam pewne obawy przed spróbowaniem, dlatego zrobiłam to może z dwa razy, było całkiem spoko, chociaż widocznych, ani wyczuwalnych efektów to niestety nie dało. Wyobraziłam sobie spacer w parku, dookoła drzewa, ławki, śliczne miejsce, a raz, czy dwa był to domek Theo ^^

III Dokańczanie zdań/śpiewanie razem piosenek/etc.

To już mój autorski pomysł, polega w sumie dokładnie na tym, co jest wyżej. Ale jak to wyglądało u mnie? Włączam karaoke jakiejś piosenki, którą kocham, śpiewam z jakby podziałem na dwie osoby, typu:

Help me, it's like the walls are cavin' in. - ja

Sometiomes i feel like givin' up, but I just can't. - Theo

It isn't in my blood. - ja

Tak samo ze zdaniami, które mówię jakby sama do siebie (przy okazji pokazując tulpie moje zdanie na konkretne tematy), na przykład:

Myślę, że osoby LGBTQ+ są... - ja

Normalnymi ludźmi, którym należą się takie same prawa... - Theo

Jak ludziom heteroseksualnym. - ja

Na razie efektów nie przyniosło, ale jakoś często tego nie praktykowałam, więc może muszę jeszcze próbować. Według mnie to bardzo spoko sposób c;

IV Papugowanie

To też jest całkiem znany i podobno efektywny sposób, chociaż nie wiem, częściej próbowałam sposobu piątego, ale o tym później. Polega na tym, żeby prowadzić konwersację z tulpą, zadając na przykład jakieś pytania, jednocześnie samodzielnie na nie odpowiadając, wyobrażając sobie tulpę to mówiącą, jej głosem. Według mnie jest to spoko opcja, ale ja osobiście nie do końca go lubię, bo tak jak pisałam wcześniej, przytłacza mnie uczucie, że rozmawiam sama ze sobą, chociaż jest to całkiem podobne do papugowania, zauważyłam podobieństwo dopiero przy pisaniu tego, przepraszam :v

V Papugowanie, ale nieco zmodyfikowane przeze mnie

Jest to kolejny autorski pomysł, chociaż nie wiem, czy mogę go tak nazwać - samo papugowanie nie jest moim wymysłem, ja jedynie to delikatnie zmodyfikowałam, przez co jest, według mnie oczywiście, znacznie lepszy i ogranicza się uczucie rozmawiania samemu ze sobą. Ale na czym to polega, jak działa? Jest to mega dziwne, nie wiem, czy dam radę to dobrze wytłumaczyć, ale się postaram! No więc, przy papugowaniu - zadawaniu pytań lub oczekiwaniu odpowiedzi - ona nasuwa się sama, na podstawie tego, co sami uważamy na dany temat, na przykład:

Co sądzisz o osobach LGBTQ+? - ja

(ja uważam, że to ludzie, jak każdy inny, sama do tej społeczności należę, więc logiczne, że chciałabym, żeby moja tulpa była takiego samego/podobnego zdania, co ja, więc w głowie formuje mi się wymarzona odpowiedź:)

Normalni ludzie, popieram ich, myślę, że jestem Ally, może nawet bi/pan, ale nie potrafię się jeszcze określić... - Theo

Jak działa to moje zmodyfikowanie? Chodzi o to, żeby przekreślić to, co nasuwa się pierwsze i odpowiedzenia inaczej, na przykład:

Nie mam zdania, ale w sumie jeśli się całują w miejscach publicznych, to trochę to odpycha. - Theo

Wtedy mamy większe pole do popisu, mogę wtedy odpowiedzieć:

Cóż, według mnie nie, mogą to robić tak samo jak pary heteroseksualne. - ja

(Wtedy mi nasuwa się odpowiedź:)

No racja, w sumie masz całkowitą rację. - Theo

No i w tym momencie zamiast dopuścić tą odpowiedź, kreuję przykładowo taką:

Tak, ale to nie jest tak powszechne i rozumiane, no i to dziwne as fuck. - Theo

W taki sposób widać kontrast, nie zlewamy się ta, jakbyśmy byli jedną osobą gadającą do siebie, możemy dyskutować, próbować przekonać tulpę do swojego stanowiska, etc. Według mnie to bardzo fajna opcja, stosuję ją często ^^

Hm, to chyba na tyle, jeśli na coś jeszcze wpadnę, to zrobię edita i to dopiszę. 

Hope you enjoy sweetie,

Have a good day/night!

truebeautyunicorn

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 20, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Tulpa - pamiętnikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz