721 polubień
Ruby_Gillis Tak, wiem całkowicie spieprzyłam sprawę, ale chcę to wyjaśnić. Może i mało tu do wyjaśniania, ale chcę powiedzieć jak to wyglądało z mojej strony. Jak wszyscy wiedzą od zawsze podobał mi się Gilbert, nigdy tego jakoś nie ukrywałam, ale po prostu bałam się to jemu powiedzieć, więc zwlekałam z tym. Potem zobaczyłam jak Ania i Gilbert się do siebie bardzo zbliżają. Nie wiedziałam jak na to zareagować, bo z jednej strony Ania była moją przyjaciółką, ale w Gilbercie byłam zadurzona po uszy. W końcu oni się zeszli, a we mnie coś pękło stwierdziła, że jeśli ja nie mogę go mieć to nikt nie może. Potem sami wiecie jak sie zachowałam. Gdy to do mnie dotarło nie wiedziałam co zrobić, więc wybrałam po prostu ucieczkę. Najgorsze co mogłam zrobić pozostawiając ten cały rozpierdziel i wyjeżdżając, ale jak to nie zabrzmi to mi pomogło. W Nowym Yorku spotkałam Winnie i to dzięki niej zrozumiałam jaką krzywdę wyrząciłam. Przekonała mnie do wizyty u psychologa i poważnej rozmowy. Teraz jestem po prostu całkowicie inną osobą, ale i tak staram się z dnia na dzień być lepsza. Dziękuję Billemu, który mnie wysłuchał i przede wszystkim zrozumiał. Chcę wszystkich z całego serca przeprosić za to co zrobiłam, a najbardziej Anię i Gilberta mam nadzieję, że tym postem chociaż trochę wyjaśniłam wam to z mojego punktu widzenia i chociaż trochę mnie zrozumiecie.
Komentarze
Funkcja komentowania została wyłączona.
~~Tak wiem, że przez trochę nie było rozdziału, ale mimo, że cała ta kwarantanna daje mi już w kość to do tego niedawno mój pies został zaatakowany przez jakiegoś bezpańskiego psa i sama nie wiem czy z tego wyjdzie. Piesek jest ze mną od 12 lat i naprawdę się z nim zżyłam i nie wiem co będzie dalej, więc po prostu chce was poprosić o wyrozumienie jeśli rozdziały będą się pojawiały rzadziej.
CZYTASZ
Ania nie Anna /Instagram
FanfictionNastoletnie życie postaci z "Anne with an e" w postaci Instagrama.