~8~

79 9 10
                                    

*Carlos*

-Już wiem co zrobię!-wykrzyknąłem, a potem pobiegłem zatrzymać jakieś auto. Okazało się, że był w nim ten sam kierowca co poprzednio.

-Dzień dobry.-powiedziałem

-Dzień dobry... O to znowu Ty! Chcesz jechać do pozostałości Janesville?-spytał

-Tak.-odpowiedziałem.-Proszę mnie tam jak najszybciej zawieść.-powiedziałem

-No dobrze. Wchodź do auta.-powiedział, a ja zrobiłem to o co mnie poprosił. Jechaliśmy przez jakiś czas. Byłem pewien tego co chcę zrobić.

-Już dojechaliśmy.-powiedział. Wysiadłem z samochodu w międzyczasie dziękując i żegnając się z kierowcą. Kiedy kierowca odjechał spojrzałem na górę na której była składana ofiara. To był mój cel. Zacząłem się wspinać. Nie było to łatwe gdyż góra była bardzo stroma. Nagle zobaczyłem... Evie!

-Carlos!

-Carlos!

Słyszałem jej głos. Zamrugałem kilka razy powiekami. Przede mną nic nie było. To chyba złudzenie. Zacząłem dlaj się wspinać. Po jakiejś godzinie byłem już na miejscu. Zacząłem się rozglądać, a po chwili spostrzegłem flakonik, który zaniosłem podszedłem do niego. To na pewno ten. Teraz muszę wypić jego zawartość.

-Jeśli naprawdę zdołam cofnąć czas przenieś mnie do jej ciała!-krzyknąłem po wypiciu zawartości.

Nic się nie wydarzyło.

Nic, a nic.

Wszystko na marne.

Nagle grunt pod moimi nogami się osunął.

Zacząłem spadać.

-Aaaaaaa!!!

~~~

Hejka! Oto kolejny rozdział. Jak myślicie? Co się wydarzy? Czy Carlos zamieni się z Evie na ciała? A może zginie tak samo jak ona? Piszcie w komentarzach. 😊

Buziaki 😘

_Wicked_descendants_ ❤️

💕Muszę Cię odnaleźć~Carvie~💕 Tom II TrylogiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz