Jahseh's Point of view
Gdy Jane wtuliła się we mnie czułem się błogo i spokojnie. Nie ogarniam o co chodzi, pierwszy raz czuje coś takiego. Nigdy nie zakochałem się w nikim od pierwszego wejrzenia, zawsze myślałem ze to bujda. Kiedy dziewczyna zasnęła pocałowałem ją w czoło i po chwili, także usnąłem. Jakieś 2 godziny później Jane się obudziła i zaczęła gładzić mnie po policzku.
- Myślałaś że się nie obudzę?- zaspany parsknąłem.
- Tak, właśnie pomyślałam śpiochu haha.- powiedziała swoim uroczym głosikiem.
Dosłownie chwilkę później wstałem i zacząłem się przeciągać.- Chcesz spać u mnie?- zapytałem.
- Jeśli to nie problem.
- To sama przyjemność.-powiedziałem.
Podałem dziewczynie rękę a ona wstała z zimnego piasku. Chwilę później wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy z parkingu.
- Jah?- spytała Jane.
- Co tam?
- Takie trochę głupie pytanie, ale czy zaprosiłeś kiedyś fankę do swojego domu?
- Nie, nigdy mi się to nie zdażyło.
- Więc, dlaczego zaprosiłeś mnie?
- Ty nie jesteś taka jak moje fanki, przy tobie czuje jakbym to ja byłbym twoim fanem.
- Dobrze się czujesz Jah?
- Wspaniale Jane'i.Jane's Point of view
Gdy dojechaliśmy do domu X'a, chłopak uchylił mi drzwi, i zaprowadził mnie do środka.
- Wow, masz ogromny dom.- z zszokowaniem oznajmiłam.
- Haha, każdy tak mówi.- parsknął Jah.
- Gdzie, chcesz spać?- spytał chłopak.
- Gdziekolwiek serio, mogę nawet spać na kuchennym blacie.
- Taka królewna nie będzie spać w kuchni.
XXXTENTACION NAZWAŁ MNIE KRÓLEWNĄ, O mój Boże to się nie dzieje, mój ulubiony raper, celebrity crush tak do mnie powiedział. W tym momencie poczułam się jak w bajce.
- Jeśli chcesz możesz spać w moim łóżku.- powiedział Jah.- A ty gdzie masz zamiar spać?- zapytałam
- Na dole, chyba żeeeee, wpuścisz mnie do siebie.
- Noo dobra.- uśmiechnęłam się i pobiegłam na górę.
Ściągnęłam spodnie żeby było mi wygodniej i złożyłam je na fotelu.
Położyłam się na łóżku, i zamknęłam oczy udając, że śpię.
Gdy chłopak przyszedł do pokoju, ulokował się na łóżku, blisko mnie i dał mi buziaka, tym razem w policzek.
- Naprawdę myślałeś, że śpię?- zachichotałam.
- Nie haha.- odpowiedział Jah
A potem stało się to..
X pocałował mnie swoimi miękkimi, malinowymi ustami w moje usta.
Ja odwzajemniłam pocałunek, i namiętnie całowaliśmy się przez kilka sekund.- Wow nieźle całujesz.- powiedziałam licząc na komplement ze strony Jahseh'a.
- Mogłaś się bardziej postarać.- zaśmiał się chłopak.
Udałam obrażoną i obróciłam się na drugi bok.
- Nie obrażaj się.- słodkim głosem odpowiedział na moje zachowanie i mocno mnie przytulił.
Odwróciłam się w stronę chłopaka, wtuliłam się w jego umięśnione ciało i odpłynęłam.Kiedy wstałam było koło godziny 8. Przetarłam oczy sięgnęłam po wodę leżącą na stoliku koło łóżka, bo czułam straszne pragnienie po nocy, tak mam praktycznie codziennie. Zakręciłam butelkę i spojrzałam na rapera leżącego obok mnie. On wygląda tak słodko jak śpi. Starając się nie budzić chłopaka poszłam do łazienki trochę się ogarnąć. Umyłam się w wielkim prysznicu X'a i wytarłam mokre ciało w świeży ręcznik leżący na suszarce.
Później wróciłam do pokoju i miałam zamiar pożyczyć jakąś bluzę z szafy Jah'a. Gdy uchyliłam drzwi od garderoby obudził się X.- Cześć słodziaku.- ospałym głosem przywitał mnie chłopak.
- Hej śpiochu.- usiadłam na łóżku i pogładziłam Jah'a po ręce.
- Co się wczoraj stało?
- No więc.., pocałowałeś mnie.
- I co ty na to haha.
- Podobało mi się.
- Mi też.- odpowiedział chłopak i przyciągnął mnie do siebie.
- I co w związku z tym chcesz zrobić.- z ciekawością zapytałam.
- Nie wiem co ty na to ale cholernie mi się podobasz, tak wiem ze znamy się krótko, ale gdy się poznaliśmy odrazu się w tobie zakochałem.
- Cooo, ja tobie, naprawdę?
- Żartujesz sobie?.., jesteś prześliczna, masz wspaniałą osobowość i super się z tobą gada.- A wiesz co Jah?
- Coo.
- Ja też cię lubię.., i to bardzo.
Po wypowiedzeniu ostatniego zdania chłopak wepchnął mi swój język buzi i zaczęliśmy się całować.
- No dobra, idę się ubrać.- odkleiłam się od chłopaka i podeszłam do szafy aby się ubrać.
- Wolę Cię w ręczniku i mokrych włosach.- zaśmiał się Jah i przykrył kołdrą.
Wybrałam jakąś żółtą bluzę z kapturem z czarnym kapturem i kolorowymi napisami, i z powrotem przyszłam do łazienki.Po ubraniu się, zbiegłam po schodach do kuchni, i zaczęłam wyciągać składniki z lodówki na jajecznicę.
- Jah, z ilu jajek chcesz jajecznicę?!- krzyknęłam, myśląc ze Jah jest na górze w swoim pokoju.
- Z trzech.- odpowiedział Jah i złapał mnie w tali.
Wrzuciłam 5 jajek na patelnię, bo ja chciałam jajecznicę z dwóch jajek, a X chciał z trzech.
- Jah, przestań, przez Ciebie za chwilę wrzucę skorupkę do jajecznicy.- powiedziałam do Jahseh'a, który zaczął składać mokre pocałunki na mojej szyi.
- Nie przestanę, i co mi zrobisz?
- To.- nałożyłam masło na palec i wysmarowałam nos chłopakowi.
- Uważaj bo spalisz jajecznicę.- ostrzegł mnie Jah i rozbił mi jajko na głowie.
- Jah, myłam przed chwilą włosy.
- To umyj jeszcze raz kochanie.
- Za to kochanie mogę ci wybaczyć.- pocałowałam chłopaka, i udałam się do łazienki na dole.Jahseh's Point of view
Gdy rozbiłem jajko na głowie Jane, poczułem się trochę winny, więc w ramach rekompensaty dokończyłem robić śniadanie i zrobiłem nam mrożoną kawę. Gdy wszystko już przygotowałem dostałem wiadomość od mojego przyjaciela Ski Maska the Slump God'a.Od Ski🤟🏿:
Siema stary.
Od Ja:
Siema.
Od Ski🤟🏿:
Jedziemy dzisiaj do studia nagrać nową piosenkę?
Od Ja:
Dobra, o której?
Od Ski🤚🏿:
Może 11?
Od Ja:
Spoko, widzimy się na miejscu.
Od Ski🤚🏿:
Ok👍.Gdy skończyliśmy pisać, usiadłem przy stole i czekałem na moją dziewczynę.
- Mm, nie spodziewałam się tego po tobie.-usiadła do stołu ze zdziwieniem na ustach.
- No widzisz, teraz musisz zmienić zdanie bo często będę Cię tak zaskakiwać.
- Smacznego kochanie.- powiedziała z uśmiechem na twarzy i zaczęła jeść
- Tobie też Jane'i.Jane's Point of view
Kiedy skończyliśmy posiłek, usłyszałam dzwoniący telefon i pobiegłam na górę do pokoju X'a
- Jane, gdzie ty jesteś?!!- zirytowana Grace odezwała się do telefonu.
- U X'a w domu.
- O kurwa, nie wierzę.
- No to uwierz, o właśnie miałam spytać o mamę.
- U mamy wszystko okej, właśnie miałam do niej jechać, ale lepiej opowiadaj o X'ie.
- No to spotkamy się w szpitalu, a o X'ie opowiem Ci jak się zobaczymy.
- Okej, to za pół godziny pod szpitalem, paaa.
- Cześć.Hejka, tu znowu ja. Tak moi drodzy, dzieje się.
Nasi bohaterowie już się w sobie zakochali, tak wiem mega szybko ale nie mogłam się już doczekać tego momentu. Ten rozdział ma ponad tysiąc słów, a w sumie mało się dzieje (oprócz tej całej miłości XDD) ale chciałam wszystko szczegółowo opisać. Jeśli macie jakieś uwagi na temat tej książki piszcie je w kom. Ja tym czasem się z wami żegnam. Paaaa.
A No i jeszcze jedno zachęcam do gwiazdkowania, żeby bardziej mnie zmotywować do pisania tej książki :)))).
![](https://img.wattpad.com/cover/223293140-288-k351773.jpg)
CZYTASZ
Hope | xxxtentacion
Teen Fictionkino, horror z przyjaciółką, Jane nigdy nie sądziła że jej życie tak się zmieni...