No więc mamy już ostatnią część. Mam nadzieję, że się spodoba :). Miłego czytania!
⟣♦︎💠♦︎⟢
Mimo wcześniejszej wzajemnej niechęci, Draco i Hermiona znaleźli nić porozumienia, którą skrzętnie ukrywali za fasadą odrazy i nienawiści.
Jednak momentem przełomowym w ich relacji było pewne nieoczekiwane zdarzenie, które bez żadnego wysiłku roztrzaskało wszystkie mury i maski dziewczyny w pył.
Siedzieli i jedli śniadanie w oczekiwaniu na pocztę. Malfoy od niechcenia słuchał paplaniny Rona na temat nowej dziewczyny, która wpadła mu w oko. Draco był święcie przekonany, ze zwróciła na niego uwagę tylko ze względu na jego przyjaźń z wybrańcem, do którego robiła maślane oczy, gdy myślała, że nikt nie patrzy. Prychnął zdegustowany. Nie cierpi takich dziewczyn.
- Draco?
- Hmm? - mruknął, bez zawracania sobie głowy, kim jest osoba, która może coś od niego chcieć.
- Ustaliłem nową taktykę na najbliższy mecz ze ślizgonami - oczy Harry'ego zapłonęły. Nie marzył o niczym innym jak o wygraniu i zdobyciu Pucharu Domów, a to że w parze dochodziło również pokonanie ślizgonów, tylko podsycało tę rządzę.
- I chciałbym, żebyśmy wszyscy spotkali się na boisku, dzisiaj wieczorem, dobra?
Draco skinął machinalnie głową, a jego myśli zaprzątała brązowo-oka dziewczyna.
- Wszystko już załatwiłem, więc nikt nam nie przerwie - powiedział dumny z siebie. Specjalnie pół dnia latał za profesor McGonagall, aby ta upewniła się, że na pewno profesor Snape nie da pozwolenia na korzystanie w tym samym czasie z boiska swoim podopiecznym.
- W ogóle wiedziałeś, że przez pewien moment szukali w drużynie ślizgonów zastępstwa?
Harry spojrzał na przyjaciela z wyczekiwaniem, był dumny z informacji jakie ostatnio zdobył. Niestety Draco wydawał się być myślami bardzo daleko, gdyż nie zareagował tak jak Harry tego oczekiwał, przez co mina trochę mu zrzedła.
- To znaczy?
Spytał w końcu zerkając na wybrańca i odganiając natrętne myśli.
Nie dowiedział się jednak nic więcej, gdyż ten moment wybrały sobie sowy na dostarczenie listów i przesyłek.
Draco zapłacił jednej z nich i odebrał Proroka Codziennego, którego dłuższy czas prenumerował.
Kiedy zerknął na stronę tytułową zaniemówił i szybko spojrzał w stronę niczego jeszcze nieświadomej dziewczyny, beztrosko rozmawiającej z przyjaciółmi.
Nagle po sali przetoczył się szmer, który po chwili zmienił się już w donośny gwar. Harry szybko wyrwał gazetę Draconowi i zaczął głośno czytać.
"Prorok Codzienny został wyróżniony możliwością, poinformowania o tej jakże szczęśliwej nowinie. Dwójka młodych ludzi, szaleńczo w sobie zakochanych, ogłasza swoje zaręczyny! Dzięki przychylności ich rodzin, aby informacja ta ukazała się w tym oto czasopiśmie, chcielibyśmy złożyć najszczersze gratulacje zaręczonej dwójce. Niesamowicie pięknej Hermionie Granger, córce Evelyn i Jacoba Granger, pochodzącej ze starego i szanowanego rodu czarodziejów oraz równie przystojnego Ethana Lestrange, syna wieloletniego przyjaciela pana Granger, Rabastan'a Lestrange. Gratulujemy im z całego serca!
Jednak nurtuje nas parę pytań, na które liczymy jeszcze znaleźć odpowiedź!
Więcej zastanawiających was odpowiedzi na temat tej dwójki na stronie 5! "
CZYTASZ
Miniaturki Dramione by Ruby Rosier
ספרות חובביםMiniaturki dodaję w miarę możliwości i przypływu weny. ♥️ Każda miniaturka jest inna i nie nawiązuje do poprzedniej! Chyba, że w tytule zaznaczony jest podział na części. Wszystkie publikowane tu dzieła, są mojego autorstwa i zastrzegam sobie do nic...