Czyli jak to wszystko się zaczęło
POV 3os.
Słońce leniwie włóczyło się po niebie zapowiadając kolejny ciepły i słoneczny dzień.
Kobieta w siwym warkoczu zatrzymała się przed dębowymi drzwiami i zapukała w nie cicho. Po kilku chwilach drzwi pokoju uchyliły się, a w nich ukazał się starzec z długą białą brodą i słomkowym nakryciu głowy.
-Wu, musimy porozmawiać.-nalegała Misako-To ważne.
-Dobrze, chodźmy do kuchni.-odpowiedział i zaczął zamykać drzwi.
-Wu, muszę mieć pewność, że nikt nie usłyszy naszej rozmowy. Żaden z ninja nie może się dowiedzieć.
Starzec westchnął ciężko.
-Będzie ciężko. To ninja. Potrafią poruszać się w cieniu, cicho i bezszelestnie.. no ale czasem za głośno chichoczą.-zaczął żartować
-Wu...-odpowiedziała lekko zirytowana kobieta.-To naprawdę ważne.
Mistrz Spinjitzu westchnął i otworzył drzwi.
-Dobrze.. wejdź.-wskazał ręką w stronę pokoju.
W środku unosił się dym z kadzidełek, a na stoliczku stała pusta szklanka po herbacie.
Wu westchnął podchodząc do jednej ze ścian, szukając ukrytego przycisku.
Naprawdę liczył, że to ta tajna kryjówka pozostanie.. no cóż.. tajna.
Po chwili coś kliknęło, a na suficie otworzyło się tajne przejście, z którego wysunęła się drabina.
-Musimy tam wejść-wskazał ręką na strych.
-To na co czekamy?- odpowiedziała Misako.
Kobieta zaczęła wspinać się po drabinie., a Wu szedł tuż za nią. Gdy weszli, po zapaleniu świateł drabina się wsunęła.
-Tu nikt nie powinien nam przeszkadzać.- Wu wskazał ręką pokój na poddaszu.
Wokół stały pudła z różnymi rodzajami herbat. Głównie tych białych.
-Strych. Tak, tu powinno być w porządku.-odpowiedziała Misako rozglądając się po pomieszczeniu.
Nie wiedziała, że Wu posiadał takie pomieszczenie.
-Herbaty?-zapytał mistrz Wu wyciągając nie wiadomo skąd, czajniczek z herbatą.
-Czy wszędzie nosisz ten czajniczek?-zapytała Misako żartobliwie-Tak poproszę.
Starzec podał jej szklankę herbaty i dopiero teraz zauważył zwój, który trzymała.
-Co to za zwój?-zapytał.
-Właśnie o tym chciałam z tobą porozmawiać. Chodzi o ten zwój, nie mogę go rozszyfrować.-westchnęła Misako.- Znam wiele języków, ale ten?
Wu wziął zwój od Misako i popatrzył na dziwne symbole, których nie rozpoznawał.
Jeśli Misako nie dała radę rozszyfrować tego pisma, to szansę na to, że ktokolwiek da radę są znikome.
-Niestety, ale nie dam rady Ci w tym pomóc.-odparł smutno Wu.
Misako wyjęła z torby kolejny zwój.
-Leżały związane razem.-powiedziała krótko, podając zwój.
Wu odłożył pierwszy zwój na podłogę i rozwinął drugi.
Te symbole znał i to bardzo dobrze znał.
-Ten zwój potrafię rozczytać.-przyznał.
-Tak, ja też. To znane mi pismo.-powiedziała Misako.
Wu przysunął jedno z wielkich pudeł pełnych herbat i rozwinął na nim zwój.
-To opisuje wydarzenia po pobycie ninja we Wspaniałym Imperium-stwierdziła Misako lustrując wzrokiem kawałek zwoju.
-Tak, ta misja zakończyła się dość niedawno.-dodał Wu- A oni wciąż popełniają ten sam błąd.-dodał w myślach.
Niemal za każdym razem po udanej misji, ninja przez długi czas leniuchują, grają w gry i zaniedbują swoją kondycję.
Niestety z tych trzech to ta ostatnia była najgorsza. Szczególnie, gdy znienacka w Ninjago pojawia się nowe zagrożenie.
Wu otrząsnął się z zamyślenia.
-No dobrze więc co my tu mamy?-rzucił patrząc na zwój.
Gdy skończy się misja ninja w gry świecie.
W dniu pierwszej od misji pełni księżyca,
W pobliżu Jamanakai, nad brzegiem rzeki ,
Pod wielkim drzewem wyrzucona,
Pojawi się ____, dziewczyna kreatywnością naznaczona.
Gdy ją znajdziecie,
treść tamtego zwoju zrozumiecie.
Blond włosy spływające kaskadami,
Z do pasa sięgającymi końcówkami
Oczy niczym niezabudka polna,
Cicho rosnąca na błoniach.
W świecie tym straciły blask,
I chłodną czernią witają brzask.
Oto i ona. Ta jedna jedyna.
Która sobą Pustkę powstrzyma.
-Nadal nie wiemy kto się pojawi. Ten fragment jest nieczytelny.-dodała ze smutkiem Misako po odczytaniu zwoju.
-Spokojnie już coś przynajmniej wiemy.-Wu próbował pocieszyć archeolożkę.
Dwójka dalej przyglądała się tajemniczym zwojom, gdy nagle Misako zbladła.
-O nie...-westchnęła
-Co się stało?-zapytał Wu
-Wu, najbliższa pełnia księżyca po misji we Wspaniałym Imperium jest jutro.
-W takim razie musimy się pospieszyć. Razem z ninja weźmiemy Perłę i polecimy tam jeszcze dziś. Nie mamy czasu do stracenia.
Drabina się wysunęła i obydwoje jak najszybciej zeszli na dół.
-Idę zawołać ninja.-powiedział mistrz-Jak znam życie pewnie przerwę im grę.-dodał w myślach.
Misako odprowadziła Wu wzrokiem i pozwoliła błądzić swoim myślom.
Czy naprawdę pojawienie się tajemniczej dziewczyny wystarczy, by zrozumieć treść zwoju?
O czym on jest?
O jaką pustkę chodzi?
Czyżby jakiś nowy złoczyńca zjawił się w Ninjago czy to stara przepowiednia, a zło czai się od wielu lat?
Było za dużo pytań.. za mało odpowiedzi.
Edit: 18.05.21r.~violinzkp
CZYTASZ
Marzenie kreatywności | Dylogia Pustki Tom I | NINJAGO ✿
FanfictionJosie jest zwykłą dziewczyną żyjącą na Ziemi. Co się wydarzy gdy dziewczyna dzień przed swoimi piętnastymi urodzinami wypowie swe marzenie do spadającej gwiazdy? Ile może zmienić jedno marzenie? Kim tak naprawdę jest ta dziewczyna? I czy mimo strach...