VII. Kołysanka

919 46 134
                                    

Czyli jak kończy się śpiewanie po nocach



POV Cole'a

Było około trzeciej, a ja nie mogłem zasnąć. Dlatego.. postanowiłem iść do kuchni po tort czekoladowy.

Może trochę zostało..

Przecież jak dobrze wiadomo, na dobry sen najlepiej zjeść kawałek tortu.. a może to chodziło o mleko?

Zresztą nieważne.


Cóż.. odnośnie Josie..

Tak bardzo się upokorzyłem.. i obawiam się, że nasza relacja może wyglądać nieciekawie..

Przechodziłem właśnie przez mostek, gdy.. usłyszałem czyjś śpiew.

Okej.. na tym statku nikt wcześniej nie śpiewał.. A przynajmniej nie tak czysto.

Popatrzyłem na drzwi prowadzące na pokład.. były lekko uchylone.

Wyjrzałem na zewnątrz i rozejrzałem się.

To była Josie.

I z tego co usłyszałem.. była to jakaś piosenka o marzeniach


-♫It's not until you fall that you fly

(Nie polecisz, póki nie upadniesz)

When your dreams come alive you're unstoppable

(Kiedy twoje marzenia ożyją jesteś niepowstrzymana)

Take a shot, chase the sun, find the beautiful

(Zaryzykuj, ścigaj słońce, znajdź piękno)

We will glow in the dark turning dust to gold

(Będziemy świecić się w ciemności zmieniając kurz w złoto)

And we'll dream it possible

(I będziemy marzyć, że to możliwe)

Possible, ooh

(Możliwe, ooh)

And we'll dream it possible

(I będziemy marzyć, że to możliwe)♫


Okej.. to było.. Łał..


Po cichu podszedłem do niej.

-Widzę, że też nie możesz spać.-powiedziałem.

Dziewczyna podskoczyła wystraszona i spojrzała na moją stronę.

-Jak długo tu jesteś?-zapytała z przestrachem.

-Wystarczająco.-zaśmiałem się cicho.- Naprawdę ślicznie śpiewasz.-dodałem

-Czyli słyszałeś.-szepnęła smutno-Dzięki, cieszę się, że tak uważasz.- dodała po chwili już głośniej.-Nie spodziewałam się, że nie śpisz.. ani, że tu stałeś.

Zastanowiłem się, może ona jednak mnie nie lubi?

-Czy mogę?-wskazałem miejsce obok niej.

-Jasne, siadaj.-kiwnęła głową i zamyśliła się chwilę, a potem dodała z uśmiechem- ,,Bo wy ninja to ciągle się gdzieś skradacie. Straszycie ludzi na śmierć. Tupcie głośniej.''

Zaraz, zaraz.. skądś kojarzyłem tę wypowiedź.

-Hej, czy tak nie powiedział kiedyś listonosz?-spytałem zdziwiony

Marzenie kreatywności | Dylogia Pustki Tom I | NINJAGO  ✿Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz