Kilka słów na koniec

7.9K 538 782
                                    

Pisząc do was dzisiaj, nie jestem w stanie wyrzucić z mojej głowy piosenki: To już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni, możemy iść. Ale czy to tak naprawdę jest koniec? Oczywiście, że nie!

Historia Grigoryiego i Kat to dopiero początek mojej przygody z pisaniem. To ta wspaniała para wprowadziła nas do brutalnego świata podziemia, ale to był tak naprawdę przedsmak. Teraz czas na kolejne pary, dzięki którym zagłębimy się jeszcze mocniej w ten krąg ciemności i poznamy inne aspekty tej organizacji. Jak widzicie, kolejne opowiadania nie będą całkowicie oddzielną historię, tylko dalszymi losami bohaterów, którzy już pojawili się w rozdziałach Dziedzica Podziemia. Wszystko będzie razem ze sobą połączone.

Chciałabym wam podziękować z głębi serca za to, że dałyście mi szanse i nie poddałyście się, widząc natłok błędów (najmocniej za nie przepraszam). Jesteście po prostu wspaniałe i ubóstwiam was! Każdy wasz komentarz sprawiał, że na moją twarz wypływał uśmiech i wiedziałam, że jestem w odpowiednim miejscu dla siebie. Dziękuję za wsparcie i motywację, którą dostawałam od was.

Nadal pamiętam, że po dodaniu pierwszego rozdziału Dziedzica Podziemia, nie byłam w stanie zasnąć w nocy, bo byłam sparaliżowana strachem. W mojej głowie kłębiło się mnóstwo wątpliwości i nawet parę razy myślałam nad usunięciem tej opowieści i wróceniem do normalnego trybu życia. To dzięki wam miałam siłę, by dalej pisać, nawet jeśli znaczyło to, że pójdę spać nad ranem.

Nie wiem jak wam, ale mi ten czas minął za szybko. Spędziłam wspaniałe chwile razem z wami i będzie mi tego ogromnie brakować, więc nie bójcie się do mnie wysyłać wiadomości, bo uwielbiam utrzymywać z wami kontakt. Jeśli któraś z was chce, żebym ją powiadomiła, gdy pojawi się nowe opowiadanie, to niech zostawi komentarz pod tym rozdziałem.

Mam przed sobą wachlarz wspaniałych postaci i teraz tylko muszę z niego wybrać. Jakże to łatwo brzmi, ale w rzeczywistości to będzie jedna z trudniejszych decyzji. Czas popuścić moje wodzę fantazji, popijając czarną kawę i słuchając muzyki, dzięki której w mojej głowie zaczną powstawać sceny, które potem przeleję na papier.

Życzę wam miłego dnia, moje skarbusie i mam nadzieję, że będziecie niecierpliwie wyczekiwać powiadomienia o nowej opowieści.

Dziedzic podziemia. Szept diabła (ZOSTANIE WYDANY)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz