αηισłу тєż кłαмιą |¦αѕн¦|

496 47 10
                                    


***

Jeśli anioły istnieją, to z pewnością spotkałem jednego z nich...

***

Byłeś dla mnie jak anioł stróż.

Byłeś przy mnie wtedy, gdy tego potrzebowałem i byłeś wtedy, gdy tego nie chciałem.

Chroniłeś mnie.
Nawet, jeśli byłeś gdzieś daleko.

Gdzieś w sercu zawsze czułem Twoją obecność.

Powiedziałeś:
Zagoję każdą ranę w twoim sercu, tylko daj mi czas.

Zagoiłeś.
Ale czas nie leczy ran.

Blizny pozostają na zawsze.
Są z nami aż do naszej śmierci.

Albo i dłużej.

Są z nami dotąd, aż naszych ciał nie zeżrą robaki.

Mówiłeś:
Wszystko będzie dobrze.

Ale nie jest dobrze.
I nic już nigdy nie będzie dobrze.

Kłamałeś.
Widać, anioły też kłamią.

Ten ślad pozostanie.

Nie można go w żaden sposób zamazać.
Zniszczyć.
Zakryć.

Już zawsze dręczyć mnie będą wieczne koszmary.

Wiem o tym.
I Ty też wiesz.

Bo nawet gdybyś bardzo chciał, nie pomożesz mi.
Więc nawet się nie staraj.

Nikt nie jest w stanie mi pomóc...


One-shoty z Banana Fish ☑ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz