Eren otworzył oczy i zobaczył Levi'a, który był odwrócony do niego plecami. Uśmiechnął się i zbliżył do niego, przykrył siebie i jego dokładniej po czym przytulił Omegę od tyłu.
- Nie śpisz? - usłyszał głos Levi'a.
- Tylko chwilowo, przy tobie szybko zasnę - powiedział ospały.
- Zacznę sypiać w twoich koszulach, to bardziej wygodne niż sobie wyobrażałem - uśmiechnął się lekko.
- Jak sobie życzysz... Cała moja szafa jest do twojej dyspozycji - ziewnął. - A teraz dobranoc...
- Ja ci dam 'dobranoc', wstawaj leniu - podniósł się do siadu. Zastanawiał się kiedy wczoraj zasnęli. - Czy my zasnęliśmy całując się?
- Możliwe - również się podniósł, przytulił go.
- Czyli jestem nudny, rozumiem
- Nigdy czegoś takiego nie powiedziałem... Zasnęliśmy, ponieważ było przyjemnie - ucałował go w szyję. - Masz malinkę... Nie przypominam sobie, żebym ją zostawił
- A ja pamiętam, gorzej z tym co działo się później... Nie wiem dlaczego nie pamiętamy jak to wszystko się zakończyło... - starał sobie coś przypomnieć.
- Dziać to się dopiero będzie ale w twoją ruję - wyznał zadowolony.
- Zboczeniec... - powiedział cicho. - Głodny jestem... Chodźmy coś zjeść
- Zlobiś cioooś? - powiedział jak dziecko.
- Już mnie traktuje jak starą żonę... - odparł naburmuszony i wyszedł z pokoju.
- Że... Jak? - całkiem zgłupiał. - A może my pijani byliśmy i nadal mamy kaca?
***Miesiąc później...***
Grisha znowu wezwał Levi'a na badania, były one bardzo ważne, ponieważ mógł ustalić kiedy czarnowłosy może mieć ruję. Badania trwały długo i bez obecności Erena. Niestety on nie mógł towarzyszyć Omedze.
Po powrocie do domu Eren zauważył wyraźne poddenerwowanie swojej Omegi. Przytulił go i pogłaskał po głowie.
- Chciałbym poznać powód twojego poddenerwowania słońce - powiedział, po czym ucałował go w czoło.
- Eh... Po prostu jeśli dowiem się kiedy będę mieć ruję... To cały czas będę się bać i odliczać pieprzone sekundy do tego piekła no - odsunął się. - Nie wiedząc kiedy przyjdzie jestem o wiele spokojniejszy
- Levi... Przecież dobrze wiesz, że będę z tobą, mieliśmy ją spędzić razem. Nic cię nie będzie boleć - pogłaskał go po policzku. - Możesz być spokojny
- Będę spokojny... Jutro cały dzień będę coś robić, aby o tym nie myśleć! Musisz mi w tym pomóc, rozumiesz?
- Tak jest kapitanie - zaśmiał się.
*
*
*Nie dość, że dawno nie było rozdziału to jeszcze jest krótki 😅😅
Ale w tym tygodniu będzie jeszcze jeden!
CZYTASZ
Przytul Się [Ereri] A/B/O ZAKOŃCZONE
RomanceLevi Ackermann jest drobną Omegą po przejściach. Został zabrany do sierocińca po tym, jak jego matka prawie wylądowała na ulicy. Tam był traktowany źle... Źle do tego stopnia, że pomimo iż ma 17 lat, nie miał jeszcze rui... Eren Yeager jest troskliw...